Indie Rock & Stuff

Charlotte

Oczywiście, że fisz to hip hop. On sam mówi: "Zgoda, że można mnie potraktować jako jakąś alternatywę, ale nie jako opozycję!" Alternatywny hip hop? Wink

Jest tego na pewno więcej, ale nie na polskiej vivie czy radiu. Nie wiem, nie interesuje mnie to na tyle.

girlinhawaii

przeciez mowie ze fisz to nie hiphop.

Charlotte

a ja, ze hip hop Razz

girlinhawaii

Charlotte

-

Fisz może sobie być i hiphopowy i niehiphopowy. Po prostu jest fajny.

Charlotte

Taak, chodziło mi o coś innego, nie chcę upierać się nawet ze fisz to hip hop. Po prostu dziwnie tak... mówicie, że hip hop to kompletny beton, a jak coś wam się spodoba to wystarczy powiedzieć, że jest "fajne" i nie należy do tego gatunku BO NIE! Po co to generalizować, ja tam myślę, że w każdym gatunku można znaleźć coś ciekawego (chociaż hip hopu nie słucham praktycznie nigdy poza kilkoma wyjątkami).

-

Bo każdy gatunek jest fajny. To fakt. Hip hop też jest fajny. Czasem mam wrażenie, ze bardziej się znam na hip hopie od wielkich ziomów z mojej klasy, którzy nawet nie wiedzą co to jest Public Enemy.

Charlotte

Yhym

Właśnie!

Lady

Jest hh i hh. Ja mówię o tym hh. A nie o tamtym hh.

matinee

A ja mam uraz do każdego hh, przez koleżankę Ewelinkę.

Lady

Mam uraz do każdego hh z wyjątkiem The Streets i Outkast. To jest właśnie tamten hh.

czołgaj się

Dawno mnie nie było, od internetu odcięty zostałem. Odzew wasz widzę olbrzymi. Teraz ja :
- Mnie jest obojętny Hip hop, nie słucham go wogóle, i o ile nie straszą mnie jego fani mierzący wszystko wokół wzrokiem dzikim i nieokrzesanym, co zdawa się krzyczeć : "Wypierdalaj, bo ci kurwa najebię", to wszystko jest w porządku. Po co mam się zajmować czymś, co mnie nie interesuje ?
- Harcerski Punk Rock to bardzo dobre określenie, Nie lubię harcerzy, nie lubię Pidżamy Porno, a to dlatego, że nie podobają mi się plus jak kiedyś byłem w Toruniu u znajomego w akademiku, to słuchali tego wszyscy bez wyjątku, w skutek czego i ja byłem do tej czynności mimowolnie zmuszony.
- W tym temacie nie chodzi o to, żeby poruszać złe zjawiska muzyki polskiej, gdyż w zagranicznej jest ich równie wiele. Ja tam czarno patrzeć nie lubię i nie chcę, ale ostatnio musiałem czekać na nowego Homo Twista w Empiku chyba dwa tygodnie od premiery, co mnie wkurwiło niesamowicie.
- Niech Peter z Vadera nie mówi o głupocie w Hip Hopie, bo metale są prawdę mówiąc równie tępi, tak jak każdy zwolennik skrajności. Śmieszą mnie kolesie chodzący na czarno, udający diabły, smutno tudzież dziko patrzący wzrokiem : "uuu smutek jest moją radością", przecież to jest śmieszne.
- Widziałem Komety na żywo, i to był jeden z lepszych koncertów w moim życiu. Polecam.

Dziękuję wszystkim.

girlinhawaii

to teraz ja sie wypowiem
jezeli chodzi o hiphop, tak bez zgrywania, to z pewnoscia znajdzie sie sporo fajnych (dobrych rzeczy). chocby kaliber czy paktofonika.
to co wyprawia fisz na ostatnich plytach na tyle odbiega od hh ze wielu juz go do niego nie zalicza. wszystko jest względne.
mysle ze jest pare fajnych polskich kapel. ja uwielbiam pustki.
carsi. ostatnio tez komety, choc wydają mi się troche yyy malo roznorodni. ale jak w 3 leci to milo Smile

myslovitz hey scianka to klasyka. . a the iris sleeps under the snow, ktorej to stworzyli wraz z heyem 3 wersje jest przepiekne, fantastyczne, cudowne.
homo sapiens to tez byl chyba swietny zespol. ale chyba juz nie dziala.
nie trawie malenczuka. ale jak. wrr.
pidzama mnie tez nie kreci. takietam. ale tez nie przeszkadza.
powinnam sobie skombinowac w koncu plytke kombajna.
i nie wiem co jeszcze. rotofobia. no tak Very Happy

ale oni nagrali 2 piosenki :]

Charlotte

A obadajcie to: [link widoczny dla zalogowanych] - są 3 utwory na stronie, nawet niezłe