Indie Rock & Stuff

x

Przeglądałem forum gazety wyborczej i natknąłem się na kapelę o nazwie Joanna Makabresku. Nie byłoby w tym nic ciekawego, gdyby nie fakt że zespoł grał ... świetną muzykę, znaną chyba tylko nielicznym.
I o to się rozchodzi, ponieważ wydaję mi się, że jeszcze wiele dawnych kapel, jest zakamuflowanych grających w nurcie cold wave, i jeśli ktoś zna jakąś perełkę, to prosze o podzielenie się, najlepiej(jeśli to możliwe) od razu z linkiem.
Narazie z polskiej nowej fali znam:

-Republika
-Madame
-Variete
-1984
-Mde in Poland
-Brygada Kryzys
-Klaus Mitffoch
-Siekiera
-[link widoczny dla zalogowanych] (się właśnie zapoznaje)

Teksty Joanny poszukuje przy okazji, bo trudno się wsłuchać.

Cadio

mnie interesuje tylko i wyłącznie Republika i Grzegorz Ciechowski, najlepszy polski muzyk popularny w historii

Marquee Moon

Oprócz tych, co wymieniłeś, na razie przychodzi mi do głowy:

- One million Bulgarians - ja znam 'teraz albo nigdy' (1989). trochę to nierówne, ale chyba warto poznać.

- Kontrola W (to jest na pewno na soulseeku) - powstali w 1981 r, pochodzą ze Zduńskiej Woli. Ciekawie grają, niestety zostało niewiele materiału. Rozpadli sie w 1985, a potem na bazie Kontroli W powstały Kosmetyki Mrs Pinki - też nowofalowa grupa

- było jeszcze coś takiego jak Cytadela, ale nie znam bliżej

- Bruno Wątpliwy

- Wieże Fabryk

- Kryzys - czyli czasy przed Brygadą Kryzys. Punk rock miesza się tu z nową falą i reggae. W zasadzie jest to podobne do Brygady, zresztą Brygada grała potem wiele utworów z tego okresu. Na pewno warto posłuchać "Kryzys 78-81"

- godny uwagi jest też zespół BRAK. Odstawał od punkowców, ale do nowej fali jako takiej też go trudno zaliczyć. Możesz na początek spróbować z utworem 'Na Bliskim Wschodzie'

x

bułgarów znam parę kawałków, wstyd nie znac gdy to moje miasto, wieże fabryk jakos mi się chyba uda ściąsnąć, ale reszta...

masz to może na kompie? mogłabyś przesłać czy cuś?

Marquee Moon

Cos tam mam, więc mogę udostępnić. Szczegóły poprzez prywatną wiadomość.

Jester, oglądałeś 'Falę'?

bogini

ej jest zespół variete? fajnie, tak samo nazywa się bar u mnie w zduni gdzie puszczają czasem nawet hot chip i the rapture:] i mają na koncie koncerty psychocukrów i vixów a mamy niby tylko 40 000 mieszkańców Wink

x

niestety nie.

mam natomiast na kompie film 'my blood your blood' (chyba że to inna nazwa tego samego dokumentu) i oglądałem fragmentarycznie , np jak tilt grał, bądź spalenie przez muńka i kolegów kukły na ognisku Wink

zachwycam się nową falą polską, bo zdaję mi się że jest to poziom światowy, i równolegle działał z nurtem brytyjskim, no może z lekkim poslizgiem. z czego jak z czego w polskiej muzyce rozrywkowej , ale przez nową falę, aż dumny jestem że pochodzę z Polski. jedyny piekny akcent, oprócz progresji sbb i niemena, i paru kawałków polskich bitelsów Wink

Marquee Moon

'my blood your blood' to nie to samo co 'fala'. Nie widziałam tego pierwszego. A 'Fala'... warto obejrzeć, bo właśnie obok punkowych zespołów pojawia się sporo nowej fali. No i dużo fajnych obrazków - Gawliński z nastroszonymi i podgolonymi włosami i tym podobne.

Masz rację, co do tej polskiej nowej fali, rzeczywiście niektóre rzeczy naprawdę nie odbiegały od tego, co grało się na Zachodzie. Zresztą podobnie z punk rockiem. Dlatego tak bardzo cenię sobie ten okres - choć raz w życiu udało nam się nadążać za resztą świata. I to w takich warunkach, w których naprawdę było trudno o zagraniczną muzę. Jednym słowem - szacun.

x

Gawlińskiego chciałbym zobaczyć... Wink

w sumie uwielbiam go za to co zrobił w Madame ( choć niby jak mogę się wypowiadać na temat jego twórczości tam jeśli slyszalem 6 kawałków na krzyż), jak i za pierwszą płytę Wilków. Teraz to ja nie wiem czy on sobie jaja robi z całego świata, czy jak....

ostatnio (z 2 mc-e temu) kolega powiedział mi o Nebel und Nacht, ponoć polskie Joy Division. No i przesłuchałem, fajna elektronika, ale... gdy wsłuchałem się w teksty, zobaczyłem ich image to pomyslałem że Curtis się przewraca w grobie. 'ostentacyjni postpunkowcy wykorzystujący nostalgię do dawnego grania z manchesteru' tak bym ich nazwał.
a wieże fabryk grają ciagle, tak? może kiedyś... zawitają do danwego siedliska zimnofalowego.

Marquee Moon

no, Madame było niezłe. A co do Wilków, w sumie 'Przedmieścia' też uważam za dobrą płytę, ma mocne momenty, chociazby 'ballada emanuel', 'nie zabiję nocy'. 'cien w dolinie mgiel', a 'moja baby' to przeboj jakich mało Wink

. Z Gawlińskiego solo lubię pierwszą płytę.
A to co teraz Robert wyprawia obecnie to mrozi krew, jesli ma się w pamieci frazesy, ze to najzdolniejszy poeta wśród muzyków itp.

Wieże Fabryk koncertują, nawet w marcu mają zawitać do Warszawy do Aurory. A czy coś ostatnio nagrywali? Nie mam pojęcia. W ogóle przyznam, że słabo znam ten zespół. Napisz do nich mejla, może zawitają do Rzeszowa Smile

x

Ta, ciekawe co w tym liście mam załączyć ? Smile

może pomnik najbardziej charakterystyczny w całej polsce... Wink

albo by odwiedzili miejsce gdzie się to wszystko zaczłęo.. nie nie będe grał na emocjach, oprócz tego zbyt słaby jestem w gębie na takie rzeczy. jeszcze chłopaki naprawdę przyjadą Very Happy

choć chciałbym bardzo, bo rzeszów to taka prowincja niestety. że gra 3moonboys, albo pustki dowiadujesz sie w dzień koncertu(!), a że stachusrky czy don wasyl gra , trąbią miesiąc przed tą.. 'imprą'.

edit:
mmmmmm.....

[link widoczny dla zalogowanych]

mrtchn

Klaus Mitffoch, to najlepsza polska plyta.
Nowa Aleksandria to jeden z tych momentow w polskiej muzyce, gdzie nie czuc, ze to polska muzyka.
Poza tym Kapitan Nemo. No i moze Madame.
To z tych najwazniejszych dla mnie.

Marquee Moon

Kapitan Nemo to klasyczne new romantic. Wink

x

już wiem dlaczego polski post-punk był taki świetny. saksofon. na zachodzie tego brak. było to u davida bowiego na berlińskiej trylogii już, a nikt dalej z tego patentu nie korzystał. a jednak to saksofon często nadaję całości idealny wynik.

bo tak słucham własnie joanny makabresku.

Marquee Moon

Yes, sir. Saksofon i obłędna trąbka, jak chociażby ta Ziuta Gralaka, znakomitego free jazzmana romansującego w latach 80-tych z podziemnymi kapelami: nowofalową Śmiercią Kliniczną i regałowym RAP'em.