Indie Rock & Stuff

dzejkobs.

Stella co Ty sie tak uczepiłas Juice.?
Rolling Eyes

StellaOrNina

Huśtawka nastrojów - wystarczy?! Aaa i jeszcze ogólna nienawiść do ludzi.
Bajka, że jak ją tu napadali to starałam załagodzić sytuacje a wtedy to mi się dostało Rolling Eyes

peggy · Dołączył: 22 Sie 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów

godfather

ma ktos ich zeszloroczny koncert w trojce na mp3? bo ja mam tylko na kasecie, a dobra sztuke zagrali...

nezkafe

tak samo - na kasecie
święta 2006 mi się z tym koncertem kojarzą

a wczoraj na prezent otrzymałam Lake & Flames
i wreszcie mam "What is life all about" <3

asz.

girlfromipanema

Lake&Flames mnie pozytywnie zaskoczyło. szczerze mówiąc po singlach nie spodziewałam się płyty, która aż tak mi się spodoba- może właśnie dlatego aż tak mnie wzięło. o wiele bardziej niż debiut i niż żadna inna polska płyta w tym roku.
ulubiona piosenka to chyba"What is life all about", która jako pierwsza mnie zachwyciła, a tekst mi się wyjątkowo wrył w pamięć [And I know that the only one I've ever/ Truly loved- it was my cat]. a potem już tyle ich, że nie ma po co wymieniać.

nie wiedziałam na co czekam w polskiej muzyce, ale się doczekałam.

sune_rose

StellaOrNina

Bardzo chętnie - poszukam sponsora i transport :/ Co tam, to tylko 250 km od domu Wink

godfather

slucham lake and flames i stwierdzam ze nie za bardzo wiedza co ze soba zrobic: kawalki sa bardzo roznie wyprodukowane - od lukrowego electro soundu w ca't cook na przyklad do surowej punkowej sciany dzwieku w parker possey. i wydaje mi sie, ze zdecydowanie lepiej wychodzi im ta surowosc. kawalki, ktore znalem z wersji live z trojki bardziej mi sie podobaja niz te plytowe.

bogini

etam marudzisz.
zajebiście wyprodukowana płyta, zróżnicowana a na koncertach też dają radę Very Happy

godfather

jest dobra
nie jest zajebiscie wyprodukowana, jest nierowno wyprodukowana

Ciumok

Cadio

dejnarowicz i tak spiewac nie umie, wole muchy sto razy

godfather

dejnarowicz nawet radzi sobie na zywo [oceniam po ym, co slyszalem na pr3], tylko jego wokal na plycie zostal strasznie potraktowany.
ta plyta to raz papier scierny, raz cukierki.
gdyby nie dobre piosenki, byloby to nie do zniesienia.
nie do zniesienia jak....jajko.