Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Sob 21:29, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Puściłem sobie dzisiaj... olać różnorodność, drugiego tak pomysłowego zespołu w tym kraju nie ma i tyle... te harmonie wokalne, te budowy utworów ( to jak w niektórych utworach w miejsce drugiego refrenu wchodzą instrumentalne, czasem wręcz minimalistyczne wstawki, a dopiero potem jakas inna czesc, jest absolutnie niesamowite...) a Dejnarowicz spiewać nie umie?? Wg mnie gówno prawda... koleś potrafi różnorodnie operować głosem, ma niezłą skale, nie fałszuje specjalnie... no i ma zajebisty akcent...
Może to subiektywna ocena, ale dla mnie to obecnie najlepszy polski zespół... najbardziej zaskakujące jest to, że jeszcze niedawno ci goście niespecjalnie umieli grac na instrumentach (sami to przyznawali) a z tej płyty bije moc pomysłów i czasem nawet jakaś wirtuozeria... i doskonały feeling |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Wto 22:16, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
wciagam sie w lake and flames.
na razie pare piosenek, ale za can't cook maja u mnie 5+ |
|
Powrót do góry |
|
|
girlfromipanema Killamangiro
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 0:57, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ja uwielbiam Love i What Life's All About.
a poza tym zgadzam się z SHavo, może poza tym, że wokal Dejnarowicza mnie czasem denerwuje, ale przecież gorszych zdarza mi się słuchać. aż mi się zresztą zachciało wrócić do Lake&Flames, dawno nie słuchałam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 23:53, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ktoś był dzisiaj na koncercie oprócz Maćka? Jak wam się podobał?
Ja jestem bardzo rozczarowana. Od strony technicznej wszystko ok, nie odbiegali jakoś mocno od tego, co jest na albumach, wstawki instrumentalne zajebiste. Tylko sami w sobie jacyś tacy nie bardzo. Zerowy właściwie kontakt z publicznością, ironiczne komentarze o braku reakcji ('we wrocławiu było mniej ludzi, a bawili się lepiej', 'mozecie klaskać' itp.). Właściwie to przede wszystkim basista był wyjątkowo argonacki. Potem go chyba jakiś wkurw złapał, bo kopnął w statyw od mikrofonu.
Wrażenie pozostało takie, jakby z wielkiej łaski raczyli zagrać koncert dla motłochu. |
|
Powrót do góry |
|
|
bogini fin de siècle vanitas swing & chocolate
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 2559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zetdewu/wrocław
|
Wysłany: Nie 0:16, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
w łodzi było spoko, ale to było zaraz po premierze jezioranów. borys nawet się uśmiechał bo jakiś miesiąc po wydaniu płyty niedostępnej wcześniej w necie połowa sali wyśpiewywała wszystkie nowe piosenki:] |
|
Powrót do góry |
|
|
PINK what a fuckin' waster!
Dołączył: 07 Maj 2006 Posty: 469 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 11:59, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Marquee Moon napisał: | Ktoś był dzisiaj na koncercie oprócz Maćka? Jak wam się podobał?
Ja jestem bardzo rozczarowana. Od strony technicznej wszystko ok, nie odbiegali jakoś mocno od tego, co jest na albumach, wstawki instrumentalne zajebiste. Tylko sami w sobie jacyś tacy nie bardzo. Zerowy właściwie kontakt z publicznością, ironiczne komentarze o braku reakcji ('we wrocławiu było mniej ludzi, a bawili się lepiej', 'mozecie klaskać' itp.). Właściwie to przede wszystkim basista był wyjątkowo argonacki. Potem go chyba jakiś wkurw złapał, bo kopnął w statyw od mikrofonu.
Wrażenie pozostało takie, jakby z wielkiej łaski raczyli zagrać koncert dla motłochu. |
czyli identtcznie jak podczas ich poprzedniej wizycie na agryykoli w ramach juwenaliow:)
gadalem wtedy z Borysem i powiedział że nikt nie przyszedł tam dla nich wieć sobie totalnie olali:)
teraz juz w sumie swoją publikę maja wiec takie numery niep owinny mieć miejsca... |
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan bridegroom of the Goddess
Dołączył: 22 Paź 2005 Posty: 2955 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: je n'ai jamais eu d'adresse
|
Wysłany: Nie 14:05, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
nie zauważyliście jeszcze, że to primadonny? |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Nie 16:44, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tristan napisał: | nie zauważyliście jeszcze, że to primadonny? |
Nie |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek the man who would be king
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 1388 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 18:21, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
dopiero wczoraj
poza tym bawiło mnie jak najpierw borys grał odwrócony w stronę basisty, patrząc na niego czule, następnie zmieniał swój obiekt uczuć na drugiego gitarzystę... też patrząc nań czule ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
obcas
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pokoju Wielkiego Brata
|
Wysłany: Śro 10:01, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
uhu hu hu...
po pierwsze dzieńdybry, a po drugie- Ktoś tu napisał że The Car Is On Fire są irytujący... no właśnie,
chyba o to tutaj chodzi- żeby poirytować swój mózg, umysł, siebie... postymulować połączenia nerwowe, zachęcić do pracy, rozumienia i walki...
indie rock jest życiem
a oni są świetni chyba zwyczajnie i po prostu. Podczas tamtych wakacji jeszcze nie wiedziałam że to kapela z naszego jakże zacnego kraju! No ale na naszym gruncie jak widać także da się coś zasiać a i plony całkiem niezłe... Pamiętam ich początki pamiętam też "miniskirt"
ciekawe co z nas wyrośnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:29, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Też pamiętam ich początki i myślę sobie:
Kurwa, co oni robią... |
|
Powrót do góry |
|
|
artur_kk the man who came to stay
Dołączył: 20 Lip 2007 Posty: 189 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 10:29, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ja tam wolę L&F od debiutu |
|
Powrót do góry |
|
|
kaftan
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: czy jest tu PIEKŁOOO??!!
|
Wysłany: Sob 15:25, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
pierwsza plyta ok.nawet czasem sobie wlacze....ale druga...to totalny badziew.zgadzam sie tylko z godfatherem Cant Cook 5+, nie wiem czemu ale ta mi sie podoba |
|
Powrót do góry |
|
|
PINK what a fuckin' waster!
Dołączył: 07 Maj 2006 Posty: 469 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 16:22, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
no prosże:
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek the man who would be king
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 1388 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:03, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
teraz może już być tylko lepiej ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
|