Indie Rock & Stuff

Johnny99

Skoro jest wątek o Metallice, to może być też o AC/DC Razz

Zwłaszcza, że niedługo ukazuje się nowa płyta, a nowego, znakomitego singla " Rock'n'Roll Train " można posłuchać wchodząc na [link widoczny dla zalogowanych]..

ZU

mam nadzieję, że Angus dojrzał już do tego, żeby założyć długie spodnie.
Singiel nawet w pytę.

fever505

nieee,nie podoba mi się,nie lubię tego zespołu

godfather

zespol jest czadowy, ale slucham piosenkowo. na zywo nie do zdarcia, zawsze uwazalem, ze highway to hell brzmi lepiej w wersji live niz studyjnej... nawet niedawno myslalem o zalozeniu o nich tematu, ale nie znam calosciowo zadnej plyty wiec nie mialbym zbyt wiele do powiedzenia...;]
chociaz nie, znam back in black i jest absolutnie boska;]

a ulubiona piosenka? you shook me all night long! Mr. Green

czołgaj się

a ja znam. Back In Black, Highway To Hell, For Those About To Rock i Stiff Upper Lip mam na kasetach, bo to starsze czasy. Dawno mi do głowy nie przyszło, żeby ich słuchac tak w domu, ale do jazdy samochodem są przedni. No i na żywo, wiadomo.

Johnny99

Ciumok

W życiu nie słuchałem tej muzyki z zaangażowaniem.

godfather

bo to nie jest muzya do przezywania i doznawania, tylko do zabawy.

Ciumok

Uznajmy, że zabawa wiąże się z angażowaniem:)

godfather

to czego Ty sluchasz z zaangazowaniem?;]

Ciumok

Tego co lubię. A jak dajmy na to Nickeback leci w sklepie z Antyradia, to raczej w to się nie angażuję Smile

Johnny99

Co ma AC/DC wspólnego z Nickelback ? Very Happy

Godfather ma rację - AC/DC to nie Radiohead, żeby to " przeżywać ". AC/DC jest od tego, by machać czachą i drzeć mordę na koncercie. I w tej konkurencji niewielu im dorównuje..

Ciumok

Takie Manic Street Preachers spełnia wszystkie Wasze kryteria i jakby tego było mało jest bardzo zaangażowane. Politycznie także Smile

Johnny99

Bardzo lubię MSP, ale TAKICH riffów to oni nie mają, poza tym zaangażowanie polityczne przeszkadza w zabawie Very Happy

godfather

no wlasnie.

a nickelbacka pare lat temu bardzo lubilem, to jeszcze byl czas kaset, jak kupile 'silver side up' czy jakos tak, dobre piosenki tam byly. to, the darkness i nirvana to jedyne rzeczy jakie sobie z kaset jeszcze czasem puszczam;]
no, moze jeszcze t.b.o. lennona.