Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 1:42, 13 Gru 2009 Temat postu: Nicolay |
|
|
Pan trip hopowiec urodzony w Holandii, aktywny w Stanach, dałem lokalizację na bazie pochodzenia. Wpadła mi w ucho jego najnowsza płyta (chyba druga) o kocim tytule "City Lights vol. 2: Shibuya". Raczej delikatna muzyka, i z pudła i bez sampli, a wszystko ładnie połączone. Na tej płycie gościnnie śpiewa jakaś pani, Carlitta coś tam. Podobno to wszystko jest inspirowane pobytem w Tokio i wbrew pozorom nie jest straszne. Myślę, że jak ktoś lubi Massive Attack i Air, to też i to polubi. W kategorii trochę dynamiczniejszych płyt aniżeli pościelówy jedna z lepszych rzeczy, jakie słyszałem w tym roku.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Nie 9:43, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Warto nadmienić że rzeczony Nicolay to 1/2 znakomitego The Foreign Exchange.
"City Lights..." jeszcze nie słyszałem, ale jeżeli miejscami ociera się poziomem o dokonania duetu to musi być dobre, w międzyczasie się zapoznam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:09, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
No cóż, nic mi to nie mówi, ale ważne, że i tak jest zajebiaszczo:) |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Nie 22:23, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
No stary, czym prędzej zapoznaj się zatem z Foreign Exchange.
Debiut czy follower- nieważne, choć ja osobiście wolę pierwszą płytę, zajebiste czarne klimaty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka stargazer
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 3065 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sin City | Dresden
|
Wysłany: Sob 22:45, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
hm... niezobowiązujące granie? takie określenie ciśnie się na usta. i rzeczywiście troszkę czuć w nutach inspirację Japonią, obrazki z 'Lost in Translation' same się nasuwają podczas słuchania, ale to pewnie przez sugestię zawartą w opisie autorstwa Ciumoka. |
|
Powrót do góry |
|
|
|