Indie Rock & Stuff

czołgaj się · Wysłany: Pią 22:20, 07 Mar 2008 Temat postu:

zagrają w środku marca w poznaniu i jeszcze gdzieś tam, dwa koncerty razem. dla zainteresowanych.

bartoś · Wysłany: Pią 22:27, 07 Mar 2008 Temat postu:

w warszawie 15 w poznaniu 14

ja osobiście objawiam się w warszawie

jarząb · Wysłany: Nie 2:41, 16 Mar 2008 Temat postu:

bylo naprawdę spoko
ach te francuskie dziewczyny
takie zmysłowe

bartoś · Wysłany: Nie 18:14, 16 Mar 2008 Temat postu:

koncert bardzo fajny
blondyna zachowywała się jakby się zaraz miała rozebrać na tej scenie
i nie zagrali 'this is not a love song' chyba ,że zagrali w momencie kiedy zajmowałem się kim innym niż zespołem

jarząb · Wysłany: Nie 22:11, 16 Mar 2008 Temat postu:

swoją drogą przede mna stała jakas para, ktora zamiast słuchac muzyki połykała się nawzajem przez caly koncert. rozumiem, ze przy takich milych dzwiekach jest nastrojowo i w ogole, no ale bez perwy. mam nadzieje, ze to nie byles ty Rolling Eyes

bartoś · Wysłany: Nie 22:17, 16 Mar 2008 Temat postu:

nie, nie ja swoją drogą w ogóle ta publika jakaś taka dziwna była coś sobie pokrzyczeli ale tak to nikt nawet nie podrygiwał zbytnio

Ciumok · Wysłany: Pon 20:31, 17 Mar 2008 Temat postu:

Brat mi niesamowicie chwalił ten koncert, muszę się zapoznać bliżej, bo głównie kojarzę okładki płyt.

rainscream · Wysłany: Pon 21:28, 17 Mar 2008 Temat postu:

polecam rowniez. nei bylo mnie co prawda na koncercie, troche zaluje, troche nei skoro taka publika niemrawa.

making plans for nigel.

zjem ci chleb · Wysłany: Pon 22:51, 17 Mar 2008 Temat postu:

na chwilę obecną jest to dla mnie zespół trzech kawałków, i nic więcej.

sHavo · Wysłany: Pon 23:14, 17 Mar 2008 Temat postu:

Słuchałem paru kawałków, ale bez rewelacji. Takie ładne, akustyczne granie, trochę zbyt znane kawałki coverują.

skleroza · Wysłany: Wto 16:54, 18 Mar 2008 Temat postu:

Całkiem przyjemna muzyka i wokale. I uwielbiam ich cover "Teenage Kicks" Very Happy

MsBellamy

Nouvelle Vague urzekli mnie wraz z usłyszeniem "Dance With Me", potem przyszedł czas przesłuchiwania w kółko obu płyt i zakochania się bez pamięci w tych uroczych, subtelnych utworach. Choćby "Don't Go", "Ever Fallen in Love", "Friday Night, Saturday Morning", "Bela Lugosi's Dead".... Mnie uzależniło, i wkurza mnie niezmiernie fakt, że na ani jednym koncercie nie byłam. mam nadzieję, że jeszcze zagrają w naszym kraju i to trochę bliżej mojej miejscowości Smile

Lady

Zapoznałam się z nimi wreszcie. Nie mam nic przeciwko cover bandom z pomyślunkiem i lubię bossa novę. Wokal jest miły dla ucha i wszystko brzmi bardzo ładnie. Tylko czy naprawdę jest mi potrzebny do szczęścia zespół przerabiający cudze kawałki na urokliwe bossa novy? Chyba jednak nie.

Izolacja · Dołączył: 24 Lip 2008 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów

Linz, zawsze to jakiś pomysł na siebie. Może tylko nie powinni brnąć za każdym podejściem w to samo, bo to nuży. Niemniej, dziś akurat cały dzień chodzi mi po głowie ich przeróbka "Love will tear us apart"...

aga

wysłuchałam jej, pierwszy i ostatni raz.