Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kul Killamangiro
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 785 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 19:05, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
To co przesłałeś to w zasadzie nie jest sbs... ale tak czy siak dzięki;) (btw. Co to za kawałek?)
Jeśli w ogóle można powiedzieć że apogeum U2 zawiera się w jednym utworze to z pewnością jest to "Bullet the blue sky"... |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:51, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Czy coś takiego w ogóle jest w muzyce możliwe?
Piosenki to momenty w karierze, czasem lepsze czasem gorsze, przy każdym albumie było jakieś apogeum i jakiś upadek. Wybierzcie pomiędzy 'I Still haven't found...' a 'bullet...' Ja mam ciężko. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kul Killamangiro
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 785 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 22:35, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
A ja nie... oczywiście że "Bullet..."!
A tak serio , w przypadku zespołów z tak dużym dorobkiem jak U2 rzeczywiście ciężko określić "apogeum". Zwłaszcza, że Boy i October to dwie megagenialne płyty, pozbawione jednakże tzw. "hitów" |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:30, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Oj racja, ja bym jeszcze 'Joshue' dorzucił no, ale tam już chyty byly |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Pią 20:17, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
jest calkiem ladna wersja 'one' johnny'ego casha |
|
Powrót do góry |
|
|
Kul Killamangiro
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 785 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 17:44, 20 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Znalazłem na youtubie wersję Sunday bloody sunday o której wcześniej wspominałem.
http://www.youtube.com/watch?v=dujuQ3wuZ9Y&feature=related
Naprawdę polecam, bo nie dość że samo wykonanie trzęsie to jeszcze materiał filmowy świetnie zmontowany. W sumie sporo tu patosu ale widać że jest autentyczny a nie udawany |
|
Powrót do góry |
|
|
accelerator
Dołączył: 27 Gru 2007 Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 19:29, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
jak ktos nie lubi U2 to nigdy nie kochał matki. jak ktos nie słyszał płyt od war do pop to gówno słyszał. |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Czw 19:43, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
gowno prawda. mozesz wziac kogokolwiek z tego forum, kazdy ma jakis ulubiony zespol. i jeden powie ze gowno slyszal ten, kto nie slyszal III led zep, kto inny london calling clash, a jeszcze kto inny ok computer. ale to nie znaczy ze jesli ktos takiej i takiej plyty nie slyszal to gowno slyszal i jest zlamasem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Florid what a fuckin' waster!
Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 401 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warsaw
|
Wysłany: Czw 22:19, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
godfather ma rację
U2 nigdy mnie nie zachwycało, znam troche kawałkow ale pewnie bedzie można policzyc na palcach i rąk, no może dorzućmy jeszcze te u nóg
a III zeppelinów akurat lubię, ot co! |
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka stargazer
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 3065 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sin City | Dresden
|
Wysłany: Czw 22:22, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
accelerator napisał: | jak ktos nie lubi U2 to nigdy nie kochał matki. jak ktos nie słyszał płyt od war do pop to gówno słyszał. |
poświąteczny nastrój bojowy Ci się włączył? skutek uboczny przejedzenia czy coś? |
|
Powrót do góry |
|
|
accelerator
Dołączył: 27 Gru 2007 Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 23:02, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
nastrój bojowy mi sie włącza jak mam do czynienia z wypowiedziami typu "znam ich 3 piosenki ale ich nie lubię" przecież dyskografia U2 jest na tyle zróżnicowana i obszerna, że wyrokowanie na temat tej kapeli po zapoznaniu sie z mikroskopijnym fragmentem jej twórczości to gruby nietakt. trzeba też wspomnieć o ich trasach koncertowych- zupełnie niezwykłe zoo tv i popmart - powinny robić wrażenie nawet na kimś kto nie przepada za ich muzyką i nie lubi bono. polecam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka stargazer
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 3065 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sin City | Dresden
|
Wysłany: Czw 23:40, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
a no chyba, że tak.
w tym punkcie się z Tobą zgadzam: najpierw trzeba poznać, później można oceniać. |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Pią 0:15, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
oczywiscie, ze tak. ale lekkim fanatyzmem zalatuje wypowiedz ze jak ktos u2 nie lubi to jakby nie kochal matki. klania sie najbardziej oslawiony fragment ferdydurke. ja sie akurat nie zachwycam. szanuje u2, niektore piosenki bardzo lubie czy uwielbiam ale zadna mnie na tyle nie zachecila zebym przesluchal cala dyskografie, chocnie watpie, ze warto, bo zawsze warto. |
|
Powrót do góry |
|
|
accelerator
Dołączył: 27 Gru 2007 Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 0:41, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ojej jak tu sie powaznie mój post potraktowało... nie jestem fanatykiem U2, dawno ich nie słuchałem, ale lubie, podziwiam i szanuje. problem jest taki, ze ich obecny wizerurek jest troche karykaturalny, piosenki które lecą w radiu oklepane, ale jezeli się pogrzebie troche głębiej w ich twórczosci to mozna zostac mile zaskoczonym, naprawdę
Kul napisał: | To co przesłałeś to w zasadzie nie jest sbs... ale tak czy siak dzięki;) (btw. Co to za kawałek?)
Jeśli w ogóle można powiedzieć że apogeum U2 zawiera się w jednym utworze to z pewnością jest to "Bullet the blue sky"... |
apogeum U2 nie zawiera sie w jednym utworze. nie zaryzykowałbym nawet stwierdzenia ze zawiera sie w 20 utworach. dlatego chociażby szacun dla nich |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Pią 0:45, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
nie oskarzylem Cie o fanatyzm, tylko tak troche to zabrzmialo;)
a u2 jak najbardziej tak, z tym ze, tak jak napisales, niektorych piosenek [one, pride] nie da sie juz prawie sluchac. a z tym, co obecnie...wizerunek wizerunkiem, ale z tego co slyszalem ostatnia plyta do najgorszych nie nalezala [najgorszych w ogole, nie wiem jak to jest z reszta dokonan u2]. vertigo to wymiatacz jakich malo. |
|
Powrót do góry |
|
|
|