Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

bloc party!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 96, 97, 98 ... 151, 152, 153  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sHavo
Mistrz śniętej riposty


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 5797
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chyba ty, tej

PostWysłany: Pon 17:01, 09 Lip 2007    Temat postu:

Pewnie jakaś propaganda, obróbka vocalu czy coś. Zresztą prawda taka że za wiele Kelego wśród wrzasku fanów słychać nie było Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Pon 17:10, 09 Lip 2007    Temat postu:

matinee napisał:
Lady napisał:
Zawsze mam ten syndrom. 'O jejku, oni naprawdę istnieją!' Tym razem doszedł do tego syndrom: 'O jejku, widzę Matta! I słyszę jak gra! Jak to możliwe, że jeszcze żyję?...' Laughing


Wiesz co, nad tym boleję najbardziej - niemal przez cały koncert Matt był poza zasięgiem mojego wzroku, zasłonięty przez bębny. Trzeba było na lewą stronę się pchać, a nie na prawą. Ot co.
Ale Kele był przesympatyczny, więc się na niego gapiłam:)

MATT... Od momentu kiedy wszedł na scenę, widziałam tylko jego. Zresztą, jak już mówiłam, ustawiałam się specjalnie dla niego, dlatego się nie spotkaliśmy po prawej stronie Wink Tak mu się gęba śmiała, a napieprzał aż miło Very Happy I w ogóle był przesympatyczny.

Wg mnie Kele świetnie sobie poradził wokalnie, a różnie z tym bywało. Co do barwy - on ma taką barwę jak kolor skóry. Ja nie znoszę czarnej muzyki, ale Kele uwielbiam. Ot, paradoks Very Happy Wniosek powinien być taki - skoro ja go lubię, to znaczy że naprawdę jest tego wart.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FF
the man who would be king


Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 1127
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warszawa

PostWysłany: Pon 20:07, 09 Lip 2007    Temat postu:

Lady napisał:
Wniosek powinien być taki - skoro ja go lubię, to znaczy że naprawdę jest tego wart.


Lady ma niekiedy zabójcze wypowiedzi Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matinee
freethinker


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 8507
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the poetry society

PostWysłany: Pon 22:13, 09 Lip 2007    Temat postu:

Lady napisał:
matinee napisał:
Lady napisał:
Zawsze mam ten syndrom. 'O jejku, oni naprawdę istnieją!' Tym razem doszedł do tego syndrom: 'O jejku, widzę Matta! I słyszę jak gra! Jak to możliwe, że jeszcze żyję?...' Laughing

Wiesz co, nad tym boleję najbardziej - niemal przez cały koncert Matt był poza zasięgiem mojego wzroku, zasłonięty przez bębny. Trzeba było na lewą stronę się pchać, a nie na prawą. Ot co.
Ale Kele był przesympatyczny, więc się na niego gapiłam:)

MATT... Od momentu kiedy wszedł na scenę, widziałam tylko jego. Zresztą, jak już mówiłam, ustawiałam się specjalnie dla niego, dlatego się nie spotkaliśmy po prawej stronie Wink Tak mu się gęba śmiała, a napieprzał aż miło Very Happy I w ogóle był przesympatyczny.


O, już nie składaj na karb tego, że stałaś po drugiej stronie, faktu, że się nie spotkaliśmy:>

Matt i Kele tworzyli wesołą parę, a Gordon i Russel smutniejszą, taką... nieśmiałą:p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Wto 9:50, 10 Lip 2007    Temat postu:

No tak, ale nadal nie mogę pojąć, czemu prawie wszyscy stanęliście po prawej, SKORO TAM NIE BYŁO WIDAĆ MATTA?! Mnie by to do głowy nie przyszło. Byłam przekonana, że jesteście gdzieś przede mną albo obok mnie, tylko was nie widzę, więc intenstywnie się rozglądałam między piosenkami (kiedy akurat nie patrzyłam na Matta).

Z tą wesołą parą to prawda! Oni się nawzajem nakręcają. Jak sobie przypomnę te ich dialogi w Takeover na MTV2 i te wywiady... Matt zawsze coś walnie, na co Kele, nie patrząc na niego, zaczyna zdanie od 'Sugerujesz, że...' Laughing A potem już leci Laughing Dyskusja się rozwija, a biedny dziennikarz boi się wtrącić Laughing

A widzieliście ten zawstydzony uśmiech Russela, kiedy Kele zachęcał go do powiedzenia czegoś po polsku? I natychmiast się schował za grzywką Wink Gordon natomiast jest oazą spokoju i równowagi Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klaudia
sugar, spice and everything nice


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 1484
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: disco 2000

PostWysłany: Wto 15:07, 10 Lip 2007    Temat postu:

Lady napisał:
A widzieliście ten zawstydzony uśmiech Russela, kiedy Kele zachęcał go do powiedzenia czegoś po polsku? I natychmiast się schował za grzywką Wink Gordon natomiast jest oazą spokoju i równowagi Wink


tak! kurcze, ale nie sadzilam, ze russell jest az taki niesmialy :> fajne tez bylo jak kele na niego skoczyl arrr.
a Gordon jest wspanialy. i tak pieeeknie sie usmiecha i ladnie mowi. o jezu o jezu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciumok
członek rady nadzorczej


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 8075
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 12:02, 11 Lip 2007    Temat postu:

Ej, ja stałem po lewej. Choć Matt mnie jednak nie pociąga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matinee
freethinker


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 8507
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the poetry society

PostWysłany: Śro 12:11, 11 Lip 2007    Temat postu:

Ah, nie pomyślałyśmy o tym żeby stanąć z drugiej strony, chyba tylko i wyłącznie z nadmiaru podniecenia Laughing
I teraz żałuję.

Straaaaasznie nieśmiały.
Uroczy:D
Jego grzywka spełnia wymogi idealnej i wymarzonej grzyki, jakiej nigdy mieć nie będę. Eh. W ogóle taka fryzura. Szkoda, że pasuje tylko wysokim, szczupłym ludziom;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimil
the man who came to stay


Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 12:18, 11 Lip 2007    Temat postu:

Z lewej było za to dużo 'śpiewających' pań (jak widać na moich filmikach).
Już wyobrażam sobie jak wszyscy w przyszłym roku, pchają na lewa stronę:p


Biedaczek się zestresował. Grzywka to ograny, ale dobry patent.hehe
Ja mam wielka głowę, to mi nic nie pasuje. Nawet na łyso Laughing.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matinee
freethinker


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 8507
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the poetry society

PostWysłany: Śro 12:29, 11 Lip 2007    Temat postu:

Po prawej też dużo, w tym Mocna Grupa Pod Wezwaniem, rodem z forum Laughing

Dobrym patentem są też długie, jednolicie ścięte włosy, można zastosować totalny kamuflaż w sytuacjach stresowych:p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
girlfromipanema
Killamangiro


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 1:38, 12 Lip 2007    Temat postu:

ja to teraz się śmieję jak o tej swojej lewej stronie myślę i o w sumie świetnym miejscu. miałam już na Indios Bravos koczować, ale psikus, zebraliśmy się jakoś później tego dnia i w sumie późno wsiedliśmy do autobusu. a tam jeszcze korek. już byłam pewna, że nie zdążę w ogóle, nawet kiedy wysiedliśmy Laughing
ogólnie jakoś mi to tak szybko wszystko przeleciało. świetnie było, ale wspomnienia mam dość ogólnikowe. as always na pierwszym koncercie zespołu, który tak lubię (a drugiego zwykle nie ma Razz).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mss Flowers
the man who came to stay


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Czw 15:56, 12 Lip 2007    Temat postu:

'Song for clay' jest zajebisty, dopiero po kilkukrotnym przesłuchaniu go zrozumiałam jak im się udał ten kawałek Very Happy... pychota
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matinee
freethinker


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 8507
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the poetry society

PostWysłany: Czw 23:10, 12 Lip 2007    Temat postu:

Ten akurat dośc szybko załapałam, ale szczerze mówiąc, nie do końca ogarniam tę nową płytę..

Natomiast ponownie 'odkrywam' Silent Alarm - trzy ostatnie piosenki są taaaakie świetne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mss Flowers
the man who came to stay


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pią 19:02, 13 Lip 2007    Temat postu:

Nie no moim zdaniem Weekend in the city powala na kolana... a jaki tekst ma the prayer Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciumok
członek rady nadzorczej


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 8075
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:09, 13 Lip 2007    Temat postu:

A ja w Silent Alarm wolę początek. Niezależnie od nastroju, niezależnie czego słucham w danym okresie, od razu wdrażam się w tą płytę, od razu wciąga i już wiem, że żal będzie wyłączać przed końcem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 96, 97, 98 ... 151, 152, 153  Następny
Strona 97 z 153

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin