|
Indie Rock & Stuff towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Nie 13:20, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mogę się zgodzić co do Editors, bo to rzeczywiście jest absolutnie doskonały album, ale reszta podanych tytułów, zarówno utworów jak i płyt, nie dorasta do pięt temu, co zrobili Bloc Party...
Takie jest moje zdanie.
Nie odbierajcie ostrej dyskusji jako nagonki. Ostra dyskusja to jest to czym żyje każde forum.
Shavo, w praktyce każda dyskusja jest zderzeniem subiektywnych opinii. Nie podeszło, to nie podeszło, nie ma nad czym drzeć szat.
Ostatnio zmieniony przez Lady dnia Nie 13:21, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
m12
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 14:25, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ale nie pierdol o jakiejś nagonce, po prostu walisz jakieś głupoty i ludzi to dziwi:) |
no to jest właśnie zajebiste podejście - ja lubię ten zespół i mówię o nim same mądre rzeczy, on nie lubi, więc automatycznie gada na temat tego zespołu głupoty. wiesz to może działać w dwie strony, ale ja nikomu nie mam zamiaru mówić, że gada głupoty, bo to się chwali, że ktoś ma swoje własne zdanie.
Cytat: | Jeżeli mamy argumentować wszystko tylko i wyłącznie własnym gustem i odczuciami, to po cholerę dyskutować? Jeżeli to wszystko ma polegać na "Nie lubię AWITC bo nie, bo mi nie podeszła" to rozmowa jest pozbawiona sensu. |
no przepraszam ja tej dyskusji nie zacząłem ja tylko powiedziałem, że mi się nie podoba, a tu zaraz jakaś burza, że to taka wspaniała płyta, a ja tego nie doceniam ja chciałem tylko przekazać swoje(zresztą subiektywne o czym świadczą zwroty typu, 'dla mnie', 'moim zdaniem') odczucia na ten temat, a tu widzę Bloc Party to bogowie i złego słowa powiedzieć nie można(taki żarcik, żeby nie było) - to że wiele osób tutaj wypowiada się na temat tej płyty w samych superlatywach nie powoduje 'że mnie krew zalewa'. trochę więcej tolerancji dla upodobań innych
i też uważam, że ta tzw. dyskusja nie ma sensu
Cytat: | Shavo, w praktyce każda dyskusja jest zderzeniem subiektywnych opinii. Nie podeszło, to nie podeszło, nie ma nad czym drzeć szat. |
brawooooo |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Nie 14:48, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Lady napisał: |
Shavo, w praktyce każda dyskusja jest zderzeniem subiektywnych opinii. Nie podeszło, to nie podeszło, nie ma nad czym drzeć szat. |
No masz rację, tylko niech te subiektywne opinie będą uzasadniane. Bo co mi po tym, że np. (bo tak nie jest, przykład z czapy) ty lubisz Bloc Party a ja nie. Ty mówisz jacy to oni są zajebiści i jak to przespała byś się z perkusistą, a ja mówię, że są do dupy tak jak mówił Dejnarowicz. Nic nie argumentujemy, po prostu rzucamy frazesami. Nieźle sobie pogadaliśmy.
M12 właśnie nie uzasadnił czemu niby Prayer jest be. Takim dyskusjom mówię nie. |
|
Powrót do góry |
|
|
m12
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 15:04, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | M12 właśnie nie uzasadnił czemu niby Prayer jest be. Takim dyskusjom mówię nie. |
ja pierdole...
brak wyraźnej gitary(aż do solówki pod koniec), skoro brak gitary to mogli jakiś klawisz w zwrotce dać a jest tylko sama perkusja(stopa werbel w niezbyt ambitnym układzie uderzeń), klawisz w refrenie nie jest najgorszy ale i tak mało co go słychać(bo nagle ożywia się perkusja i ten klawisz zagłusza); podsumowując refren nie jest najgorszy ale utwór to nie tylko refren
Skoro taki szczegółowy jesteś to wyjaśnij na czym według Ciebie polega mistrzostwo tego utworu, czyli jeśli dobrze pamiętam: na czym polega wspaniałość melodii w refrenie i aranżacji tego kawałka. Może po Twojej wyczerpującej wypowiedzi się do niego przekonam. |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Nie 15:24, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Lady napisał: | M12, a ja się po prostu dziwię, bo dla mnie The Prayer to absolutny killer. Innych piosenek można się czepiać, ale tej? Ten plemienny rytm, chóralny zaśpiew, ten tekst! No daj spokój.
|
Nie jestem teoretykiem muzyki, wolę grać samemu, ale myślę, że myślę podobnie co Lady. Rytm- ponoć ściągnięty z Busta Rhymesa, nie wiemm nie słucham Busta, ale Matt pokazał, że rytm w Bloc Party to nie tylko te jego karkołomne przejścia. Jezeli nie chcesz infantylnej perki to posłuchaj sobie nie wiem, King Crimson z czasów Lark Tongues In Aspic, albo Aphex Twina w drugą stronę. Jeżeli nie słyszysz że za tło aranżacyjne robią te zaśpiewy i trzeba ci gitary lub klawiszy to twój problem. Refren jest perfekcyjny. Nie trzeba być bystrzakiem, żeby wiedzieć, że takie melodie nie przychodzą tak o. Jeżeli perka ci zagłusza klawisz, to nie jest to wina zespołu ale miksu, choć uważam, że podniesienie klawiszy w mixie strasznie spieprzyłoby ten kawałek.
Nie mam zamiaru nikogo przekonywać, ale mam wrażenie, że dla ciebie piosenki to jakieś układanki z klocków. Nie ma gitary? To dajmy klawisz, bo jak nie to będzie dziura. Takie zapychanie dziur nikogo nigdzie jeszcze nie zaprowadziło.
Dla mnie geniusz Prayera polega też na tym, że zrobili coś innego, ich styl stał się bardziej wyrazisty, przestali kopiować, a przeszli do etapu inspiracji.
Aranżacja jest nietypowa, ale mimo to jest in plus. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Nie 15:36, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mogę dodać, że w tej piosence wszystko jest dokładnie na swoim miejscu i niczego bym w niej nie zmieniła. A mało znam takich utworów.
sHavo napisał: | Ty mówisz jacy to oni są zajebiści i jak to przespałabyś się z perkusistą |
Ach, już myślałam, że wszyscy o tym zapomnieli! |
|
Powrót do góry |
|
|
m12
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 15:41, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
dziękuję
niemniej jednak nie wszędzie się zgodzę i nadal uważam, że sami BP mają w swoim dorobku wiele lepszych('bardziej mistrzowskich' )kawałków niż ten.
nie chodzi o układanie klocków tylko, że po prostu potrzebuję czegoś wyrazistego, a nie tego mruczenia nazywanego zaśpiewem(skąd to słowo, hiphopowcy cały czas pierdolą o tych zaśpiewach ). a wyraźny klawisz to chyba kwestia moich upodobań, a nie zapychania dziur
Cytat: | Nie trzeba być bystrzakiem, żeby wiedzieć, że takie melodie nie przychodzą tak o |
z tym, że to nie jest melodia, którą każdy by Ci potrafił zanucić. mistrzowska melodia to np. House of The Rising Sun zespołu The Animals, którą znają wszyscy niezależnie od tego, że kawałek ma już parę ładnych lat(to taki jeden przykład, a takich utworów było więcej) a prayer to kawałek, który niedawno leciał na okrągło nawet w mtv(kto by pomyślał) i jakoś tych fanów nie przybyło
poza tym zajebistym muzykom właśnie takie pomysły przychodzą tak o i z tego wychodzą najlepsze kawałki
wcześniej mogłem tego posłuchać raz na jakiś czas, ale przez te 2 czy 3 dni tyle razy tego wysłuchałem, że chyba przez następny rok tego nie włącze |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Nie 16:01, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No pewnie, że mają lepsze kawałki.
Zaśpiew to słowo ze słownika. Kurde, jak ja kocham cytować słownik
zaśpiew
1. «zawodzący, tęskny śpiew»
2. «melodyjne dźwięki wydawane przez ptaki»
3. «śpiewna intonacja w mowie»
4. «początek melodii lub śpiewu»
Pierdolę hiphopowców, nie wiem co oni pierdolą
Dla mnie prosta, wpadająca w ucho melodia to nie jest dowód mistrzostwa. Czasami nawet może to być dowodem schlebiania niskim gustom. W ogóle ocenianie melodii to jest śliska sprawa i skrajnie subiektywna. Myślę, że melodia powinna poruszać, a każdego porusza coś innego. Mnie bierze The Prayer, ciebie nie. Big deal!
Nie byłabym taka pewna, czy The Prayer nie przysporzyło BP fanów. Mam wrażenie, że wszyscy to znają, starzy fani kręcą nosem, ale przybyło neofitów i nagle wszyscy słuchają BP, to aż denerwujące. |
|
Powrót do góry |
|
|
m12
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 16:11, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki, od dzisiaj wiem co to zaśpiew
Cytat: | Nie byłabym taka pewna, czy The Prayer nie przysporzyło BP fanów. Mam wrażenie, że wszyscy to znają, starzy fani kręcą nosem, ale przybyło neofitów i nagle wszyscy słuchają BP, to aż denerwujące. |
ja tam się z tym nie spotkałem, większość znajomych jak nie wiedziała co to tak nie wie dalej, w internecie(czyli np. na forach) też się nie spotkałem z 'pospolitym ruszeniem'
a czy denerwujące? ja tam bym wolał, żeby ludzie słuchali BP zamiast tzw. muzyków przewijających się przez eski, zetki i inne tego typu media |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Nie 18:50, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jakby dobrym muzykom wychodziły świetne melodie tak o, to nagrywaliby po 3 płyty rocznie. Rozumiem, że można nie lubić Prayera, ale wciąż nie rozumiem argumentacji, w każdym razie nie robi mi to różnicy. A to, że kawałek mimo wszystko jest znany było słychać na openerze, gdzie przy całym koncercie niemrawo śpiewających wśród tłumu jednostek, przy Prayerze rozległa się prawdziwa opera fałszy |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Nie 19:02, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Opera fałszy, dobre
M12, jesteś świętą osobą, skoro nie znasz uczucia zazdrości o ulubiony zespół, który nagle przestaje być znany tylko tobie Ja bywam wtedy wręcz chorobliwie zazdrosna. |
|
Powrót do góry |
|
|
m12
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 19:28, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
sHavo napisał: | Jakby dobrym muzykom wychodziły świetne melodie tak o, to nagrywaliby po 3 płyty rocznie. Rozumiem, że można nie lubić Prayera, ale wciąż nie rozumiem argumentacji, w każdym razie nie robi mi to różnicy. A to, że kawałek mimo wszystko jest znany było słychać na openerze, gdzie przy całym koncercie niemrawo śpiewających wśród tłumu jednostek, przy Prayerze rozległa się prawdziwa opera fałszy |
dobra nie będziemy się chyba dalej nad tym tematem rozwodzić, aczkolwiek myślę, że w jednym się zgodzimy: nagłośnienie na openerze było na tyle chujowe, że nawet koncert BP potrafili częściowo zjebać dobrze, że zespół nadrabiał jak mógł |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Nie 19:57, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja będąc na Bloc Party przy samych barierkach byłem tak oczarowany, że nawet na nagłośnienie uwagi specjalnej nie zwracałem, ale nie tylko na openerze tak było... np. song for clay na 80 % ich koncertów (youtube) brzmi po prostu tragicznie. Otwarta przestrzeń raczej nie służy nowej płycie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:15, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jezu, nic nie rozumiesz. Jest coś takiego jak dystans formy od treści. Już mnie znudziła ta dyskusja i olałem parę ostatnich postów. |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Nie 21:10, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kompletnie nie rozumiem twojego postu. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|