Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

bloc party!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 126, 127, 128 ... 151, 152, 153  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
x
rock 'n' rollin' bitch for you


Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 1682
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:23, 26 Sie 2008    Temat postu:

To zależy czy popatrzeć na dobrą piosenkę z perspektywy subiektywnej czy obiektywnej (cyzli - śmiech na sali, bo obiektywizm nie istnieje). Można zrobić badania CBOS.Ale wtedy laur zdobędzie coś z repertuaru Dżemu. Można zawęzić badania do portalów muzycznych - ich redaktorow i użytkowników/czytelników.To juz ma jakiś sens, ale... co wtedy gdy nam się ten utwór nie spodoba, a 9/10 osobom tak? Czy one mają rację? Nie. Każdy ma swoją.
I tym sposobem do niczego nigdzie nigdy nie dojdziemy bo to niemożliwe.


Ostatnio zmieniony przez x dnia Wto 1:25, 26 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Wto 8:27, 26 Sie 2008    Temat postu:

no i wracamy do problemu: czy mamy w ogole prawo pisac, ktora plyta jest do dobra, a ktora zla, skoro to wszystko sprawa subiektywna? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomano
użydkownik


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 2618
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zza krzaka

PostWysłany: Wto 8:34, 26 Sie 2008    Temat postu:

chyba mamy prawo pisać a nie mamy prawo przejmować się tym na śmierć i życie obrażając potem :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Wto 8:37, 26 Sie 2008    Temat postu:

no widzisz, ale takie spieranie sie o plyte, dobra czy zla - jesli to wszystko kwestia subiektywnych opinii to nie wolno nam nic glosno sadzic nt. plyty;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr
the man who would be king


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 10:13, 26 Sie 2008    Temat postu:

To zapomnijcie o obiektywnej ocenie z mojego posta i zostawmy tą subiektywną. Nie będziemy robić problemu i tyle ... Płyta po prostu mi się średnio podoba a przesłuchałem kilka dobrych razy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fever505
the man who would be king


Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 12:02, 26 Sie 2008    Temat postu:

Płyta niczym nie zachwyca,jak samo Bloc Party. Zespół jest ok,ale bez szału. Na "Intimacy" kilka piosenek można posłuchać i to nawet z jakąś większą uwagą, ale to trochę zamało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciumok
członek rady nadzorczej


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 8075
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:30, 26 Sie 2008    Temat postu:

Mniej mnie to już zachwyca niż na początku, ale i tak uważam, że to ich najlepsza płyta, a parę kawałków bardzo się uciera. Ciekaw jestem o ile bogatsza będzie wersja CD i czy wywróci to w jakiś sposób ocenę całego albumu? I właściwie to pojawia się pytanie na miarę XXI wieku: czy wersja CD może być nazywana bonusową względem cyfrowej? I czy ta druga może być określona mianem podstawowej?Smile

A tak z chłodniejszej już oceny całości: uważam, że absolutnie przegenialne są powolniejsze Signs, Zepherus i Biko, ciekawe melodyjnie i brzmieniowo, a za wielki krok do przodu i nową jakość w repertuarze zespołu uważam Mercury, które przed przesłuchaniem płyty odpaliłem sobie raz na majspejsie - a wiecie jaka tam jest jakość dźwięku. No i jakoś wryło mi się pozytywnie w pamięć Better Than Heaven.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Wto 19:37, 26 Sie 2008    Temat postu:

WESZŁO MI. Ja widocznie muszę słuchać płyt w autobusie. Święty spokój i należyte skupienie - i już lubię tę płytę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fever505
the man who would be king


Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 8:18, 27 Sie 2008    Temat postu:

zazdroszczę,bo mi za cholerę nie chce wejść xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomano
użydkownik


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 2618
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zza krzaka

PostWysłany: Śro 8:22, 27 Sie 2008    Temat postu:

spróbuj na mieście z playerem. większość rzeczy wchodzi tak lepiej. nawet nowe BP słucham tak już dwa dni ;]
wolałem podchodzić z kijem i ostrożnie i się opłaciło ;]
jestem zadowolony z tej płyty. Nie powala na kolana. Nie jest gówniana. Jest bardzo ok. I polubiłem Mercury, więc poprę w tym Ciumoka.
Dalej nie bije powrotu Verve na mojej liście, ale co tam ;]


Ostatnio zmieniony przez tomano dnia Śro 8:23, 27 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szarlotka
stargazer


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 3065
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sin City | Dresden

PostWysłany: Śro 8:44, 27 Sie 2008    Temat postu:

mi weszło jak tylko wypłynęło. polubiłam każdą piosenkę bez wyjątku. i za jakiś czas na pewno wyłonią się te naj, naj, naj. rzeczywiście bardzo fajnie się z BP chodzi po mieście.Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Śro 8:54, 27 Sie 2008    Temat postu:

Najlepiej słucha mi się muzyki w czasie jazdy (nie muszę prowadzić, rzecz jasna), a już idealnie jest, jeśli za oknem miga przyjemny dla oka krajobraz. Wtedy łapię ten feeling. W domu w fotelu to nie to samo, chciałoby się, żeby ruszył z miejsca Wink W domu dobrze słucha mi się muzyki tanecznej - zakładając oczywiście, że nikt nie widzi jak 'tańczę' Wink

Intimacy to dobra płyta Bloc Party. Ma swoje jasne i ciemne punkty, niebawem wskażę, kiedy ustalę bezsprzecznie, które są które Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Śro 9:37, 27 Sie 2008    Temat postu:

jednym z ciemnych punktow jest okladka. jest taka ciemna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fever505
the man who would be king


Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 18:50, 27 Sie 2008    Temat postu:

jutro spróbuje xD serio,bo jak pomyśle o "Intimacy" to mnie z lekka odpycha xD Wink nie wiem czemu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZU
what a fuckin' waster!


Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 18:58, 27 Sie 2008    Temat postu:

obchodzicie się z tą płytą jak z jajkiem. dobra, niedobra, średnia. nic dziwnego, że ten temat ma tyle stron.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 126, 127, 128 ... 151, 152, 153  Następny
Strona 127 z 153

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin