Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

bloc party!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 129, 130, 131 ... 151, 152, 153  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ciumok
członek rady nadzorczej


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 8075
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:17, 29 Sie 2008    Temat postu:

Zaskakuje mnie, że piszesz spontanicznie opisując po kolei każdy utwór. Taka spontaniczność nieco razi czytelnika...Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
x
rock 'n' rollin' bitch for you


Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 1682
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:23, 29 Sie 2008    Temat postu:

...prądem po paluszkach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciumok
członek rady nadzorczej


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 8075
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:28, 29 Sie 2008    Temat postu:

Bez prądu. Wolę proste rozwiąnia, więc jak już, to bym łomem przypierdoliłSmile

A tak na poważnie: bardzo mi się nie spodobał ten tekst literacko i zarzuciłem go już w połowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szarlotka
stargazer


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 3065
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sin City | Dresden

PostWysłany: Pią 18:32, 29 Sie 2008    Temat postu:

a ja przeczytałam całość. nie rozumiem ani jednego z zarzutów. połykam tę płytę na czuja, biorę to, kupili mnie i nie kryję się z tym. nie widzę w niej ani wtórności, ani eksperymentów na siłę. a intymności jest w niej całe mnóstwo. tylko trzeba trochę bardziej emocjonalnie podejść do tematu, a nie na sucho słuchać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciumok
członek rady nadzorczej


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 8075
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:38, 29 Sie 2008    Temat postu:

Tym bardziej, że był jeden. Ale co tam:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Pią 18:39, 29 Sie 2008    Temat postu:

widzisz smith? nie umiesz sluchac muzyki Laughing
nastepnym razem sluchaj jej w wannie, zebys na sucho jej nie sluchal;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szarlotka
stargazer


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 3065
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sin City | Dresden

PostWysłany: Pią 18:39, 29 Sie 2008    Temat postu:

eee co jeden? zarzut, czy co? nie za bardzo skumałam;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fever505
the man who would be king


Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 18:42, 29 Sie 2008    Temat postu:

Szarlotka napisał:
tylko trzeba trochę bardziej emocjonalnie podejść do tematu.


a co,jeśli płyta nie wyzwala żadnych emocji?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szarlotka
stargazer


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 3065
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sin City | Dresden

PostWysłany: Pią 18:56, 29 Sie 2008    Temat postu:

Ciumok napisał:
Tym bardziej, że był jeden. Ale co tam:)


jeśli przeczytałeś połowę, skąd wiesz, że był jeden? mam trochę inną interpretację, ale ok.


smith napisał:
i to nie jest żadna recka lol Very Happy napisałem na spontanie odczucia. Ale przemyślane.


też mi się wydaje, że to wszystko, co napisałeś jest przemyślane, ale czy przypadkiem nie za ostro pojechałeś? a może to ma związek z Twoim pesymizmem?:>


fever505 napisał:
a co,jeśli płyta nie wyzwala żadnych emocji?


jak nie wyzwala emocji to kiepsko, bo to znaczy, że z takiej znajomości nic nie będzie. zazwyczaj jak mnie jakiś album ani trochę nie rusza to nigdy nie wracam do zazwyczaj do niego nie wracam i toleruję zachwyty / zarzuty innych bo ja mam taką płytę głęboko w poważaniu i nie wiem co ktoś musiałby powiedzieć / napisać żebym się przekonała i dała drugą szansę. moje uszy są zobojętniałe na parę rzeczy i dobrze mi z tym. nie krytykuję, nie osądzam, bo nie czuję np. Editorsów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fever505
the man who would be king


Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 19:11, 29 Sie 2008    Temat postu:

mnie "Intimacy" średnio rusza,kilka piosenek owszem,reszta totalnie nie,ale wracam do tej płyty codzienie mimo wszystko.

btw też nie czuję Editorsów Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szarlotka
stargazer


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 3065
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sin City | Dresden

PostWysłany: Pią 19:40, 29 Sie 2008    Temat postu:

witaj w klubie Wink

jeszcze jedno. jestem bardzo subiektywna, zresztą każdy jest, bo tu chodzi o jeden z moich ulubionych zespołów. najpierw zakochałam się w Silent Alarm, później w A Weekend in the City, a teraz powoli angażuję się w związek z Intimacy. i wcale nie na siłę, bałam się tej ich trzeciej płyty, chociaż nie jakoś strasznie mocno, bo wierzyłam, że zrobią kawał dobrej roboty. i ja czuję, że zrobili. i nigdy nie będą mi obojętni, dlatego przy następnej płycie będę pewnie albo w obozie "o matko jakie to boskie" albo "ja pierdolę co za szajs." na pewno nie po środku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciumok
członek rady nadzorczej


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 8075
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:43, 29 Sie 2008    Temat postu:

Sorry, myślałem, że chodzi o mój zarzut do samego tekstu:) Ach, te nieporozumienia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szarlotka
stargazer


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 3065
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sin City | Dresden

PostWysłany: Pią 20:37, 29 Sie 2008    Temat postu:

nie, nie:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fever505
the man who would be king


Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 23:35, 29 Sie 2008    Temat postu:

Szarlotka napisał:
dlatego przy następnej płycie będę pewnie albo w obozie "o matko jakie to boskie" albo "ja pierdolę co za szajs." na pewno nie po środku.


skąd ta pewność,że nie nagrają płyty tak zwykłej i przeciętnej,że nawet miłość do nich nic nie zdziała xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Sob 10:14, 30 Sie 2008    Temat postu:

Smith, przeczytałam spontaniczną recenzję, nie czytałam komentarzy pod nią.

Chwalę rzetelność i długość Wink ale porównywanie tych utworów do dokonań innych zespołów na zasadzie 'to już było, więc jest złe' to chyba nie jest odpowiednie podejście. Nie mówię, że wszędzie to robisz, ale trochę z tym przesadzasz. Uczciwsze jest proste określenie czy to dobra, zła czy średnia piosenka. Piosenka sama w sobie, nie w porównaniu do. Osobiście wolę porównywać Bloc Party do Bloc Party. To że prochu nie wymyślili, to każde dziecko wie, niemniej jednak Silent Alarm swego czasu wystarczająco pozamiatał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 129, 130, 131 ... 151, 152, 153  Następny
Strona 130 z 153

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin