Indie Rock & Stuff

Lady

To była Latia, krótko i treściwie Wink

robert

ale jak zrobią krok do przodu jedną i krok do tyłu drugą nogą to może być nieciekawie

Astrogirl

mogą się rozpłaszczyć na ziemi Razz

Johnny99

Maddie

kill all hippies

Oni dawno leza plackiem

czołgaj się

czyli wy byście chcieli, żeby już na trzeciej płycie zagrali wszystko, na co ich stac, to najlepsze, doszli do ściany i co dalej ?

dla mnie ta płyta nie jest zła.

Latia

nie, ale przynajmniej, żeby utrzymali swój poziom.

czołgaj się

przecież skoro mówicie, że ta płyta jest taka, jak pierwsza, to znaczy, że trzymają poziom.

Latia

oni tak mówią, dla mnie ta płyta to dwie piosenki tylko ;]

czołgaj się

ale ja gdybvym mówił to też bym chyba tak powiedział.

Lady

Wiesz, Czołgaj, ja oczekuję po nich czegoś więcej niż trzymania poziomu. Kroku naprzód, a na razie, jak powiedziałam, stoją w miejscu. Nie chcę, żeby dopadli ściany jednym susem, bo potem musieliby przestać grać, chcę tylko, żeby intrygowali mnie na każdej płycie. Jest tyle możliwych dróg, tylko proszę, nie ta wstecz.

Nie idźcie tą drogą! Wink

Johnny99

Mi się zdaje, że stoimy już o krok od stwierdzenia, że Intimacy jest właściwie dokładną kopią Silent Alarm, tylko 10 razy gorszą. A to już chyba jednak będzie absurd Wink

sune_rose

Płyta nie jest zła, mimo wszystko produkcyjnie to krok do przodu, miejscami nawet daje kopa, zastanawiam się tylko jak to wszystko brzmi na żywo.

ZU

na ostatnich trzech stronach tego tematu nie ma niczego nowego. wszyscy się powtarzają i nawet nie zadają sobie trudu by chociaż ubrać te same argumenty w inne słowa.
jak dla mnie jest on do zamknięcia.