Indie Rock & Stuff

x

Własnie. Mowa o tym że Bloc Party nie jest rewolucją żadną.
Że siepodoba nie jest równoznaczne z przełomem.
To jest dla mnie absurd. i hipis ma rację z tym, że gdybyś napisała o swoich odczuciach/swoim świecie, ale nie muzyce rozrywkowej ever to miało by to sens.

I na razie trudno ocenić który zespół jest przełomowy, bo to za krótki okres czasu.
Jeśli miałbym się pokusić o jakiś pomysł to jest to trend który powórcił, czyli muzyka lat 80-tych. Zaczęto słuchać PIL, Joyów, GoF i innych wielkich śiata post-punkowego i nie tylko. Pomyślano chwilę i nastąpił eklektyzm: idoli, dawnych, słuchanych z kaset z kawałkami z radia- popowymi,dance`owymi. Stąd ten jebany dance-punk czy NRR.

Ciumok

Pierdolicie, margaryna lepsza.

robert

prawdziwy men nie używa ani masła ani margaryny

czołgaj się

jeżeli już zrewolucjonizowała, co jest spoooorą przesadą, to na pewno nie płytą Intimacy.wg. mnie to jest ważny zespół danego nurtu, jeśli już mówimy o perspektywie całej muzyki.

Tristan

czytam, czytam i nie mogę uwierzyć

dwóch kolesi nie może ścierpieć, że pewien zespół, mniejsza o to jaki, jest tu lubiany przez większość stałych bywalców
co jakiś czas rzucają uwagę typu 'zespół X to gówno', długo nie mogą się doczekać reakcji, aż w końcu udaje im się sprowokować dziewczynę do wydania pochopnego sądu i wreszcie - hura! - mogą się wyżyć i udowodnić swoją wyższość nad szarym tłumem, który nie zna się na muzyce

wielkie brawa!

mamy kłótnię o to, kto jest największym muzycznym rewolucjonistą, VU czy BP, a może AM?
ludzie, wiecie co to jest skala porównawcza?
nie?
to dostrzeżcie chociaż, jacy w tej dyskusji jesteście śmieszni

x

ale to chyba nie do mnie?

Penny Lane

Tristan

Lady

To już nie można lubić Bloc Party?

Johnny99

Wygląda na to, że nastała moda na jechanie po BP.

tomano

x

ZU

Joł wrażliwcy.
Tristanie, przede wszystkim w żaden sposób w dyskusji, która się wywiązała po 'pochopnym', jak piszesz, określeniu zespołu Bloc Party przez jedną z użytkowniczek 'rewolucyjnym'. Ja nie lubię jak ktoś pieprzy takie farmazony i starałem się jej uzmyslowić różnicę pomiędzy własnym odczuciem i właśnie skalą.
Ja naprawdę w dupie mam to całe Bloc Party ale Wasza świętojebliwość dotycząca tego zespołu jest doprawdy wzruszająca.

Johnny99

tomano

ja np. nie znam się na muzyce. jestem świadom, że do redaktorów którzy zjedli zęby na milionie płyt mi daleko. ja jestem biedny. dlatego ja będę milczał. a mimo to są dla mnie w dyskusji momenty gdy [nie zależnie od opinii czy jest na + czy na -] nieobiektywność i błędność opinii bije po oczach.