Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tristan bridegroom of the Goddess
Dołączył: 22 Paź 2005 Posty: 2955 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: je n'ai jamais eu d'adresse
|
Wysłany: Pią 14:45, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
a u mnie dokładnie odwrotnie, Silent Alarm zabił mnie jednym ciosem, a do tej płyty musiałem się przekonywać
jestem już przekonany
Song For Clay |
|
Powrót do góry |
|
|
Biały Liść still not dirty enough for you
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 4275 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Haribo;]
|
Wysłany: Pią 16:47, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
zatrzymal mi sie torrent! a rapidshare sie foszy jak zwykle. wrrrrr nie wytzrymam. jak mi jutro tego Maua nie przegra i nie da na niemieckim to powiesze sie na lampie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kul Killamangiro
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 785 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 17:49, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
wszystkie linki na torrentcie są lewe... aaaa w dupie ich mam |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek the man who would be king
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 1388 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 18:27, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Robię sobie przerwe do lutego z tą płytą. Jest zajebista, ale chyba nie wykończona, więc poczekam, żeby mieć największą możliwą przyjemność z niej zimą. |
|
Powrót do góry |
|
|
dzejkobs. dziadek klozetowy
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1022 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 18:36, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Uważam, że jest wykończona i tak się ukarze 5.02. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek the man who would be king
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 1388 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 18:40, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No nie wiem, Lady ma rację pisząc o różnicy między 4 pierwszymi kawałkami a resztą pod względem jakości. Nic mi się nie stanie jak zaczekam |
|
Powrót do góry |
|
|
dzejkobs. dziadek klozetowy
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1022 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 19:02, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Zobaczymy kto bedzie miał racje, jak wyjdzie płyta. :p |
|
Powrót do góry |
|
|
jarząb golden boy
Dołączył: 13 Cze 2006 Posty: 2964 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: broken bricks
|
Wysłany: Pią 21:18, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
slucham i slucham.
dla mnie cala plytka jest w klimacie piosenek 5-13 z silent alarm. to są dobre piosenki. ale brakuje mi takiej jednej petardy, jaką był 'banquet' czy 'helicopter'.
możliwe, ze przeslucham jeszcze z 20 razy i zmienie zdanie. napewno zmienie |
|
Powrót do góry |
|
|
dzejkobs. dziadek klozetowy
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1022 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 21:22, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dla mnie tą petardą właśnie jest Song For Clay. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek the man who would be king
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 1388 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 21:23, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Kreuzberg jest bardzo ładny!
cholera... pisałem, że dam sobie z nią spokój, ale naprawdę trudno się oderwać od tej płyty.
Ostatnio zmieniony przez Maciek dnia Pią 21:27, 17 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
dzejkobs. dziadek klozetowy
Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1022 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 21:27, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Strasznie wciąga, wiedziałem, że nie wytrzymasz do lutego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek the man who would be king
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 1388 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 21:29, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ha, i tak się udało kilka godzin
od uniform kawałki są wyciszone, ewidentnie. Więc wpadłem na wspaniały pomysł użyć programu adacity i +9 decybeli do każdego po piątce, i jest w sam raz
w sam raz, czyli poziom głosu taki jak w pierwszej czwórce
Ostatnio zmieniony przez Maciek dnia Pią 21:34, 17 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
woy-tek the man who would be king
Dołączył: 13 Lip 2006 Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pią 21:33, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Song for clay moze i jest taka petarda ale (parafrazujac jarzaba) nie ma tu takiego wielkiego boom, jak w banquet, a do tego nas wlasnie przyzwyczaila silent alarm. Czegos zupelnie niespodziewanego...
Potrzeba czasu |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Pią 22:16, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nie chodzi o czas. To jest po prostu zupełnie inna płyta. Silent Alarm był surowy, był punkową dyskoteką. Tutaj chłopaki postawili na klimat, zaczęli operować nastrojami, a głównym instrumentem nie jest perkusja skonfrontowana z przesterowaną gitarą, a głos Kele. On określa wszystko inne, opowiada historie itd.
Nie ma i nie będzie ka-boom - Banquetu i Helicoptera. Jest The Prayer i Uniform, i SXRT. Enjoy. |
|
Powrót do góry |
|
|
jarząb golden boy
Dołączył: 13 Cze 2006 Posty: 2964 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: broken bricks
|
Wysłany: Pią 22:53, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
no to sztolnia, bo ja lubie szybką, ostrą perkę i przesterowaną gitare. glos Kele i dobre teksty też lubię. ale ja chce tego i tego. |
|
Powrót do góry |
|
|
|