Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Blur.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sHavo
Mistrz śniętej riposty


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 5797
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chyba ty, tej

PostWysłany: Sob 12:06, 06 Cze 2009    Temat postu:

Zapisane Laughing

No cóż, nic dodać nic ująć. Szkoda tylko, że najwidoczniej już nie doczekamy się nowej płyty Blur.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sorrywinnetou



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 12:37, 06 Cze 2009    Temat postu:

godfather napisał:

shavo, zapisz gdzies w kajeciku, ze w koncu sie zgadzamy;]
nie chodzi o to, ze dzielo przypadku. sa po prostu rzeczy dobre, bardzo dobre, swietne i kosmicznie genialne. oasis w swoich najwyzszych lotach lekko wychodzil za 'bardzo dobre', natomiast dla blur, ktory od 10 lat z hakiem siedzi sobie w 'kosmicznie genialnych' brakuje juz powoli skali;]
poza tym oasis od tych 10 lat, poza jednorazowym odbicu sie od dna na 'don't believe the truth' zjezdza troche po rowni pochylej.


Ja mam na ten temat trochę inne zdanie. Oba zespoły mają zarówno świetne jak i słabe piosenki. Beznadziejnych nie znam. Jeżeli chodzi o te świetne (opinia) to Oasis miazdza Blur. Dla mnie Live Forever czy Don't look back in anger to hymny a takie Coffee & TV (moja ostatnio ulubiona piosenka Blur) czy Beetlebum to tylko fajne piosenki z zajebistym klimatem.
Co do tego odbicia się od dna.. hmmm na każdej płycie znajdziesz conajmniej 3-4 świetne utwory. Na Be Here Now masz D'you know what i mean?, All around the world i Magic Pie; na Standing on the shoulder... jest Go Let it Out, miazdzacy Gas Panic czy kapitalny B side Let all make believe; heathen chemistry czyli ta uważana powszechnie za najsłabsza płyte ma przecudowne single (wszystkie); dbtt oprócz mojego ulubionego the importance of being idle są part of the queue i Let There Be Love (moim zdaniem lepsze od Wonderwalla); o nowej płycie już się wypowiadałem. Sorry, że w dziale o Blur piszę tyle o Oasis no ale musiałem czyms podeprzeć swoją opinię. Zanim napiszesz, że Oasis upadli na dno posłuchaj tych piosenek. Nie mówie, że wszystkie Ci się spodobają ale swoim poziomem na pewno nie zasługują na miano dna.
Fakt nie są to piosenki na miarę dwóch pierwszych płyt, ale to tak jakby zarzucać Manchesterowi, że w tym sezonie doszli tylko do finału a nie wygrali cała Lige Mistrzów Very Happy
Pozdro!

P.S.
Nie cierpię Man U Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sHavo
Mistrz śniętej riposty


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 5797
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chyba ty, tej

PostWysłany: Sob 13:34, 06 Cze 2009    Temat postu:

No ale nie wchodźmy teraz w subiektywne dyskusje, bo na tej zasadzie mógłbyś obronić każdą tezę. Chodzi o coś (oczywiście zaraz się wszyscy odezwą, że to absurd) takiego jak obiektywne spojrzenie na to wszystko. Tak jak mogę zrozumieć, że dla kogoś highlity Oasis to absolut nietykalny (a nawet znam paru tak sądzących) tak pod względem pomysłowości aranżacji, odpowiedniego wprowadzeniu klimatu, nie wiem, stworzenia jakiegoś pierwiastka niepowtarzalności kompozycje Blur biją na głowę kompozycje Gallagherów. Mówiąc prosto- zakładając, że obie kapele są tak samo zajebiste- słuchając Oasis masz świadomość ich zwyczajności, working class czy jak tam oni to sobie nazywają... a u Blur czuć jakąś taką niedefiniowalną magię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sorrywinnetou



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 13:57, 06 Cze 2009    Temat postu:

Bo Blur nie ma naśladowców na tle których się wyróżnia. Ja zwyczajności Oasis nie odczuwam - niby grają to co grają inni ale mają oprócz tego to COŚ co ich wyróżnia.
Pozostańmy przy swoich zdaniach - nie przekonamy się Smile


Ostatnio zmieniony przez sorrywinnetou dnia Sob 13:58, 06 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Sob 14:09, 06 Cze 2009    Temat postu:

blur, w przeciwienstwie do oasis nie sa tylko wypadkowa stylow dwoch ( jak w przypadku oasis the stone roses i the beatles) zespolow, to zespol kombinujacy, poszukujacy. mam wrazenie, ze nie ma znaczenia w ktorym roku jaka plyta oasis sie ukazala, ze to nie ma znaczenia - jesli chodzi o blur to ich plyty to przygoda, widoczna droga postepu.

sorrywinnetou, ja sluchalem tych piosenek, ale jakbys czytal uwaznie, przeczytalbys zapewne, ze chodzilo mi o ALBUMY, plyte z dwoma dobrymi piosenkami potrafi nagrac foo fighters;]

boze, znowu zgadzam sie z shavo, cos tu nie gra Laughing

mi chodzi o to, ze muzyke blur mozna okreslic nawet w pewnym sensie jako progresywna, to juz nie jest britpop, z ktorego oasis nie wyroslo od 15 lat. to jest roznica. kiedy blur sie zorientowala, ze ramy takiego brytyjskiego pitolenia na gitarkach sa dla nich zbyt ciasne, poszli swoja droga, teraz wyjasnie to, co napisalem o albumach oasis: nie ma zadnej piosenki na debiucie, ktora nie moglaby znalezc sie na plycie trzeciej itd.

zeby nie bylo: ja oasis lubie, moze nawet bardzo, ale oni sa dla mnie zespolem popowym, piszacym swietne, banalne, bajecznie proste melodie. z tym im dobrze i niech tak bedzie.
ale blur to juz od lat paru inna liga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sHavo
Mistrz śniętej riposty


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 5797
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chyba ty, tej

PostWysłany: Sob 15:12, 06 Cze 2009    Temat postu:

Blur to w ogóle jest absolutnie własna liga. I zaznaczam, że nie jestem jakimś tam ich ultrasem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sorrywinnetou



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 15:49, 06 Cze 2009    Temat postu:

No nie powiedziałbym, że to Oasis to wypadkowa dwóch stylów. Oasis nie poszli, tak jak Blur, do przodu, nie szukali nowych brzmień nie poszerzali horyzontów, bo to co grali wychodziło im świetnie. Większości się to przejadło, oni zostali przy swoim stylu - nie skakali z kwiatka na kwiatek tak, żeby tylko być na topie (nie mam tutaj broń boże na myśli blur). No Blur to inna liga, napewno nie lepsza ale inna bo cholernie oddalili się od tego co grali na Great Escape, czli albumie najbliższym stylistyce Oasis. Czekając na Dig Out Your Soul wiedziałem czego się spodziewać, teraz czekając na nowy krązęk Blura nie mam zielonego pojęcia czym mnie zaskoczą.
Nie mogę powiedzieć, że któraś z opcji jest zła.

Godfather, a czy Blur ma wszystkie piosenki na płytach wspaniałe? Tak samo jak Oasis i w podobnych proporcjach są piosenki wspaniałe i mniej wspaniałe.
Blur rzeczywiście się rozwinęło - z worka piosenek do jakiegoś konceptu płyty, jakiejś spójności. Oasis mieli to od zawsze. Nawet jeżeli piosenki były nierówne to jednak wspólnie tworzyły album, który za każdym razem był w angielskiej ścisłej czołówce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pan Karol
Killamangiro


Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 15:57, 06 Cze 2009    Temat postu:

Blur. Bo ten zespół zmienił oblicze gitarowej muzyki rozrywkowej.
Oasis po prostu miewa fajne piosenki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Sob 16:03, 06 Cze 2009    Temat postu:

ehhh... mysle ze nie czytasz tego, co sie do Ciebie pisze, dokladnie. ale nie chce mi sie teraz tego tlumaczyc.

odpowiadajac: ja na 13 nie widze pudla. poznajac oasis wystarczy zbieranina singli, wonderwall, cigarettes and alcohol, fucking in the busyhes i jeszcze pare innych.
nie od zawsze mieli spojnosc, ale w sumie fani oasis maja to do siebie, ze maja ich za bogow wszystiego, co latwo mozna zaobserwowac na tym, ze ja juz ktos wielbi oasis to MUSI nienawidzic manchesteru united, a najlepiej kibicowac manchesterowi city.
podsumowujac, oasis to zespol grajacy to samo [fakt, wychodzi im to dobrze] przez cala kariere, a blur to zespol poszukujacy i przez to lepszy, penetrujacy rozne plaszczyzny muzyczne, a albarn to strasznie plodny prawdziwy midas, ktory czego sie nie tknie - staje sie zlotem: the good the bad and the queen, 2 plyty gorillaz [wkrotce 3!]. w porownaniu ze wszystkim, czego dokonal blur i sam albarn, oasis to okladki gazet, braterskie klotnie.

poza tym nie podobaja mi sie Twoje sugestie, ze poczatkowe plyty blur to worki piosenek, natomiast oasis od poczatku calosciowo wspaniale bla bla bla. nieprawda, moze debiut oasis mialo lepszy, ale potem juz byly na jednym poziomie. a nastepnie blur im odfrunelo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tristan
bridegroom of the Goddess


Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 2955
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: je n'ai jamais eu d'adresse

PostWysłany: Sob 16:56, 06 Cze 2009    Temat postu:

Blur to rzadki przykład zespołu, u którego z płyty na płytę następuje nieustanny artystyczny progres

Oasis są solidni... i tyle
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pan Karol
Killamangiro


Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 17:23, 06 Cze 2009    Temat postu:

Tristan napisał:
Blur to rzadki przykład zespołu, u którego z płyty na płytę następuje nieustanny artystyczny progres

Oasis są solidni... i tyle

Popieram.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sHavo
Mistrz śniętej riposty


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 5797
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chyba ty, tej

PostWysłany: Sob 17:27, 06 Cze 2009    Temat postu:

No właśnie- abstrahując już od dyskusji, która musiała przyjąć takową formę (a tak w ogóle sorrywinnetou, no offence, ale patrząc na twój top utworów Blur to widzisz ten zespół kompletnie inaczej niż ja i pewnie większość tu obecnych)- godfather wspomniał o płodności twórczej Albarna. Facet jest rzeczywiście niesamowity. Zarówno Blur jak i Gorillaz czy TGTBATQ to są rzeczy, do których się wraca. No i jego charyzma, gosh. Trochę się tu wszyscy pławimy nad tą ich wielkością, ale nalezy im się jak mało komu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sorrywinnetou



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:33, 06 Cze 2009    Temat postu:

Godfather: co do Man U to nie cierpie ich, bo jestem fanem Liverpoolu (4-1 hahahahahahaha Razz) i to od długo długo przed tym jak poważnie wziąłem się za słuchanie muzyki. I żeby nie było to City też nie lubię bo stoją na kasie. Poza tym to klub bez historii. Ja się z wami wszystkim zgodzę co do tego, że Blur z każda płyta jest coraz lepszy i bardziej rozwinięty (?). Wiesz te braterskie kłótnie, pijaństwo itd to wszystko kwestia reklamy. To Blur jest postrzegane za tych grzeczniejszych i bardziej uzdolnionych i hmmm alternatywnych. I mi to wszystko pasi bo to prawda. Gallaghery to proste chłopaki, którym dano kupę talentu a oni to wykorzystali. Blur do tego dorastali i osiągneli to co Oasis mieli 'od tak'. Za to ich cenię. Mimo to wolę Oasis. Chociaż by dlatego, że to 1. zespół w którym się zakochałem i na którego byłem koncercie. Uwielbiam ich zachowanie i sposób w jaki traktują inne zespoły (no może oprócz Blur, choć Liam ucieszył się ostatnio gdy usłyszał o reaktywacji) i przede wszystkich samych siebie. Nawet gdyby teraz Blur wydał album 100x lepszy niż DM to i tak nadal byliby u mnie na 2. miejscu Smile
I sorry za wypowiedzi niezwiązane z tokiem rozmowy, ponosi mnie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Sob 18:40, 06 Cze 2009    Temat postu:

mysle, ze Twoj avatar mimo wszystko w tym miejscu jest mile widziany.

a co do ostrosci dyskusji... coz, czego sie spodziewac, gdy wchodzi sie do tematu o blur jako piewca wyzszosci oasis?;]


Ostatnio zmieniony przez godfather dnia Sob 18:41, 06 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tristan
bridegroom of the Goddess


Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 2955
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: je n'ai jamais eu d'adresse

PostWysłany: Nie 15:32, 07 Cze 2009    Temat postu:

byłoby to zbyt oczywiste, gdyby zrobił to w temacie o Oasis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22, 23, 24  Następny
Strona 21 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin