Indie Rock & Stuff

bartoś

narka szparka

nową płytę przesłuchałem w empiku i nie jest ani na plus ani na minus
dwie pierwsze płyty są naprawdę dobre dwie ostatnie są średnie
czekam aż mnie zaskoczą

godfather

nie bede na forum, na ktorym nie lubia i smieja sie z coldplay <tupie nozka>

Astrogirl

masz jeszcze Porcys i Screenagers,jeśli ich wolisz Laughing

sune_rose

porcys

powodzenia !

tomano

Na całej płycie, przy moim negatywnym podejściu do Coldplaya, znajduję kilka plusów. Największym z nich jest definitywnie Lost. Kawałek jest dla mnie super groovy jak na standardy Martina i ma tekst, który nie przystaje do image jaki mam wyrobiony o tym zespole. Nie jest to typowe płakanie nad fortepianem. I dobrze. Poza tym z VlV nie utkwiło w mej głowie nic poza gitarą ze Strawberry swing i może trochę londyńskich cmentarzy jeszcze...

edit:
[link widoczny dla zalogowanych]
OMG potwierdza się, że jak nawet coś polubię od nich, to lepiej nie oglądać jak Chris na żywo wypada. Niezły ten jego dance.

Szarlotka

pamiętam jak kiedyś oglądałam jakiś koncert Coldplay'a i nie wychwyciłam takich dziwacznych figur jak tutaj. może od niedawna praktykuje takie hm marszo-wspinaczko-wygibasy? momentami sprawia wrażenie jak by maszerował, z tym wspinaniem pewnie troszkę przesadziłam, ale musiałam przewijać bo słabe jakościowo wideło.

tomano

no np. 14-21 sekunda wymiata i nie trzeba się dopatrywać szczegółów Razz

Johnny99

Ciekawe czy tylko mi kawałek tytułowy strasznie kojarzy się z pewnym znanym przebojem Alizee Very Happy

Szarlotka

Maciek

utwór vive la vida [link widoczny dla zalogowanych]
to zrzyna z alizee
[link widoczny dla zalogowanych]

hihi.

Piotr

^^
hehe

co do albumu, ta płyta ma tylko dobry początek i koniec. Tak to jest słabo ojjj słabo.

Maciek

no, słabiutko.

Mitzi B.

a mi się podoba nowy album, szczególnie Lost i Lovers In Japan. ale wszystkie piosenki są niezłe, choć w niektórych to trochę przerost formy nad treścią. na początku to sikałam po majtkach, a teraz uważam, że fajna płyta, ale szału nie robią.

zresztą mi Coldplaya to tak naprawdę to dwie płyty się podobają <czeka na lincz> X&Y i najnowsza.

Maciek

ja z coldplaya chyba wyrosłem. Aktualnie podobają mi się jedynie piosenki, np. zawsze genialne yellow. Na nowej płycie nie ma żadnej, która by mi się spodobała.

Astrogirl

o tak,Yellow jest dobre

dobra piosenka niedobrego zespołu