Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Biały Liść still not dirty enough for you
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 4275 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Haribo;]
|
Wysłany: Sob 10:51, 03 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
oh you pretty things jest swietne:)
a macie ten film jak carl to spiewa? ahhhhhhh |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Sob 12:25, 03 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Macie I jak tańczy, i w ogóle Tylko niech mi ktoś powie, co majstruje ta Japonka za jego plecami? |
|
Powrót do góry |
|
|
śmiech szaleńca
Dołączył: 23 Lis 2005 Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a kogo to obchodzi?
|
Wysłany: Sob 18:17, 17 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Lubie Davida. Ja od czasu do czasu się przy nim odprężam... |
|
Powrót do góry |
|
|
fish_on_a_Lilo Gość
|
Wysłany: Czw 15:53, 29 Gru 2005 Temat postu: sylwester przed telewizorem |
|
|
Skoro lubicie Davida to 31 grudnia na kanale "TVP Kultura" o g.00:15 bedzie koncert nagrany w Anglii w 1982!!!(Ziggy Stardust!!!)
A wczesniej tego samego dnia "Noc z Lou Reedem"-koncert z 83 w USA:) |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 16:56, 29 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
O w morde- czyli nie grozi mi sylwester z jedynka |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Czw 19:50, 29 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
No to pięknie. właśnie zgodziłam się pójść do koleżanki na jakieś 'party', bo wmówiła mi, że to lepsze niż siedzenie w domu, i miła odmiana skoro zawsze jestem w domu na Sylwestra, a tu TAKIE COŚ! I co teraz? Wolałabym zostać i pooglądać! :///// |
|
Powrót do góry |
|
|
poti Killamangiro
Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 51° 47' N 19° 28' E
|
Wysłany: Pon 10:31, 03 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Odświezam ten temat, bo jakoś ostatnio stwierdziłam, że pewnie ten pan to pewnie nie tylko "The Rise and Fall...". Ściagnełąm sobie "Diamond Dogs", "Earthling" i parę innych płytek ( "Low", "Heroes" i "Hunky Dory" bodajze).
I się nie zawiodłam - kazdy z tych albumów coś w sobie ma. Nie znam jeszcze ich za dobrze (trudno sie od razu połapać w takiej ilości muzyki), ale jak na razie mam jak najbardziej pozytywne wrażenia. Szczególnie jeśli chodzi o "Earthling". |
|
Powrót do góry |
|
|
twilite kid fun blame monster
Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1594 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 12:10, 03 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ja niestety znam tylko 'Low', ale za to znam dobrze i bardzo cenię |
|
Powrót do góry |
|
|
FF the man who would be king
Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 1127 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 13:06, 03 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
na półce leży 'outside' ale na razie nie mam czasu |
|
Powrót do góry |
|
|
poti Killamangiro
Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 51° 47' N 19° 28' E
|
Wysłany: Pon 13:16, 03 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Podobno rewelacja, ale jak na razie jeszcze do tego nie doszłam.. |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 15:00, 03 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ja najbardziej lubie Bowiego w latach '70, tzn. takie plyty jak Space Oddity, czy wspomniany Ziggy. W nasteponej dekadzie utwo ry w stylu Let's Dance w ogole do mnie nie przemawialy, a mroczne eksperymenty lat '90 wywoluja u mnie mdlosci. |
|
Powrót do góry |
|
|
konrad Killamangiro
Dołączył: 24 Lut 2006 Posty: 794 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wieżowca
|
Wysłany: Pon 22:35, 03 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
u mnie wręcz przeciwnie!!!
numery typu China Girl, Ashes To Ashes, Fame czy Loving The Alien są według mnie niesamowicie klimatyczne...zreszta tak naprawdę ciągle jest to duch Bowiego ze Space Oddity ale inaczej podany!!
Choć najlepszy numer to wciąż "Alladin Sane" - ta energia mnie rozwala!!!!! (Chopinowski fortepian przy odjechanym wokalu Bowiego...ten fortepian dużo duzo później powrócił jeszcze na OUTSIDE |
|
Powrót do góry |
|
|
poti Killamangiro
Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 51° 47' N 19° 28' E
|
Wysłany: Wto 12:14, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
konrad napisał: | u mnie wręcz przeciwnie!!!
|
U mnie też.. Bardzo lubię Bowiego w latach '90, w sumie jedyny słaby okres w jego karierze to dla mnie lata '80, choć na soundtrackach wypadal wtedy nieźle (jak zwykle). Przez to o mało bym sie zniechecila do Davida, bo mialam zamiar kupic na jakieś porażającej wyprzedazy "Young americans" na próbę, cale szczęście coś mnie powstrzymało (to jedna z najgorszych jego płyt)... |
|
Powrót do góry |
|
|
konrad Killamangiro
Dołączył: 24 Lut 2006 Posty: 794 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wieżowca
|
Wysłany: Wto 21:02, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
poti napisał: | konrad napisał: | u mnie wręcz przeciwnie!!!
|
Przez to o mało bym sie zniechecila do Davida, bo mialam zamiar kupic na jakieś porażającej wyprzedazy "Young americans" na próbę, cale szczęście coś mnie powstrzymało (to jedna z najgorszych jego płyt)... |
no cóż 'Young Americans" jest bossska |
|
Powrót do góry |
|
|
poti Killamangiro
Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 51° 47' N 19° 28' E
|
Wysłany: Wto 22:21, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
to miało być z ironią?! |
|
Powrót do góry |
|
|
|