|
Indie Rock & Stuff towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Sob 9:44, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
W takich momentach bradzo tesknie za domem i domowym TV. |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Nie 2:05, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przeniesione z tematu Talking Heads, żeby nie robić oftopa;)
Marquee Moon napisał: | Haha, no, Rebel Rebel wymiata. Trudno stwierdzić, który element jego stroju jest najbardziej kiczowaty. A najlepsze jest to, że on podobnie ubrany chodził po ulicach. Kiedyś widziałam filmik na youtube z występu jakiegoś śpiewaka estradowego, popularnego pewnie tylko w Anglii. Śpiewa sobie, śpiewa i nagle taka zawiecha i mówi: oh my god, it's david bowie. Kamera szuka pośród publiczności Bowiego, a on tam sobie siedzi w tej przepasce na oku i w którejś z ziggowych kreacji.
Teledysk do boskiego duetu. Trudno powiedzieć, który z nich głupszy, znaczy Mick czy David.
http://youtube.com/watch?v=BO2QfSQiG70 |
Totalnie wczuł się w rolę, to lubimy, ale żeby w przepasce na koncercie, na nie swoim koncercie? ;]
Btw. chciałabym zobaczyć kogoś tak wylansowanego na krakowskich ulicach:p
Zdecydowanie bardziej obciachowy jest Mick, pod względem stroju i sposobu tańczenia, o tak.
Ale nóżka Davida zza ramy drzwi to jest COŚ |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:47, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Btw. chciałabym zobaczyć kogoś tak wylansowanego na krakowskich ulicach:p |
Nie wiem, jak tam z tolerancją w Krakowie, ale obawiam się, że mógłby daleko nie zajść.
Cytat: | Zdecydowanie bardziej obciachowy jest Mick, pod względem stroju i sposobu tańczenia, o tak.
Ale nóżka Davida zza ramy drzwi to jest COŚ |
No niby tak, ale od lat 60-tych Mick zdążył już przyzwyczaić do takich ruchów. Tak więc normalka.
A strój? Hmm, o rany, rany, jeden jakiś popers dla ubogich, a drugi, eee, to, co Bowie ma na sobie, to jest w ogóle jednoczęściowe czy dwu?
Noga
No to jeszcze coś, ale tego to chyba ludziom jednak nie powinnam pokazywać:
http://youtube.com/watch?v=JISvzR4-7iA |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Pon 6:50, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tolerancja z granicach normy, a nawet powyżej średniej, zrobiłby ktoś furorę przybierając ciuszki godne Ziggiego;)
Wygląda na jednoczęściową paaanterkę
Poogladałam to bez fonii... teraz to dopiero się ubawiłam. Te podrygi są jeszcze bardziej komyczne:p
Ło Jezu, ale tutaj to już mamy do czynienia z kompromitacją na całej linii |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:27, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Też bym chciała zobaczyć takich wariatów na ulicach. Czasem zdarzają się jakies nieprzystosowane jednostki w klubach na Dobrej, ale to jednak nie ta liga.
Chociaż siostra mówi, że widziała ostatnio transwestytę - obcasy, szminka, torebeczka. I nawet nie miał oka podbitego. Więc może coś się zmienia w tej Polsce.
Straszny to był okres. Ta fryzura... jak pojebany kakadu. Strój - bez komentarza. O ile jeszcze podczas promocji Let's Dance te biało-żólte włosy, pastelowe garniaki dało się przeżyć, a dziś są nawet kultowe, to na czasy 84-87/88 lepiej spuścić zasłonę milczenia |
|
Powrót do góry |
|
|
Dorian
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:42, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
o kurwa! zaraz spadne z krzesła. poprostu go kocham!
a co do transa, zadnej limy u niego nie widzialam, nawet pod jego skromnym makijażem |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:46, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | a co do transa, zadnej limy u niego nie widzialam, nawet pod jego skromnym makijażem | Bo te rejony to mimo wszystko spokojna okolica. Transy to jednak cwaniaki są, nie można wierzyć pozorom, doskonale wiedzą, gdzie można pokazać co nieco, gdzie drygnąć zalotnie, a gdzie nie zaglądać w ogóle.
Czytałam w Przekroju, że China Girl to piosenka o heroinie. Nie wierzę. No way. |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Pią 0:25, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Marquee Moon napisał: | Też bym chciała zobaczyć takich wariatów na ulicach. Czasem zdarzają się jakies nieprzystosowane jednostki w klubach na Dobrej, ale to jednak nie ta liga.
Chociaż siostra mówi, że widziała ostatnio transwestytę - obcasy, szminka, torebeczka. I nawet nie miał oka podbitego. Więc może coś się zmienia w tej Polsce. |
Nikogo z przepaską na oku, jak w wiadomym teledysku, jeszcze nie widziałam, ale paru takich wystylizowanych, a właściwie pare /dziewczęta jakoś częsciej mają skłonność do ambitnego lansowania się/ widziałam w ciągu kilku ostatnich dni. To ta wiosna, od razu zrobiło się bardziej kolorowo na ulicach;)
Cytat: | Straszny to był okres. Ta fryzura... jak pojebany kakadu. Strój - bez komentarza. O ile jeszcze podczas promocji Let's Dance te biało-żólte włosy, pastelowe garniaki dało się przeżyć, a dziś są nawet kultowe, to na czasy 84-87/88 lepiej spuścić zasłonę milczenia |
Przez stroje z tego 'ciężkiego' okresu ma rodzicielka żywi do niego niechęć totalną
A ostatnio wysłałam jej link do Oh! You pretty things na youtube, nagranie ze studia BBC chyba, takie przy fortepianie.
I dla kontrastu jeszcze jedno z pierwszych wykonań na żywo Space Oddity, kiedy miał blond pukle do ramion.
Dopiero po obejrzeniu tego drugiego wideła orzekła, że ... nawet ładnie śpiewa |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 0:10, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nikogo z przepaską na oku, jak w wiadomym teledysku, jeszcze nie widziałam, ale paru takich wystylizowanych, a właściwie pare /dziewczęta jakoś częsciej mają skłonność do ambitnego lansowania się/ widziałam w ciągu kilku ostatnich dni. To ta wiosna, od razu zrobiło się bardziej kolorowo na ulicach;) |
Rzeczywiście, dziewczyny na polskich ulicach wyglądają tak jakoś bardziej, jak to się mówi, fashionable. A to chyba zupełnie odwrotnie niż na zachodzie, przynajmniej wnioskując z tych stron pokroju hel-looks, facehunter, oslostil itp. Tam to goście są bardziej odjechani i przegięci.
Cytat: | A ostatnio wysłałam jej link do Oh! You pretty things na youtube, nagranie ze studia BBC chyba, takie przy fortepianie.
I dla kontrastu jeszcze jedno z pierwszych wykonań na żywo Space Oddity, kiedy miał blond pukle do ramion.
Dopiero po obejrzeniu tego drugiego wideła orzekła, że ... nawet ładnie śpiewa |
Ej, przecież na Oh you czy Five Years wygląda tak niewinnie, że to aż powinno rozczulać. Trzeba było najpierw pokazać Rebel Rebel a potem dopiero Oh You Pretty. Dopiero byłby kontrast. |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Nie 10:22, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dobry materiał do badań psychologii narodu;)
Ale największy kontrast byłby w zestawie - Space Oddity vs. Rebel, Rebel :p |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:16, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A może tak?
vs vs
A w ogóle, który image Bowiego ulubiony? Trochę ich było, co kilka lat zmiana o 90 stopni, a niekiedy o 180. |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Pon 18:33, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Hyhyhy, pokażę jej ten zestaw, niech wie, że ma do czynienia z wielką indywidualnością posiadającą niezwykły talent do kreowania samego siebie:p
Chyba jednak Ziggy, odjechany na maxa i dopracowany w każdym szczególe. Kicz, bo kicz, ale w najlepszym wydaniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:16, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
U mnie też chyba Ziggy na pierwszym, jako kwintesencja autokreacji i nienormalności. No i pokazanie, że nie tylko 'stuprocentowi' faceci mogą być z Marsa.
Dwójka to Thin White Duke - dystyngowany skurwiel.
Trzy - okres z trylogii berlińskiej. |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Nie 17:40, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A propos Trylogii Berlińskiej, od rana słucham Low i odkrywam ten album chyba po raz pierwszy, tak naprawdę |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 20:42, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wczoraj znowu sluchalem Ziggy'ego i mialem ciary jak nigdy, mimo ze znam ten album na pamiec...
"Think I saw you in an ice cream parlour" <- od tego momentu umieram przy Five Years. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|