|
Indie Rock & Stuff towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:01, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
matinee napisał: | Golden Years czy Stay? Z tych dwóch bardziej preferuję Stay, zresztą z całego albumu również |
Zdecydowanie tytułowy Station to Station – fenomenalnie skonstruowany utwór: na początku hipnotyzujące nakręcanie piosenki, potem zwolnienie, znów narastanie napięcia, i powtarzanie jakby bez końca ‘it’s too late…’. Dla mnie w tym jest cały Bowie.
Też nie odkryłam Low od razu. Odsłuchiwałam to parę razy - i, jasne, było świetne, ale dopiero któregoś razu włączyłam to i 'o, kurwa'. Na kolanach.
Cytat: | "Think I saw you in an ice cream parlour" <- od tego momentu umieram przy Five Years. |
Mam to samo, a już zwłaszcza przy wykonaniu z Old Grey Whistle Test. |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Pon 0:59, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie odkryłam w takim razie jeszcze tego utworu. Wszystko przede mną.
Dziś właśnie jestem na kolanach. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:36, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Do poczytania. Artykuł z najnowszego Przekroju:
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
x rock 'n' rollin' bitch for you
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1682 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 17:24, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A niech to! Geniusz kurwa!
nie moge się od niego oderwać. przecież on potrafi zagrać wszystko!
Radiohead może mu buty czyścić.
od wczoraj mam taki ciąg:
Low->końcówka ''Heroes'' + końcówka Low->Lodger->Scary Monsters->Diamond Dogs->Earthling
i nie mogę wyjśc z podziwu. lodger tylko, jest momentami świetny(yassasin) a reszta.....aaaa.
Earthling - facet który wkręcił do rocka elektornikę, pojawia się w 90-tych latach, i pokazuje wszystkim elektronicznym gnojkom kto jest królem, błaznem i murami zamku w jednym! |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 0:11, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No mówiłam, że każdy może odkryć 'swojego' Bowiego, bo facet ma tak przebogaty repertuar, że trudno uwierzyć, że jeden człowiek jest w ogóle w stanie coś takiego sam wymyślić. A zresztą, jaki tam człowiek, kosmita przecież.
Nie mogę się nadziwić, dlaczego Lodger jest tak niedoceniony. Gdyby nie to, że przyszło mu być w towarzystwie dwóch płyt hiperdoskonałych w każdym calu (Low i Heroes), święciłby triumfy bez dwóch zdań.
Co do Earthling, no to opinia chyba trochę na wyrost, ale podoba mi się.
Ale jakby nie było, lata 90-te to jednak lata elektroniki i w wysypie tych wszystkich nieziemskich albumów, Bowie jednak trochę odstaje od tego peletonu. Zresztą w sumie to nawet nie ściga się z nimi. Bowie to osobna historia. Ale szacun za to, że w wieku 50 lat potrafił po raz kolejny wyskoczyć z muzą tak diametralnie inną od tego, co tworzył wcześniej.
Dobra, ciekawa, intrygująca płyta. |
|
Powrót do góry |
|
|
Astrogirl She's a Superstar
Dołączył: 01 Lut 2008 Posty: 1369 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wietrzne,zimne południe
|
Wysłany: Wto 22:47, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Poznaję dopiero jego muzykę,bo to ulubiony wokalista mojego ulubionego wokalisty
A tak serio,to jest coś pociągającego w jego głosie
Ale za to mama włazi mi do pokoju,posłuchać sobie-bo jak mówi-jak była nastolatką to się w nim podkochiwała.No proszę,a myślałam,że to tylko moja domena
A na Jarocinie Nosowska tak koszmarnie położyła Let's Dance,że się tylko modliłam żeby Brettowi się nie zrobiło niedobrze,że ktoś tak zbezcześcił jego idola.Serio,zaśpiewała to w ogóle bez melodii.Zawyła,można powiedzieć |
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny99 Killamangiro
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 663 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 9:58, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie album Ziggy Stardust to taki muzyczny odpowiednik Buszującego w Zbożu - musisz posłuchać zanim dorośniesz. |
|
Powrót do góry |
|
|
Astrogirl She's a Superstar
Dołączył: 01 Lut 2008 Posty: 1369 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wietrzne,zimne południe
|
Wysłany: Śro 11:58, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No to ja zobowiązuję się do przesłuchania,chociaż już dorosłam,tak myślę |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Czw 16:18, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Nr 3. Głosować! |
|
Powrót do góry |
|
|
Astrogirl She's a Superstar
Dołączył: 01 Lut 2008 Posty: 1369 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wietrzne,zimne południe
|
Wysłany: Czw 16:26, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Boże,kto nagłosował tyle na Red Hotów i Metallikę?
przecież niedawno byli w Polsce...
Godfather,głosujesz na Motorhead? |
|
Powrót do góry |
|
|
ZU what a fuckin' waster!
Dołączył: 02 Cze 2008 Posty: 364 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:14, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
trzy czwarte z tych zespołów zupełnie nie pasuje do idei tego koncertu.
dla mnie przyjechać powinien albo David albo U2 (choć już byli niedawno) albo, choć się zupełnie nie nadaje, największy egoista wśród egoistów Billy C. i jego Smashing Pumpkins. Reszta może mnie pocałować.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny99 Killamangiro
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 663 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:19, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
U2 na pewno nie przyjadą. |
|
Powrót do góry |
|
|
ZU what a fuckin' waster!
Dołączył: 02 Cze 2008 Posty: 364 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:21, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
czyli przyjedzie Metallica. |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Czw 17:26, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Przecież ta lista to zbiór zespołów, które ludzie chcą zobaczyć a nie przypasować do idei wydarzenia. W stoczni muzycznie znakomicie wkomponowali się zarówno Jarre jak i Gilmour a do tego fajnie by pasował Dylan, gdyby nie to, że dopiero co u nas gościł. |
|
Powrót do góry |
|
|
ZU what a fuckin' waster!
Dołączył: 02 Cze 2008 Posty: 364 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:45, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
po przeczytaniu wstępu też myślałem, że ma to być dla ludzi jednak po przeczytaniu tych minibiografii każdego z zespołów można odnieść wrażenie, że kierownictwo muzeum szuka kogoś kto nie tylko nawiązałbym kontakt z publiką lecz także wniósłby jakiegoś ducha do całego przedsięwzięcia, żeby nie odbębniłby koncertu i od razu wypierdolił limuzyną zgarniając zawczasu oczywiście kasiorę.
Myślisz, że dlaczego będą naciskać by wybrany band spróbował ułożyć piosenkę dotyczącą ("nawiązującą") PW'44?
Aerosmith? RHCP? SoaD? MEGADEATH?
dziękuję bardzo.
oczywiście burdy nie urządzę jeżeli wynik będzie nie po mojej myśli....choć chciałbym... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|