|
Indie Rock & Stuff towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
x rock 'n' rollin' bitch for you
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1682 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 12:39, 07 Sty 2007 Temat postu: Echo and the Bunnymen |
|
|
Lubi ktoś wokal Iana?
raz koleżanka napisała:
" zajebiście gość śpiewa tak jakby mu się nie chciało" - idealne podsumowanie
albo ten mrok, utwory niby nokturny?
albo te pojebane liryki:
"Echo and the bunnymen - Thorn of crowns
Ah ah, ah ah
Ah ah, ah ah
You set my teeth on edge
You set my teeth on edge
You think you're a vegetable
Never come out of the fridge
C-c-c-cucumber
C-c-c-cabbage
C-c-c-cauliflower" |
|
Powrót do góry |
|
|
jagódka stoicyzm i nihilizm
Dołączył: 25 Cze 2006 Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 12:57, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Interesujące |
|
Powrót do góry |
|
|
Latia cold hard bitch
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 7453 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zga/krk
|
Wysłany: Nie 14:42, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
miałam.
przesłuchałam.
wywaliłam. |
|
Powrót do góry |
|
|
x rock 'n' rollin' bitch for you
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1682 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 15:05, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
wczesniej widziałem the smiths, teraz echo... nie lubisz college rocka z lat 80-tych? |
|
Powrót do góry |
|
|
Latia cold hard bitch
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 7453 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zga/krk
|
Wysłany: Nie 15:54, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
raczej nie przepadam.
pojedyncze wyjątki potwierdzające regułę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:07, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że ktoś wspomniał o tym zespole, bo to naprawdę zacna kapela. Chociaż niekoniecznie zaliczyłabym ich do college rocka (nawiasem mówiąc, koszmarny jest ten termin), który to nurt chyba bardziej kojarzy się ze sceną amerykańską - zespołami pokroju R.E.M. czy nawet Pixies. Echo & The Bunnymen umieściłabym gdzieś w okolicach Dark Wave czy Cold Wave. Nie słuchałam ich całej dyskografii, ale z pewnością mogę polecić "Ocean Rain" i "Crocodiles". Pierwsza to chyba jedna z bardziej przystępnych płyt Echo - więcej tu melodii niż na poprzednich albumach, no i pojawia się wybitne "killing moon". Co do 'Crocodiles' jest to ich debiut, dużo mroku i postpunkowej surowości.
Ostatnio zmieniony przez Marquee Moon dnia Nie 19:18, 07 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 19:10, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Marquee Moon napisał: | collage rock |
Mnie tam ten termin kojarzy sie z zespolem Weezer
Marquee Moon- zapraszamy do tematu NOWI. |
|
Powrót do góry |
|
|
x rock 'n' rollin' bitch for you
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1682 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:02, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
a mi sie właśnie z brytyjską muzyką lat 80-tych kojarzy, ten sposób grania na gitarze, charakterystyczny dla Echo... czy the smiths. Potem widoczne nawet daleko na antypodach w graniu Lloyd Cole and the Commotions. no ale college rok jest moim zdaniem ściśle związany z post-punkiem.
a ocean rain faktycznie zajebista płyta. crocodiles i porcupine również, tyle że więcej tu mroku, i 'mięsnej surowości' |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 0:03, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, jak to dokładnie jest z tym college rockiem - coś mi mówi, że w ten sposób w Stanach nazywano po prostu rock alternatywny lat 80-tych, jako że pojęcie 'alternatywny' jeszcze nie funkcjonowało w tym zakresie. Tak więc tu masz rację, wiążąc z tym terminem postpunk, z tymże mam pewne obiekcje. Wydaje mi się, że ten termin w pewnym momencie uległ jakiemuś uściśleniu - i tak college rockiem będzie właśnie np. R.E.M. czy The Replacements, a takie Echo & The Bunnymen zaliczyć będzie można do New Wave (a konkretyzując, do Dark Wave czy jak kto woli do Cold Wave albo postpunku właśnie). I tak moim zdaniem Echo jest bliżej do Bauhausu, The Cure, Siouxsie & the Banshees aniżeli do The Smiths, które z kolei wydało pierwszą płytę w 84 r., kiedy Nowa Fala już powoli zanikała. |
|
Powrót do góry |
|
|
x rock 'n' rollin' bitch for you
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1682 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 0:35, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
rem czy replacements to dla mnie również college rock.
a the cure początkowe, jak i siouxie and banshees, czy bauhaus to rock gotycki.
echo and the bunnymen bardziej mi się piosenkowe zdaję i słuchajac ostanio reckoning oraz murmurs - rem`u- skojarzyły mi się właśnie z dokonaniami miedzy ech... a the smiths.
może mam zryty słuch
szufladkowanie jest złe gatunkami, można się poplatać, ale nawet na allmusic.com echo.. jest podpisane jako college oraz post-punk.
new wave to dla mnie dokonania the police czy blondie. wiecej mieszanki wszystkiego - rege,punku,garażu i takich tam dźwięków. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 1:03, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
No więc właśnie New Wave to bardzo szerokie pojęcie, dlatego też wokoł tego terminu pojawia się tyle podkategorii. I tak, według mnie, New Wavem ogólnie będzie można określić dokonania grup zarówno takich jak np. z jednej strony Blondie, The Police, Television, Talking Heads, Devo czy The Cure, Bauhaus, Echo, Joy Division, The Jam, Gang of Four, The Television Personalities, z drugiej. Ale od razu widać, że Blondie od Joy Division dzieli spora odległość, ale obydwie grupy wywodzą się z punk rocka. New Wave i punk powstawały w zasadzie równolegle, żeby za przykład dać chociażby 77 r - na Wyspach debiut Sex Pistols i The Clash, za oceanem debiut Television. Grupy New Wave'ove ewoluowały po prostu w różnych kierunkach albo w stronę kompozycji bardziej melodyjnych, albo nieco mroczniejszych, opartych na mocnym basie, chłodnej grze klawiszy, albo nadały nowy wymiar modsowskiej stylistyce lat 60-tych, jak The Jam. A jeśli chodzi o termin postpunk, to używałabym go w stosunku do zespołów New Wave'owych z tej właśnie mniej melodyjnej, a bardziej surowej 'półki' (niekiedy uściślając - mówiąc na coś cold wave czy mod revival).
Co do rocka gotyckiego - nie zgodzę się, że the cure, siouxsie i bauhaus to zespoły z tego nurtu- one raczej inspirowały się tą stylistykę, same będąc zarówno źródłem inspiracji.
W każdym bądź razie nie zmienia to faktu, że próba szufladkowania stanowi nielada kłopot. W założeniu te wszystkie etykietki miały zapewne służyć uproszczeniu, ale zważając na to, iż muzyka w dobie postmodernizmu jest czymś niezmiernie eklektycznym, naprawdę trudno to wszystko ogarnąć. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|