Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 16:10, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Coldplay na całego Nawet wokal wygląda jak Chris. Ale mimo wszystko to nadal Editors, zobaczymy jak cały album. |
|
Powrót do góry |
|
|
asz. 24 hour party girl
Dołączył: 03 Paź 2005 Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: katowice.
|
Wysłany: Sob 21:38, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
nowy singiel rzadzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
x rock 'n' rollin' bitch for you
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1682 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:51, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
teledysk kojarzy mi się z ksiazką Coelho (ta wstyd wiem) - "Weronika postanawia umrzeć" - tam akcja toczyła się w psychiatryku w Lublanie,czyli podobne klimaty. |
|
Powrót do góry |
|
|
bogini fin de siècle vanitas swing & chocolate
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 2559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zetdewu/wrocław
|
Wysłany: Sob 21:56, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
weronika była najpojebańszą książką jaką czytałam.
a mnie osobiście wynudziła idea nrr a singiel tak samo nudny jak nowy interpol:/ |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Sob 23:20, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie ... obojętnie jak dobry kawałek to by niue był ale to nie jest piosenka Editors! To jest jakis zagubiony B-side Coldplaya... gdzie sie podziały te gitary? |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Nie 7:58, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nie, znowu Coldplay... Wszystko, tylko nie to!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:36, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ok, nowy album jest już serwowany w Slsk records, zobaczymy co tam udało im się stworzyć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr the man who would be king
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 884 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 14:21, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie jestem świeżo po kilku odsłuchów albumu An End Has A Start. Bardziej balladowa jest ta płyta w porównaniu z debiutem może to zasługa produkcji Jacknife Lee który produkował ostatni album U2 i trochę z tym albumem mam skojarzenia w nie których kawałkach choćby w tytułowym An End Has A Start no i w kolejnych szczególnie tych balladowych tworach na płycie. Jeśli ktoś chce bardziej pulsującego tanecznego Editorsa to dostanie go w Bones i w Escape The Nest. chyba według mnie najlepszym na płycie. Ogólnie fortepian wielu utworach się pojawia .No więc słychać sporo Coldplaya czy David Gray ... Bo takie When Anger Shows bardzo kojarzy mi się z Please Forgive Me (David Gray) , ale fajnie w drugiej połowie się zmienia charakter tej piosenki bardziej elektroniczny ja z płyt Kid A czy Amnesiac , Radiohead.Ogólnie wrażenie po płycie jest dobre obronili się po debiucie jeśli ktoś pyta. Od screenagers i Porcysa dostaną pod dupie za ten album więc się tym nie dziwie. Ogólnie ta płyta jest dla osób które chcą się powzruszać a nie na parkiety. W sumie ja od początku tak ten zespół spostrzegałem... |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Nie 16:44, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
W jednym z wywiadów był nawet nagłówek "Chcemy poruszać"... i słychać że chcą... |
|
Powrót do góry |
|
|
asz. 24 hour party girl
Dołączył: 03 Paź 2005 Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: katowice.
|
Wysłany: Nie 17:20, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
pit napisał: | Właśnie jestem świeżo po kilku odsłuchów albumu An End Has A Start. Bardziej balladowa jest ta płyta w porównaniu z debiutem może to zasługa produkcji Jacknife Lee który produkował ostatni album U2 i trochę z tym albumem mam skojarzenia w nie których kawałkach choćby w tytułowym An End Has A Start no i w kolejnych szczególnie tych balladowych tworach na płycie. Jeśli ktoś chce bardziej pulsującego tanecznego Editorsa to dostanie go w Bones i w Escape The Nest. chyba według mnie najlepszym na płycie. Ogólnie fortepian wielu utworach się pojawia .No więc słychać sporo Coldplaya czy David Gray ... Bo takie When Anger Shows bardzo kojarzy mi się z Please Forgive Me (David Gray) , ale fajnie w drugiej połowie się zmienia charakter tej piosenki bardziej elektroniczny ja z płyt Kid A czy Amnesiac , Radiohead.Ogólnie wrażenie po płycie jest dobre obronili się po debiucie jeśli ktoś pyta. Od screenagers i Porcysa dostaną pod dupie za ten album więc się tym nie dziwie. Ogólnie ta płyta jest dla osób które chcą się powzruszać a nie na parkiety. W sumie ja od początku tak ten zespół spostrzegałem... |
wrzuc mi te plyte na jakis serwer, bo moj ss sciaga same fake'i |
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr the man who would be king
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 884 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 18:54, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ASh napisał: |
wrzuc mi te plyte na jakis serwer, bo moj ss sciaga same fake'i |
PROSZĘ najwyżej pójdę do więzienia i będę się smażyć w piekle |
|
Powrót do góry |
|
|
asz. 24 hour party girl
Dołączył: 03 Paź 2005 Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: katowice.
|
Wysłany: Nie 20:13, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
dziekuje |
|
Powrót do góry |
|
|
bogini fin de siècle vanitas swing & chocolate
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 2559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zetdewu/wrocław
|
Wysłany: Nie 20:15, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
podrzucimy garnek smoły słuchając editorsów bo też sobie zakosztuję płytki |
|
Powrót do góry |
|
|
asz. 24 hour party girl
Dołączył: 03 Paź 2005 Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: katowice.
|
Wysłany: Pią 20:30, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
nowa plyta bardzo bardzo. idealnie pasuje do mojego obecnego humoru. |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:31, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Masz racje, dla mnie ten album jest całkiem ok, słucham go już któryś raz z kolei i odwołuje porównanie do Coldplaya, to dalej ten sam zespół i do tego z dobymi kawałkami(czy ja wiem, czy takimi balladowymi?). Płyta ma w sobie klimat czegoś, c trudno nazwać. Coś z lat 90 |
|
Powrót do góry |
|
|
|