Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartoś tajny.szpieg
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 2108 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warsaw
|
Wysłany: Pon 20:38, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
ta a mnie wredny ochroniarz nie dał tylko właśnie jedną podał jakiejś dziewczynie drugą wrzucił w tłum rąk a trzecią posłał nie wiadomo gdzie
powiem jedno żałować ,że się nie było zdecydowanie należy za rok nie obrażę się za powtórkę |
|
Powrót do góry |
|
|
juicy_juice Gość
|
Wysłany: Pon 20:54, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
zagrali niesamowicie! KOCHAM EDITORS!!!!!!
po prostu szaleństwo! JA CHCĘ JESZCZE RAAAAZZZZ!!!!!!!!!!!
co do supportów to były bardzo fajne, muchy-jak to muchy,
bardziej mnie interesuje the boxer rebellion! gdy przeglądałam ich myspace stwierdziłam, że chyba będzie trochę nudnawo... no i z początku tak było, ale się chłopaki rozkręcili i nawet ciekawe kawałki zagrali... będzie trzeba się bardziej wgłębić w ich twórczość |
|
Powrót do góry |
|
|
ethan Gość
|
Wysłany: Pon 21:10, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
jak przekleję to co napisałem na forum screenagers:
bardzo fajny koncert. taki jakiego spodziewałem się z ich strony. ale po kolei:
muchy - fenomen popularności tej grupy jest dla mnie nieodgadniony. zawieszeni gdzieś pomiędzy republiką a ckod. nie jestem entuzjastom wielkim polskiego grania ale widziałem kilka dni wcześniej na żywo muzykę końca lata i było ślicznie i sympatycznie. a tutaj słabizna którą byłbym w stanie porównać z występem tosteeru (czy jak oni mieli?) przed placebo
potem był boxer rebellion. taka typowa brytyjska druga liga ale 3 w kolejności We Have This Place przepiękny. potem przedostatni w kolejności (szósty?-jak ktoś wie co to było niech da znać) utwór też fajny. a na koniec sztandarowe, będące ich wizytówką Watermelon. bez rewelacji jak w przypadku sneaker pimps w 2001 przed placebo ale całkiem poprawnie. i tak sobie pomyślałem słuchając ich że brzmieli trochę tak jak brzmieliby delays gdyby bardziej lubili ścianę gitarowego dźwięku
A Editors z wielką klasą. teatralny jak zwykle Smith. na początek Lights, z czasem pojawiały się te nagrania na które ja najbardziej czekałem z najpiękniejszym momentem przy okazji Fall. na sam koniec pojawiło się tak jak marzyłem fingers in the factories. chwilę wcześniej było Smokers Outside The Hospital Doors które męczyło mnie swoim patosem ale dzięki wczorajszemu wykonaniu zaprzyjaźniłem się z nim bardziej. podobnie z nagraniem które swego czasu mi się przejadło - z munich które zaczęli nietypowo z wolno wyśpiewanym I'm so glad I've found this, I'm so glad I did... i ogólnie świetnie było słychać wokal nie tylko w stosunku do tego co było w przypadku supportów ale także wcześniejszych występów mars volty czy wspomnianego już placebo (tego pierwszego). głos smitha naprawdę potężny (już na hurricane zrobił na mnie wrażenie) i dzięki bogu bez tego wycia nie do wytrzymania jak matthewu bellamy'ego. no i ogólnie jak to się jeszcze komuś kojarzy z joyami to ja nie wiem. jak dla mnie taki szlachetny rockowy mainstream z którego czasami wyrastają indie korzenie. a poza tym jak na dwie płyty mają sporo fajnych piosenek. nie tyle co interpol ale ja wczoraj byłem zachwycony. |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:36, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki za info! Pełna sala - mam nadzieję, że ta wiadomość pójdzie w świat i zespoły chętniej będą spoglądać w naszą stronę. Może ktoś zrobił jakieś zdjęcia? Lub zgarnął pełną setlistę? |
|
Powrót do góry |
|
|
lalalala
Dołączył: 17 Paź 2007 Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:58, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Setlista:1.lights 2.bones 3.bullets, 4.an end has a start, 5. the weight of the world, 6. blood, 7. escape the nest, 8. banging heads, 9.all sparks, 10. fall, 11.when anger shows 12. spiders, 13. the racing rats, 14. munich
BIS: 15. you are fading, 16. smokers outside the hospital doors, 17. fingers in the factories |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:06, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
No nieźle Wymieszane najlepsze kawałki z obu albumów i do tego mocny bis. To musiał być dobry koncert! |
|
Powrót do góry |
|
|
bartoś tajny.szpieg
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 2108 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warsaw
|
Wysłany: Śro 16:12, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
miałem nadziej ,że po 'fingers...' tom zostanie i jeszcze na koniec well worm hand zagra ale nie można mieć wszystkiego |
|
Powrót do góry |
|
|
lalalala
Dołączył: 17 Paź 2007 Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:21, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
ale oni zawsze kończą Fingers.... i to jest znak, że po tym kawałku można iść już do domu bo kolejnych bisów nie będzie |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:11, 13 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jednego nie można im zarzucić, maja talent do robienia coverów, 'Road to nowhere' 'Feel good inc.' i teraz 'Lullaby' The Cure, bene
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
zjem ci chleb ~
Dołączył: 11 Sty 2008 Posty: 2829 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z chlebaka
|
Wysłany: Śro 15:19, 13 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
cover 'lullaby' w ogóle mi nie podchodzi, bez porównania z the cure.
wolę ich autorskie numery. |
|
Powrót do góry |
|
|
Astrogirl She's a Superstar
Dołączył: 01 Lut 2008 Posty: 1369 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wietrzne,zimne południe
|
Wysłany: Śro 15:23, 13 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
śliczna wersja świetnej piosenki,usłyszałam ją chyba z 2-3 tygodnie temu i wrażenia jak najbardziej pozytywne |
|
Powrót do góry |
|
|
ja
Dołączył: 19 Maj 2008 Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 17:43, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
pierwszy album the back room jest wg mnie świetny a chociażby takie "all sparks" czy "fall" nie pozwalają zapomnieć o tej płycie. drugi album już tak bardzo mnie nie porusza, przynajmniej nie tak jak pierwszy ale i tak jestem na taak i w jakiś sposób rozdzielam muzykę editors i interpolu, myśle, że da sie i pod względem całokształtu muzycznego różnią się od siebie dosyć znacząco. |
|
Powrót do góry |
|
|
machior Gość
|
Wysłany: Czw 8:40, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ja napisał: | pierwszy album the back room jest wg mnie świetny a chociażby takie "all sparks" czy "fall" nie pozwalają zapomnieć o tej płycie. drugi album już tak bardzo mnie nie porusza, przynajmniej nie tak jak pierwszy ale i tak jestem na taak i w jakiś sposób rozdzielam muzykę editors i interpolu, myśle, że da sie i pod względem całokształtu muzycznego różnią się od siebie dosyć znacząco. |
ja mysle podobnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny99 Killamangiro
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 663 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:25, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Pierwszy album to takie miłe, nieabsorbujące słuchadełko. Drugi album to tragedia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:33, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Pierwszy to plagiat Joy Division, z drugiego lubię tego hiciorowego singla Racing Rats. Lubię po prostu tą melodię. |
|
Powrót do góry |
|
|
|