Indie Rock & Stuff

OneLady

wiem że jeszcze z tego koncertu pewnie nie wrócililiście, ale mogli byscie napisac jak było... Wink

Latia

o to się nie martw.
Ciumok nam tego nie odpuści.
Julia zapewne też nie ;p

Raku · Dołączył: 31 Sie 2008 Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów

Kiedy to było... chyba w poniedziałek Czarkowski w swojej audycji puścił pierwszy oficjalny singiel z nowej płyty... dwie godziny po premierze w bbc (przynajmniej tak mówił Razz

).

Na pewno już słyszeliście ale linka jeszcze nikt nie zapodał.
Ulysses - Franz Ferdinand
[link widoczny dla zalogowanych]

Takie inne i imo raczej średnie.

Ciumok

Chcę na bloga machnąć dokładny opis razem z Klootami i Futureheads i na niego musicie troszkę poczekać, ale tak na szybko:

Fajnie, sprawnie, ale trochę za krótko. Stodoła wypchana po brzegi, gigantyczny, głupi tłum, bardzo dużo kawałków z nowej płyty. Bez takich obciachów jak rozstrojona gitara Alexa na początku (tak było dwa lata temu), jeszcze sprawniej technicznie, szybciej i z jeszcze lepiej poduczonym śpiewania na żywca Kapranosem. Dalej to szpanerskie wykonanie "Outsiders", koncert otworzyła nowa płyta (nie znam tytułu), a zakończyło "This Fire". Ale jak już mówiłem, za krótkie to (byłem zbyt rozemocjonowany by podać dokładnie ile trwało, ale może z 1 h 15 min, nie więcej) i zabrakło paru rzeczy. Nie było żadnych b-side'ów, nie było znowu "You Could Have It So Much Better" i nie było kurwa kurwa kurwa mać "Darts of Pleasure".

Nie cykałem zdjęć, bo nie o to chodziło, nie zdobyłem tracklisty (wreszcie:D), nie spotkałem w tłumie Astrogirl (przynajmniej tego nie zajarzyłem), nie upiłem się, ale generalnie raczej na plus. Ale to nie była totalna rozwałka. Mam nareszcie pina mojego ukochanego zespołu Very Happy

(...)

"Ulysses" jest przewspaniałe, ale wiecie, że nie jestem obiektywny:D Jest na majspejsie, więc można zasysać.

Astrogirl

Ciumok-żadnych narzekań proszę.Koncert był tak świetny,że brak mi słów.Zajebisty.Idealny.Gdzieś ty stał,bo niespotkanie ciebie było jedynym minusem tej nocy Laughing

(no dobra,i jeszcze to,że sąsiad był o ułamki sekund szybszy i złapał kostkę Nicka).Ja byłam w drugim rzędzie,naprzeciwko McCarthy'ego (widok miałam taki,że sam starczyły na maksymalną ocenę koncertu) i wyszłam z tego szczęśliwa,totalnie mokra,ze zdartym gardłem i oczarowana.Świetna muzyka i wykonanie swoją drogą,ale urzekł mnie ich kontakt z fanami( btw publiczność też dopisała-pokazaliśmy,że ich lubimy)-te rozmowy,uśmieszki,no i woda oczywiście (każdy wyrywał sobie tę butelkę,z której ja też piłam,bo wcześniej pił z niej Alex Laughing

).Repertuar-owszem ,nie było b-side'ów ale lista była idealna-troszkę z każdej płyty i nowe piosenki (Ulysses=miodzio).Wcześniej tylko ich lubiłam,ale od wczoraj mogę śmiało powiedzieć,że się zakochałam po same uszy.

OneLady

Penny Lane

Było świetnie! Na The Futureheads stałam jak kołek i jakoś mnie ta muzyka nie porwała natomiast na Franzie wyszalałam się, wyskakałam i było za-je-bi-ście. Zagrali wszystkie swoje największe hity i moje ulubione piosenki w tym Outsiders na którą z niecierpliwością czekałam i wreszcie sie doczekałam - prawie na sam koniec koncertu.
Jeden minus - nie widziałam Kapranosa The Great Sad

Stałam za daleko od sceny a poza tym zasłaniało mi go kilku wysokich chłopaków. Szkoda trochę Sad

Ale jestem bardzo bardzo zadowolona. Niesamowite przezycie.

P.S Nie widzialam Kapranosa ale za to widziałam Ciumoka. Na obydwu koncertach.

godfather

na obydwu koncertach.

Ciumok

Mnie wszyscy widzą, a ja nikogo. Huh...

Maddie

Bo jesteś za wysoki Smile

bartoś

Nie wiem jak dla mnie futureheads lepsi, mniejszy tłum, mniej debili w tłumie i zespół też bardziej lubię ale franze źli nie byli 'darts of pleasure' bardzo zabrakło

Astrogirl

a mnie tam nie brakowało Darts of pleasure,chociaż lubię,Michael mi wszystko wynagrodził,mimo że Alex popieprzył tekst Laughing

a podpisaliście się na fladze dla zespołu?

bartoś

Flagi to najbardziej wkurwiąjący przejaw miłości do zespołu

Astrogirl

na pewno lepszy niż wrzeszczenie przez cały koncert Alex I love you jak połowa dziewczyn dookoła mnie Rolling Eyes

bartoś

Ja byłem i się gibałem. Spełniam wymogi fana ?