Indie Rock & Stuff

Cadio

żeby pokazać, że płyta jest dobra, to UWAGA: ZGADZAM SIĘ Z CIUMOKIEM:D

Ciumok

My się niespecjalnie żremy jeśli chodzi o muzykę. Powinniśmy być instrumentami muzycznymi, nieuświadomionymi politycznie. Wtedy moglibyśmy znakomicie koegzystować... Very Happy

Właśnie słucham płyty po raz szósty. Po prostu wszystko jest genialne. Melodie, przejścia, brzmienie, wokal, okładka, fun jaki z tego mam. "Where Did All the Love Gone?" to mój zdecydowany faworyt, wymiękam też przy "Fire". Ale generalnie nie ma ani jednego słabego kawałka. Nie ma ani jednego wypełniacza. Nic do przewijania. Jak dla mnie Kasabian może pretendować do tytułu najlepszego zespołu świata. Nie spieprzyli jeszcze niczego, a teraz są na po prostu galaktycznym (ach, niesmaczne stwierdzenie z uwagi na skojarzenia z karlistowską piłką nożną) poziomie. Modlę się o ich koncert i przemyślany, ale relatywnie szybko wydany, czwarty album. Oni już nie są naśladowcami Primal Scream, oni nie są już ZA nimi. Myślę, że nawet ich przegonili, a mówię to mimo całego uwielbienia dla Primali.

OneLady

Lepsze od Animal Collective?
Powiedz jeszcze ze są lepsi od Franzów, a słońce moze jutro wstać za zachodzie..... Wink

godfather

ciumok doznal pomrocznosci jasnej. pisac, zeby jakis tam zespolik z trzema plytami przegonil primal scream, phi. ale poslucham i powiem, co i jak.

Pan Karol

No ja też posłuchać muszę.
Ale OneLady, co wy tak kurwa tu o tych Franzach? Ot dobre indie,żaden wyznacznik. Zrobiliście bożka z tych gości.

saragosse

Raczej miała na myśli to, że Franze to wielka miłość Ciumoka.

A Kasabian? Jak do tej pory niczym mnie nie zachwycili, a nowej płyty nie słuchałam jeszcze... Singiel w każdym razie średni.

OneLady

czołgaj się

Pan Karol

Czyli

Astrogirl

Całej płyty nie słuchałam jeszcze,ale Fire jest bardzo obiecujące,jak nigdy za nimi nie przepadałam,tak tę piosenkę magluję ciągle Razz

godfather

jak dla mnie ta plyta jest ok [i tylko 'ok'] dopiero od 'take aim'. naciekawsze utwory to 'thick as thieves' i 'west ryder silver bullets'. dobre jest 'fire' i 'vlad the impaler', jedyny udany romans z brzmieniem primal scream. reszta srednia albo slaba.

Ciumok

To nie jest zespolik. Franz to mój ukochany zespół, ale nie uważam ich za najlepszy zespół świata. Prywatne uwielbienie zamykam na stwierdzeniu, że to fenomenalna grupa, ale za najlepszy uważam generalnie Blur. Teraz Kasabian poważnie jest dla mnie kandydatem nr-em 2 do tego miana.

Dla mnie to jest jeden z lepszych albumów tej dekady. Mówię to z pełną świadomością wagi tak stanowczych i jednoznacznych ocen.

czołgaj się

tak mówisz, bo się zakochałeś.

zjem ci chleb

kasabian - dla mnie to zespół od reklamowania telewizorów. nic więcej.

Cadio

http://www.youtube.com/watch?v=niL8arinHiI
Jakie odwołanie do "Rattle and Hum" Very Happy

Bono i Edge po prostu:D. Ale piosenka miecie, chyba nawet lepsza od "Club Foot"