Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jarząb golden boy
Dołączył: 13 Cze 2006 Posty: 2964 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: broken bricks
|
Wysłany: Wto 2:41, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
tak, ja poproszę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Wto 12:43, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
radoc napisał: | wszystko trza jakoś nazwać. jak nie wiadomo co to, to się robi etykietkę. ja się w nich powoli gubię. nawet w Wikipedii napisali co za potwór:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Kurna, nawet Libsów w to wplątali.
Moja definicja: kolejny gatunek wymyślony przez NME. Można lubić albo nie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kul Killamangiro
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 785 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 13:33, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm... no ja mialem ambiwalentne uczucia z początku ale muszę przyznać że co raz bardziej mi się podobają.No i klipy mają świetne;) |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 16:15, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
LD napisał: |
Moja definicja: kolejny gatunek wymyślony przez NME. Można lubić albo nie. |
To nie jest do końca tak. NME po prostu wyczuło, że coś się dzieje i ubzdurało sobie, że wypromuje ten styl. Problem jest taki, że NME wrzuca do tego worka wszystko, co charakteryzuje się nieprzeciętną motoryką i ma pogięte bity, jak właśnie Klaxonsi, Datarock czy Shitdisco (choć tym chyba najblizej do rave'owych dźwięków), a już najśmieszniejsze jest podczepianie pod tę stylistykę New York Pony Club. Nie twierdzę, że te zespoły nie inspirują się dokonaniami rave'u, ale muzycznie bliżej jest im chyba do electroclashu czy dancepunka. New Rave prawdopodobnie tworzony jest w totalnie undergroundowych i awangardowych kręgach, a ich produkcje znane będą najpewniej wyłącznie grupie zapaleńców, którzy interesują się tą muzyką od bardzo długiego czasu.
New Rave wg NME to raczej coś na kształ stylu życia, nowy hedonizm i tym podobne.
Tylko, że mówię, ja nie siedzę zbyt głeboko w muzyce elektronicznej, znam ją raczej pobieżnie. Mój wywód to raczej efekt lektury sporów na temat new rave'u. |
|
Powrót do góry |
|
|
radoc the man who came to stay
Dołączył: 24 Sty 2007 Posty: 101 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WMW
|
Wysłany: Wto 18:42, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
bardzo fajnie napisane i przemyślane, śmiem się zgodzić
baj de łej - NYPC i Datarock pod new rave to przecież czyste kpiny, tak intuicyjnie rzecz biorąc. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Wto 23:23, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Marquee, masz rację. Ja tylko staram się nie dać zwariować. Nadążać dzisiaj to ciężka praca. |
|
Powrót do góry |
|
|
Happy Junkie Killamangiro
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 516 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Penzance
|
Wysłany: Czw 15:48, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ja juz nawet nie probuje. wiekszosc z tych nazw nawet sie nie przyjmie.
btw, stwierdzam, ze podoba mi sie Isle of Her. z niewyjasnionych powodow |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 0:12, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Czemu do chuja pana na plyte weszla slabsza wersja Atlantis To Interzone !? |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Pią 0:31, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bo chcieli wyczyścić brzmienie? |
|
Powrót do góry |
|
|
bogini fin de siècle vanitas swing & chocolate
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 2559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zetdewu/wrocław
|
Wysłany: Pią 13:25, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
podmień w winampie na starą i będzie cacy:] |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:01, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jakby ktoś chciał sobie poczytać, to wrzucam recenzję z Wyborczej. O dziwo, tym razem merytorycznie nie jest tak źle. Przynajmniej nikt nie porównuje ich do Coldplay.
[link widoczny dla zalogowanych]
I jeszcze recenzja ze screenagers:
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
x rock 'n' rollin' bitch for you
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1682 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:21, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
kiedyś, gdy myślałem "Jaki rodzaj muzyki grałaby moja kapela gdybym był utalentowanym muzykiem?" to właśnie pomyślałem o graniu madchesterowym w nowym wykonaniu, jeszcze tanieczniejszym. dance- rock. no i kurde, okazuje się że mi chłopaki z Klaxons ukradli pomysł.... ;(
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
bogini fin de siècle vanitas swing & chocolate
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 2559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zetdewu/wrocław
|
Wysłany: Pon 13:49, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"Tę płytę będzie można za kilka lat traktować jako swego rodzaju materiał instruktażowy, prezentujący jak brzmiała nowoczesna, gitarowa muzyka taneczna w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku. A sam zespół nie musi się póki co martwić o swoją przyszłość. Przynajmniej do czasu drugiego albumu może mieć pewność, że fani tego typu stylistyki będą o nim pamiętać. Pewność, której nie ma większość zespołów grających podobną muzykę."
uwielbiam klimaty the rapture ale o myths zapomniałam minutę po wywaleniu płyty z dysku... zawiedli trochę chłopaki |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:55, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
już wywaliłaś? Trochę szybko.
Pierwsze wrażenie po przesłuchaniu: kpicie sobie, panowie?
Dziś wrzuciłam drugi raz i jest lepiej.
W polskim wydaniu cd nie ma bonusa, ale dociągnęłam bonus i to jest ciekawy utwór. Taki w stylu Briana Eno. |
|
Powrót do góry |
|
|
x rock 'n' rollin' bitch for you
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1682 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:14, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
dokładnie. funny drummer march jest żałosny moim zdaniem. ale golden skans naprawdę świetny. dyskotekowy, porządny, aż chce się człowiekowi ruszać. two receivers też.
do kogo głos w tym utworze wokalistka ma podobny? tak ok 1:40 ? maniera do kogoś podobna, i jeszcze klawisze ją wzmacniają tak, że skojarzenie jest nieuniknione ale... z kim? |
|
Powrót do góry |
|
|
|