Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iss what a fuckin' waster!
Dołączył: 04 Gru 2007 Posty: 459 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: CK
|
Wysłany: Pią 20:51, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
no to super ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Florid what a fuckin' waster!
Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 401 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warsaw
|
Wysłany: Pią 22:44, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
oo też ciekawa jestem tej płyty |
|
Powrót do góry |
|
|
mulligan
Dołączył: 12 Sie 2006 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:58, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nadrabiam zaleglosci, przesz ostatni rok wogle nie sluchalem indie. 'Myths of the Near Future' wogle mnie nie ruszylo. 'Two Receivers' jedynie, a dalej wg mnie jest coraz gorzej. Mnostwo 'egzaltacji' ale tej muzycznej, instrumentalnej bo jesli chodzi o wokal to nie slysze tam zbyt wiele emocji. A muzyka bez emocji to tylko dyskotekowe granie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka stargazer
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 3065 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sin City | Dresden
|
Wysłany: Śro 13:09, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
to, że Ty nie słyszysz emocji, nie znaczy wcale, że ich nie ma. |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Śro 16:42, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja pierdole, jak dla mnie to Magick posiada ładunek emocjonalny równy połowie piosenek wydanych na longplayach w roku ubiegłym. Zarzucasz to prawie każdemu zespołowi na którego temat się wypowiadasz, to gdzie ty kurde w ogóle słyszysz jakiekolwiek emocje? |
|
Powrót do góry |
|
|
mulligan
Dołączył: 12 Sie 2006 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:11, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba mam dosyc tanecznego indie, taka muzyka sprawdza sie w klubach, na imprezach... słuchajc w zaciszu domowym mozna co najwyzej pomachac noga, a ja bym wolal rozruszac mozgownice, niz duzy palec u nogi. No wczuc sie w ta muze po prostu. Ale tak prawde mowiac nie sa wcale tacy dobrzy w tym co robia, gdzie tu ich porownywac do np. libsow czy iamx (chyba dobre porowania?). |
|
Powrót do góry |
|
|
królik bystrzak what a fuckin' waster!
Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pudełka
|
Wysłany: Śro 17:16, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Klaxons?Emocje?No jacha,cała gama,od mega radosnych,dzięki którym podryguję w ekstatycznych konwulsjach jak na tripie,poprzez pełne niepokoju,stopniujące napięcie,dalej nieco agresywne wręcz,na melancholijnych zakończywszy.To nie jest jakiś tam banalny dens szitowy nurave,przynajmniej tak mi sie wydaje.Adekwatnie do aparycji członków zespołu grana przez nich muzyka ma różne kolory |
|
Powrót do góry |
|
|
Iss what a fuckin' waster!
Dołączył: 04 Gru 2007 Posty: 459 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: CK
|
Wysłany: Śro 18:14, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ja niepokój podszywany smutkiem słyszę w prawie każdym kawałku... no może oprócz atlantis i bouncer... i to w tej muzyce mnie pociąga |
|
Powrót do góry |
|
|
bartoś tajny.szpieg
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 2108 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warsaw
|
Wysłany: Śro 18:25, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
powiem jedno ,że przy 'totem on the timeline' o 3 nad ranem nie da się stać i lekko podrygiwać nawet tych co leżeli zmusiło to do ruchu |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Śro 18:51, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Niestety Bartku nie mogę potwierdzić, gdyż o 3 straciłem panowanie nad muzą z racji oblężenia kompa przez imprezowiczów w moim domu Ale na prawdę, do szalonego rave'owego tańca są piekielnie dobrzy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:57, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Złe "porowanie", jak to ująłeś, bo wszystko równie, porównywalnie, wymiata. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Czw 0:12, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Teksty Klaxons odwołują się nie do emocji, ale do inteligencji. Trzeba ostro nałamać sobie głowę, żeby wyłowić sens. To czysta paranoja, a muzyka idzie z nią w parze. Atmosfera jest niesamowita. Lubię puszczać sobie płytę przed snem, robię to właściwie codziennie i układać do niej pokręcone historie wysnute z tekstów.
Ostatnio zmieniony przez Lady dnia Czw 0:19, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
reptilia
Dołączył: 20 Maj 2006 Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Łodzi
|
Wysłany: Sob 21:04, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też nie zgadzam się z tym, że w muzyce Klaxons jest mało emocji .
Uważam również, że Klaxons są lepsi od The Libertines. Oto moje zdanie.
Każdy ma inny gust, każdy inaczej odczytuje swoje muzyczne przeżycia :- )
Four Horsemen of 2012 - istna petarda emocji .
Ostatnio zmieniony przez reptilia dnia Sob 21:05, 05 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Sob 21:50, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dziś Szydłowska dała do zrozumienia, że jest szansa na ich występ na Open'erze. Uhahaha. |
|
Powrót do góry |
|
|
bartoś tajny.szpieg
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 2108 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warsaw
|
Wysłany: Sob 22:04, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
matinee napisał: | Dziś Szydłowska dała do zrozumienia, że jest szansa na ich występ na Open'erze. Uhahaha. |
spełnienie moich marzeń |
|
Powrót do góry |
|
|
|