Indie Rock & Stuff

fever505

ledwo żyję, nie spałam od jakichś 30 godzin, padam na twarz,ale powiem tylko,że po tym koncercie kocham Patricka jeszcze bardziej.
Holly masz czego żałować,ale obiecał,że wróci jeszcze w tym roku! trzymam go za słowo.
piękny koncert! jak jego głos brzmi na żywo! uwielbiam...

Latia

idę o zakład, że będzie na openerze Wink

jednak nawet to nie odkupi win ziółkowskiego.
a jaka setlista była? interesuje mnie to bardzo.

Holly Golightly

Niechże wraca, może dostanę urlop wtedy... gdybyż to nie było w środku tygodnia, padałabym na twarz razem z Tobą, fever..: )
Ale, mimo żalu, cieszę się Twoim szczęściem:)

fever505

też myślę,że jednak opener! ma wolne w tym czasie, no i jeśli faktycznie przyjedzie do Gdyni, mam nadzieję,że zagra w tym samym dniu co Pulp. wtedy pojadę na jeden dzień,bo lineup opka jest tak słaby,że aż żal dupę ściska.

tu jest setlista
[link widoczny dla zalogowanych]

ach ach, cały czas się jaram. ja chcę jeszcze raz!

EDIT: dzięki Holly! Wink

btw, na IAMXa jedziesz??

Lady

Będę świnią i poproszę Patricka w sobotę, to zdążę dojechać i wrócić Razz

T. się obrazi, że 'Tristan' był prawie na samym początku Laughing

fever505

bootleg, jakby ktoś chciał Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Holly Golightly

Skoro nowa płyta wyciekła, zastanawiam się, co sądzicie.

Dla mnie jest za.. spokojna. Wiem, każdy się rozwija, wszystko zależy od etapu, na którym aktualnie jest artysta, ale.. czasami tęsknię do "starego" Patryka.

fever505

ja też tęsknię, za Patrickiem z czasów dwóch pierwszych płyt. za tym bardziej mrocznych i surowym klimatem. mamy piątą płytę, zupełnie inną w porównaniu z tym,co serwował nam wcześniej. jest wesoło,jest radośnie, jest faktycznie spokojniej i momentami nudno,pewnie jeszcze będę żałować,że to powiedziałam,ale nie na to czekałam. single, czyli Time of my life i The City, wskazywały na to,że Lupercalia będzie eksplozją szczęścia. myślałam,że będę skakać i tańczyć po całym mieszkaniu, a w zasadzie siedzę przy kompie i tupię nogą. poza tym rozczarowujące jest to,że właśnie te dwa single są najlepsze z całej płyty. dodałabym jeszcze Together, które jest rewelacyjną piosenką,ale krążek jako całość, wypada dość przeciętnie.

być może zmienię zdanie,bo póki co, to moje pierwsze odczucia. możliwe,że tak jak w przypadku Volatile Times IAMXa, potrzebuję znacznie więcej czasu. zabawne,że dwóch moich ulubionych artystów, dwie płyty,na które bardzo czekałam, rozczarowują przy pierwszym kontakcie. poza tym oba krążki są dość osobiste. mam wrażenie,że zarówno Chrisowi jak i Patrickowi kończą się pomysły jeśli chodzi o warstwę muzyczną i ogólne brzmienie płyty.

Holly Golightly

Niestety muszę się z tobą zgodzić, ze wszystkim, co powiedziałaś, niestety, bo jakby mi ktoś kiedyś powiedział, że tak będzie, to bym go zjadła chyba. Wiesz, o co mi chodzi. Na razie mi sie słuchać nie chce wcale.
Sad

fever505

Lady

Faktycznie tej płycie brakuje jakiejś iskry bożej, ale nie mogę jej nazwać słabą. The City i House zrywają beret.

fever505

nie wróciłam do tej płyty od czasu, kiedy tu ostatni raz pisałam. to chyba o czymś świadczy.

btw. wybieracie się na koncerty Patricka w listopadzie? Smile

Latia

ja chyba się wybieram do wrocławia. ale to zależy od tego, czy zmienię miejsce zamieszkania po wakacjach, no i czy znowu nie wykupią biletów w pięć minut Wink

Holly Golightly

Też nie wróciłam, a, co gorsze, ostatnio w Empiku ominęłam szerokim łukiem, mimo że wszystko pozostałe mam legalne. To też o czymś świadczy...

Ja bym się wybrała w końcu, ale znając życie....;/

fever505

Holly daj radę! Very Happy

postaraj się,a nie będziesz żałować. i piwa się napijemy Wink