Indie Rock & Stuff

godfather

ostatnio glownie w parze z nickiem cave'em, jak ta piosenka ma? henry lee?

NoGirlSoSweet

a ja już mam, a ja już maa-aaaam Very Happy

"white chalk".
melancholijna, śliczna, spokojna, pianinowa.

podzielę się jak Bozia przykazała :>
[link widoczny dla zalogowanych]

godfather

slyszalem w radiu. super.

Latia

ty w ogóle powinieneś polly posłuchać.
spodobałoby Ci się.
[i teraz mówię już całkiem serio ;]]

godfather

ja ja znam troche . tzn glownie z uh huh her, tej nowej plyty i crawl home z desert sessions i z piosenki z cave'em. reszta piosenkowo, ale nie pamietam tytulow.

sune_rose

Wie w jaką porę uderzyć z taką płytą, super się tego słucha!

godfather

nom plytka piekna, ale chyba wolalem uh huh her

sune_rose

Neo Folk

Włączam dziś TV z rana i na nowym kanale informacyjnym TVP puścili krótki materiał z nagrywania nowej płyty PJH. Normalnie szok.

Po tygodniu powróciłem do tej płyty i muszę przyznać, że to naprawdę piękna rzecz, uwielbiam kiedy z klawiszy wydobywa się TAKIE dźwięki. Warto zwrócić uwagę choćby na 'The Piano'. Dobry powrót nie ma co.

Lady

Ściągnęłam sobie wczoraj w nocy i mam nadzieję zdążyć dziś posłuchać.

Piotr

nowy album jest przepiękny ale stwierdziłem to po którymś przesłuchaniu Pierwsze poznawanie jej nowego dzieła wskazywało na kolejny dobry album Polly. Ale jak się w wgłębiłem w tą płytę no to doznałem.Uważam że White Chalk to trochę taki powrót w Is This Desire? . Chodzi mi tu raczej o spokój i smutek. Tylko tam było więcej eksperymentowania w warstwie muzycznej. Tutaj natomiast postawiła na prostotę - fortepian jej głos i ukryte smaczki....Wyraziła takie emocje i smutki w tak krótkim czasie że gdy album trwał dłużej mogłoby być za trudny dla nas i nie słuchałoby sie tego dobrze. A tak jest po prostu wyśmienicie.

SpaceMonkey

Czy ktoś wie czym się różni wydanie płyty Jewelcase od Wallet Package?
Chcę ją kupić, a słyszałam, że jedno wydanie jest takie raczej gorsze- bez ksiazeczki czy coś takiego...

Szarlotka

zaczynam się coraz bardziej zakochiwać w PJ ... Cool

sHavo

Ja wygrałem tę nową płytę i jest na prawdę dobra Very Happy

Mady

Polly uwielbiam chyba najbardziej ze Stories i z To Bring You My Love.
Generalnie wolę tą jej ostrzejszą twórczość.
Na White Chalk zrobiła coś zupełnie odmiennego niż na poprzednich płytach, ale mi osobiście się to zbytnio nie podoba. Uwielbiałam krzyczącą Polly, a tutaj tego nie ma. Jest spokój, pianino, co mi przywodzi na myśl Tori Amos, ale w gorszym technicznie wydaniu.
Pewnie się czepiam, ale Stories nic nie przebije ;]

Lady

Zgadzam się z ostatnim zdaniem.