Indie Rock & Stuff

Freak_lodz

oj tak Molko na bank ma cos z boga:)

i..zdecydowanie w teledysku do taste in men wyglada najcudowniej:)

Rob_Fleaming

nick nieco mylący ale jestem panią. Działam incognito... a pan Rob Fleaming to po prostu genialana postać w muzycznym świecie, więc ośmieliłam się wykorzystać jego wizerunek.

mrtchn

Przepraszam w takim razie- nigdy nie trafiam z plcia Very Happy

Freak_lodz

Rob_Fleaming

fim i książka są moją biblią Smile

studium mężczyzny przez pryzmat muzyki. Jest cudowny.

a co do Placebo... chyba wybrałabym Without you I'm nothing lub Special Needs... ale tu mogłabym sączyć te albo i albo.

Empress

albo WYIN albo Protect me from what i want albo lady of the flowers. nie wiem, musiałabym się głębiej zastanowic.

Pearl-Necklace

Jak trzeba by było, to Protege Moi. Albo Bigmouth Strikes Again. Ale i tak najbardziej uśmiecha mi się opcja z Brianem Wink

mrtchn

Rob_Fleaming

oczywiście, że przerabiali. Ale uważam, że najlepiej przerobili The Pixies

mrtchn

O tak, mimo ze nikt inny nie powinien tego wiecej robic Wink

Rob_Fleaming

dla mnie Placebo są jakby azylem muzycznym - pozwalam im absolutnie na wszystko i z wszystkiego się cieszę. To dzięki nim poznałam dobrą muzykę. Dlatego nawet gdyby przerobili The Beatles miałabym na twarzy uśmiech =)

Pearl-Necklace

Heh, pewni wokaliśi moga sobie pozwolić na wszystko- i tak wyjdzie genialnie. Sorry za zboczenie z tematu, ale jesli chodzi o covery, to do dzisiaj pamiętam pianę, wysypkę, dreszcze i bóg wie co jeszcze gdy usłyszałam mojego szanownego kumpla: Hey, puszczę ci swietny kawałek mojej ulubionej grupy. Oni są genialni, coś takiego stworzyć. Wiecie, co mi puścił?? Bitter Sweet Symphony w wykonaniu Lump Bizkicz. Shocked

Nie wybaczę. Do końca zycia, nie wybaczę Evil or Very Mad

Rob_Fleaming

co za ignoranctwo! nie... nie wierzę, że ktoś mógł to zrobić. Nie... pewnie nawet nie zajrzał do coversa? Tam przecież zawsze w linernotes jest napisane kto jest oryginalnym wykonawcą. Nie. Nie lubię takiego podejścia do muzyki...

Empress

Placebo na openerze.... nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!
Crying or Very sad

Pearl-Necklace

Dlaczego nie? Do Wawy tez przyjadą, na bank. Tak samo jak na bank nie przyjada nigdy do Poznania Confused

No Ale. To każe mieć nadzieję, że na Open'erze nie bedzie żadnych technomułów ani żadnej innej społeczności dyskotekowej. Niech będzie, co ma być. Przynajmniej wiedzą, że istnieje coś takiego jak Polska- to pociesza Wink