Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Freak_lodz what a waster
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Litzmannstadt//Breslau:)
|
Wysłany: Wto 20:30, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
troche w tym prawdy...w stodole nie musialam umierac ze smiechu na widok emo 15 latek...
plyta wygladala troche jak rewia mody emo;p
no ale coz...to nie ich wina...ze Ci sobie ich tez podpasowali pod swoj klimat:/ |
|
Powrót do góry |
|
|
bogini fin de siècle vanitas swing & chocolate
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 2559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zetdewu/wrocław
|
Wysłany: Wto 21:05, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
placebo było emo jak emo jeszcze nie było. i to ich wina bo jaki potencjał taki też target.
ile można śpiewać o tych samych problemach? trzy płyty i dalej nie da się wymyślić nic nowego więc "tu zszyjemy, nos nastawimy a z zębami to my nic już nie poradzimy na stół proszę."
pozszywali, poskładali a że songwriting nie zadowala bardziej wymagających gustów musieli skierować się ku tym niższym. |
|
Powrót do góry |
|
|
czołgaj się zły syn dla matki
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 7370 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 21:59, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
pierdolenie z tym emo nie emo. na cholerę było tworzyć taką kategorię, żeby wrzucać tam stare rzeczy, które dawno w innej szufladzie leżą. niedawno się dowiedziałem, że Homo Twist to polskie indie. no kurwa, nie wiem, co powiedzieć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:45, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | placebo było emo jak emo jeszcze nie było |
No niezupełnie.
Ja nie wiem, kto w ogóle wpadł na taki genialny pomysł, żeby te wszystkie zjawiska, z których ogólnie zlewę ma pół globu, nazywać emo.
Emo powstało sobie dawno temu w latach 80-tych w Waszyngtonie, w kręgu hardkorowców i to tych spod znaku DIY, czyli etos, ideały itp.
A co za palant podczepił pod to tę bandę wymalowanych pajaców, naprawdę nie mam pojęcia. Jeszcze jakieś nu-emo, chociaż kretyńsko brzmi, bym zrozumiała. |
|
Powrót do góry |
|
|
bogini fin de siècle vanitas swing & chocolate
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 2559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zetdewu/wrocław
|
Wysłany: Wto 22:49, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
samo założenie emo jako płaczliwego i egzaltowanego nie jest złe a placebo są w tym mistrzami zwłaszcza na pierwszych płytach. a z pajacami i np hariasenem no to fakt.
no ale nie uważacie że molko to takie prototyp emoboja? |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:53, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Heh, w nowym rozumieniu emo zdecydowanie Molko mógłby być prototypem. Taka platońska idea, a wszystko po nim jest już tylko marnym cieniem.
Cholera, a ja nadal nie widziałam ani nie słyszałam Hariasen! |
|
Powrót do góry |
|
|
asz. 24 hour party girl
Dołączył: 03 Paź 2005 Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: katowice.
|
Wysłany: Śro 7:41, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
to teraz masz okazje uslyszec.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Śro 16:28, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
soulmates never die
koncert widzialem u kumpla
sweet |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 21:13, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ASh napisał: | to teraz masz okazje uslyszec.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Dzięki. Szykuję się na wstrząs. |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Czw 7:54, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
sciagnalem dyskografie i sie zasluchuje
akustyczna wersja special k.
meds to nie jest zla plyta. |
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka stargazer
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 3065 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sin City | Dresden
|
Wysłany: Pią 17:39, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Placebo to kult. a że każdy coś innego uważa za "rzecz" kultową to standard. |
|
Powrót do góry |
|
|
czołgaj się zły syn dla matki
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 7370 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią 19:38, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
właśnie że rzecz kultowa nie jest sprawą w tym stopniu indywidualną, jak mówisz. |
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka stargazer
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 3065 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sin City | Dresden
|
Wysłany: Pią 19:42, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
zapewne nie jest, ale jeżeli trochę więcej ludzi stwierdzi,że coś jest rzeczą kultową, takie stwierdzenie nabiera mocy i nie jest pustosłowiem. mogę Ci powiedzieć,że jedzenie czereśni to kult i znaleźć na świecie milion fanów jedzenia czereśni, i podobnie będzie z Placebo. są kultowi nie tylko dla mnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Pią 21:23, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
znajda sie i tacy, dla ktorych i doda jest rzecza kultowa.
placebo do kultowosci brakuje przynajmniej jeszcze jednej tak dobrej rzeczy jak debiut i dwojka. |
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka stargazer
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 3065 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sin City | Dresden
|
Wysłany: Pią 21:32, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
i całkiem możliwe,że nas jeszcze zaskoczą genialnym albumem. rzecz kultowa to rzecz gustu, tak samo jak to,że Doda może być dla kogoś kultowa. |
|
Powrót do góry |
|
|
|