Indie Rock & Stuff

Marquee Moon

A mnie ta płyta Jarva trochę znudziła, chyba nawet nie dosłuchałam do końca. I nadal nie wiem, co mam myśleć o Black Magic z Crimson and clover w tle. Ale zamierzam dać jeszcze szansę temu albumowi w wakacje.

matinee

Kolejny raz odsyłam do tego wywiadu, kwestia Black Magic vs. Crimson and Clover jest wyjaśniona:]

Ostatnio, po pewnej przerwie, ponownie porządnie przesłuchałam ten album i zdecydowanie mi się podoba:)
Jak na mnie, to działa uspokajająco. Ot i co.

Aimil

matinee

Błaaagam, tylko nie 'Justynko', to tak żałośnie brzmi Laughing

To który byś wolała?
Tak myślę, że Black Magic mógłby też się sprawdzić.

Marquee Moon

Ej, a ja bardzo uprzejmie proszę o jakieś streszczenie tej wypowiedzi a propos Black Magic, bo nie mam siły i czasu tego czytać, a kwestia szalenie mnie interesuje. Rolling Eyes

Aimil

matinee

Może, ale z pewnością nie w zdrobniałej formie!:]

Haha, i takie dvd później - wszystkie wideła do piosenek z płyty.... na które rzuciłabym się od razu Laughing

klaudia

o Jarvie, do wszystkich? ale by byyyyyło!

Aimil

Specjalnie dla Marquee, coby nie myślała, że to był tylko piękny sen Laughing

:
[link widoczny dla zalogowanych]

No i szpiegowska dokumentacja:
http://www.youtube.com/watch?v=a_dWhA5iki0

matinee

Aimil

klaudia

ten teledysk na pewno bylby wspanialy. widze to juz oczyma wyobrazni.

ale
musze napisac
ze
Mile End z Peel Sessions rozpierdala. cos z serii odkrycia na nowo;) jezuuuu.

matinee

Ale podobny był chyba do bajki o Albercie i lwie - Jarv, fotel, wielka książka i ten głos, ten głos. Oj;)

Odkrycia no nowo, to najpiękniejsze co może być w muzyce! Very Happy

Ja zdecydowanie ostatnio odkryłam na nowo Monday Morning, końcówka jest zaeeebista:]

Nie pamiętam czy zapodawałam link do tego artykułu na acrylicafternoons, ale czytałam go w Emipku razu pewnego, kiedy nie poszłam na to konto na poetykę. To dobre wspomnienie, więc polecam lekturę Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

The Importance Of Being Jarvis by Richard Hawley
"I remember seeing him walking down Fargate in Sheffield with a vacuum cleaner in his hand and thinking, He's going home to turn that into a rocket. His genius is that he's never had that fear of being himself. It's easy when you've got money, but Jarv was always like that. It's not fake. He always was a fucking weird cunt."

klaudia

oo. ja monday morning odkrylam jakis miesiac temu. och och, to "no, it's just another monday morning do it all over again oh baby!" arrrr..
jeszcze kocham jak spiewa now you're so grown up, yeah you're oh oh oh oh oh so mature. ok. znowu to robie, znowu.

ja kolejny raz obejrzalam f.e.e.l.i.n.g.c.a.l.l.e.d.l.i.v.e. (kocham cie mati) i kolejny raz jestem bardzo zachwycona.
oh Jarvis.
dziekuje.
za wszystko.

a ten artykul jest swietny!
(ta wypowiedz richarda to legenda Very Happy

)

Aimil