Indie Rock & Stuff

godfather

nie wiem czy sie ze mna zgodzicie ale uwazam, ze mercury byl tez sprawnym teksciarzem

I've paid my dues
Time after time
I've done my sentence
But committed no crime
And bad mistakes
I've made a few
I've had my share of sand kicked in my face
But I've come through

to oczywiscie z we are the champions
tekst do bohemian rapsody tez jest niezly, gdy przyjac forme tej quasi-opery

sHavo

Już nie wspominając o tym, że Show Must go On lezy w programie języka polskiego dla klasy 1 liceum ...

godfather

tak, ale tam nazwe napisali z bledem, przynajmniej w moim
quinn, jesli sie nie myle

jagódka

ciekawe

ja tego nie miałam. w pierwszej klasie była Mitologia, Biblia, średniowiecze...

girlfromipanema

to jeden z niewielu zespołów "po rodzicach", który dzięki nim mogłam tak dokładnie poznać- płyty, koncert na dvd i opowiadanie o Mercurym w taki sposób, że w dzieciństwie stał się i moim bohaterem. później kolejni wielcy zaczęli spychać go w dół na mojej liście, ale gdzieś tam wciąż jest.

trzeba by to wszystko odkurzyć.

zjem ci chleb

ostatnio wziąłem się porządnie za mało znane przeze mnie dwa pierwsze albumy queen I i II. cholera, ależ to jest inne od takiego "innuendo" czy choćby "a night at the opera".

Johnny99

Od " A Night At The Opera " to nie jest to aż tak bardzo inne..

zjem ci chleb

pierwsze dwie płyty są szybsze, z ostrym rockowym pazurem, a już "a night at the opera" to album bardziej ekstrawagancki i przebojowy.

Astrogirl

trochę się ich nasłuchałam,moja mama ich lubi i potrafi słuchać tak samo często jak Abby czy Boney M Laughing

więc jak ma ochotę żebym coś z nią posłuchała,to zawsze wybieram Queen Laughing

ciekawe jest to że jej podobają się piosenki z lat 80-tych,bardziej taneczne i z syntezatorami,a mnie te wcześniejsze,bardziej rockowe

Freddie miał niesamowity głos i taką charyzmę,której brakuje większości obecnie występujących wokalistów

Renegade

Ja też bardzo lubię, a płyta "A night at the opera" najlepsza w ich dyskografii. Wink

Lady

Zabawne, moja matka też ich lubi. Oczywiście początkowo odżegnywała się od 'tego pedała', ale kiedyś puściłam jej podstępem 'Made In Heaven', nie mówiąc co to za zespół i od tamtej pory pokochała Freddiego miłością wielką Laughing

Jest drugim 'pedałem' w jej sercu obok Rocka Hudsona Wink

Mady

Moja mama ich uwielbia ;] Przywłaszczyła sobie moje płyty i słucha :]
Kiedyś, jak byłam młodsza, robili na mnie duże wrażenie, teraz mam sentyment do niektórych utworów :]

Lady

Nie powiem, żebym wyróżniała jakąś płytę, ale zawsze będę ich kochać za te nieśmiertelne piosenki i za głos Freddiego, niekwestionowanego wokalisty wszechczasów. Szacunek wielki.

godfather

Astrogirl