Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 15:30, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Cadio napisał: | Komentarz pod tym artykułem zajebisty:
"BREDNIE !!! Chłopak skończył się na Kill'em All , a teraz dla niepoznaki
swojej komercyjności i sprzedania się gra pod publiczke !" |
Sztandarowy komentarz-szablonik, choc mnie tez rozsmieszyl za pierwszym razem |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadio the man who would be king
Dołączył: 22 Kwi 2006 Posty: 1503 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Kielce
|
Wysłany: Pon 20:55, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
bo to standardowy tekscik pseudo-fanów |
|
Powrót do góry |
|
|
FF the man who would be king
Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 1127 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warszawa
|
Wysłany: Czw 15:54, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
jak na razie to najlepiej znam właśnie tą płytę, na której jest Trash, ale w wakacje chcę się trochę w nich bardziej zagłębić |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 17:15, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
libertine napisał: | jak na razie to najlepiej znam właśnie tą płytę, na której jest Trash, ale w wakacje chcę się trochę w nich bardziej zagłębić |
Zaprawde powiadam- cofaj sie... |
|
Powrót do góry |
|
|
konrad Killamangiro
Dołączył: 24 Lut 2006 Posty: 794 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wieżowca
|
Wysłany: Pon 10:33, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
dla mnie suede to byly dwa zespoly: z Butlerem i bez Butlera...nie tylko ze względu na jego charakterystyczną gitarę, ale dwie pierwsze płyty widzę jako psychodeliczny obraz rzeczywistości i różnych typów sexualnosci, cos bardzo "nieprzejrzystego"...od "Coming Up" zaczął się okres gdzie chłopaki juz o wiele pozytywniej zaczęli opisywać podlondyńską Generation X, ludzi którzy wciąż mają "odloty" ale lubią skoczyć na "rave" i jest to juz zupełnie inny klimat....choć można powiedzieć, że było to ewidentnie pójście z duchem czasu, bo to, pamiętam sam, działo się wszystko w czasach Prodigy itp, ale z tych dwóch klimatów wybieram pierwszy... |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 14:50, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ja rowniez- o ile cala scena madchesterska pokonala przygnebiajacy raczej szhoegaze i noise, tak Suede i Oasis ostatecznie wykurzyli rave'owcow. No a pozniej przyszla "pierdolona era techno", ale Prodigy, bardzo chetnie i ze smakiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Czw 14:10, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zgłębiam fascynujący temat teledysków Suede. Moimi faworytami pozostają niezmiennie 'So Young' (walory czysto wizualne) i 'Animal Nitrate' (klimat!).
Ostatnio zmieniony przez Lady dnia Nie 12:52, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 14:38, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Lady Libertine napisał: | Ostatnio zgłębiam fascynujący temat teledysków Suede. Moimi faworyatnmi pozostają niezmiennie 'So Young' (walory czysto wizualne) i 'Animal Nitrate' (klimat!). |
Ja najbardziej (odwrotnie do Karoliny) lubie wlasnie te pierwsze teleydski, z pierwszej plyty czyli The Drowners (ale wersja UK, czyli z "fabula"), Animal Nitrate, Metal Mickey i So Young. |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Czw 15:52, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A ktory to jest ten ze sweterkiem w serek i modna pania? ;> |
|
Powrót do góry |
|
|
konrad Killamangiro
Dołączył: 24 Lut 2006 Posty: 794 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wieżowca
|
Wysłany: Czw 17:54, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
dla mnie We are the pigs i New generation |
|
Powrót do góry |
|
|
poti Killamangiro
Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 51° 47' N 19° 28' E
|
Wysłany: Czw 19:45, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Znam Suede tylko z singli, chciałabym poznać ich jakos dokladniej..Stąd pytanie - jaki album radzicie na początek? |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Czw 20:09, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Radzimy słuchać po kolei: 'Suede', 'Dog Man Star', 'Coming Up', ewentualnie reszta. Tu masz dyskografię: [link widoczny dla zalogowanych]
Marcin, mam wersję 'The Drowners' z poshowo odzianym Brettem i androgyniczną dziewczyną w pulowerku, którą ciągnie za rękę - która to wersja? I jaka jest ta druga?
Dokładnie tak jak Ty kocham wczesne Suede z Bernardem, także w obrazkach. |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 21:50, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
poti napisał: | Znam Suede tylko z singli, chciałabym poznać ich jakos dokladniej..Stąd pytanie - jaki album radzicie na początek? |
Zacznij od debiutu- perwersyjny, mroczny, niesamowicie wciagajacy i chwytliwy- dla mnie chyba najlepszy album lat '90, w ogole Suede to dla mnie totalna czolowka w ogole...
Nastepnie wez sie za druga plyte, Dog Man Star, niby klimat ten sam, a jednak duzo sie zmienia, a to elektronika, a to robi sie wrecz niebezpiecznie popowo... Generalnie to jest jednak mroczna plyta, o niesamowitym, epickim zakonczeniu...
Coming Up (juz bez Butlera na gitarze) to lekka, latwa i slodka muzyka. Taki pop rock. W najlepszym wydaniu.
Dalej proponuje Ci skladanke B-side'ow Sci-Fi Lullabies, jakkolwiek to brzmi, nie jest to plyta tylko dla fanow, bo niektorzy wrecz uwazaja ja za najlepszy album Suede.
A dalej ? Slodko, za slodko i momentami wrecz nieznosnie...
A znasz Stay Together ? Jak nie, to poznaj ten utwor miedzy dwoma pierwszymi plytami- to byl singiel, Butler napisal to dla zmarlego ojca- kjlasyka, piekne, niepowtarzalne...
LADY: tak, to ta werska, bo jest jeszcze jedna, amerykanska, gdzie graja dla publicznosci, po czym" tona" (drown ) w pianie. |
|
Powrót do góry |
|
|
konrad Killamangiro
Dołączył: 24 Lut 2006 Posty: 794 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wieżowca
|
Wysłany: Czw 22:10, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
jeśli to kogoś zainteresuje mam "Lost In Tv" oryginalne na DVD - sa naprawde fajne rzeczy - wszystkie klipy plus np. Shipbuilding i wiele innych... jak cos to widzimy sie przeciez w Gdyni |
|
Powrót do góry |
|
|
poti Killamangiro
Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 51° 47' N 19° 28' E
|
Wysłany: Pią 11:53, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Raz się żyje - ciągnę dwie pierwsze płyty, bo widzę, że faworyzujecie pierwszą (czyli musi chyba byc niezła), ale dla mnie bardziej ciągnie do tej drugiej |
|
Powrót do góry |
|
|
|