Indie Rock & Stuff

Juicebox · Gość

Hah, racja, źle ujęte, teraz nie miałby do czego wracać Razz

Chodziło mi w każdym razie o ponowne zjednoczenie w pierwotnym składzie.

godfather

tak sobie kick up the fire slucham. to chyba absolut jesli o nich chodzi.
blind pilots.

edit: i z nich wszystkich tylko tom bellamy wzial sie do roboty i dosyc niemrawo, bo jednoosobowym projektem rhysmix. elektronika, glownie remiksy, takie tam. ja to traktuje bardziej jako ciekawostke.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ciumok

Ale taki secik na Dobrej to by się przydał Smile

godfather

jeszcze raz ten sam link bo jest maly update od ostatniego razu - remix killing in the name ratm! dobry!!!!!! wlazic i sluchac

[link widoczny dla zalogowanych]

jak wyda choc singla to [mimo iz elektronika to nie moja bajka] zakladam temat z uwagi na wczesniejsze zaslugi.

enjoy!

godfather

cooperowe forum

http://coopertempleclause.fora.pl/

sune_rose

Lady

Zawsze mi wychodzi przy porównaniu, że pierwszy album jednak był najlepszy. ZAWSZE. Drugi był piękny, balladowy i gładko wchodził, ale pierwszy zabijał.

godfather

ja mam inaczej. debiut byl byl surowy, halasliwy i do przodu, ale dopiero kick up the fire rzucilo mnie na kolana. obie plyty sa genialne, ale dwojka jest dzielem skonczonym i absolutnym

Piotr

^^
i święta racja w moim osobistym rankingu to jedna z ulubionych płyt XXI wieku.

Przy trzecim albumie mieli za mało pomysłów / albo może raczej na odwrót mieli mnóstwo pomysłów i nie wiedzieli jako to wszystko skleić. Nie wiadomo. Może i to przez Didz'a. No cóż nie udało im się i wyszło coś słabego. Ale mieli odwagę się rozstać. Myślę że Kick Up the Fire, And Let the Flames Break Loose przerósł ich ambicję . Gdy zaczęli pracować nad Make This Your Own , pracę naprawdę się wlekły przecież to trwało naprawdę długo i z tego co obserwowałem spodziewałem się czegoś genialnego. Ale gdy tylko wypuszczali nowe kawałki jakoś nie byłem do końca zachwycony. A oni chyba za bardzo nie byli pewni tej płyty ... I pomyśleli sobie że już raczej nie nagrają nigdy nic dobrego... Wiec się rozstali. Tak mi się wydaję i lepiej żeby tak było to wtedy za to ich będę jeszcze bardziej szanował.

godfather

ja na 3 plyte teraz patrze zupelnie inaczej. te kawalki nawet nie maja ambicji byc jakimis epickimi dzielami, chcieli zrobic piosenkowa plyte i taka im wyszla.
co innego gdyby wypyscili plyte z jakimis nieudolnymi szkicami czy kopiami piosenek z poprzednich 2 plyt, ale nie - 3 plyta jest tak inna jak sie da. i w swej innosci dobra.

Lady

Jest na niej kilka naprawdę trafionych numerów, np. Damage.

godfather

tylko cos sie glupki jedna opieprzaja.
nic o nich nie slychac.

sune_rose

godfather

powrot dzisiaj, dzis wszystko co tylko cooperowego mam poszlo do playlisty i to najwspanialszy zespol XXIw, na pewno. rozbrajaja mnie totalnie.
a najwspanialsza plyta kick up the fire, a najwspanialszym kawalkiem talking to a brick wall.
jaaacy oni byli cudooowni.