Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ashtray the man who came to stay
Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 116 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 22:09, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
uwielbiam ich.
dziwne, że tak późno ich poznałam, bo słuchając drugiej płyty okazało się, że Amber i Let's Kill Music kiedyś mi się bardzo podobało, ale nigdy nie wiedziałam czyje to jest. |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Wto 9:54, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ehhh ludzie jeszcze niedawno była dobra stronka o nich [link widoczny dla zalogowanych] ale przestano ją aktualizować... a naprawdę zacna była. no i w sumie jest, tylko ostatnia aktualizacja z 2004... |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadio the man who would be king
Dołączył: 22 Kwi 2006 Posty: 1503 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Kielce
|
Wysłany: Wto 10:22, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
szanuje, chociaz nie rozumiem, czemu to akurat oni mieli znowu zbawiac rocka.ale ja nie musze rozumiec new prog rev. a singiel "promises, promises" z "kick up the fire" byl najslabszy na plycie:). sa ok. ale wole hope of the states |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Wto 10:27, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
taaak, a to jest hope of the uk;-) nikt nie mowi o zbawianiu. a promises promises lubie, bo zawsze jest przy czym poskakac;-) |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadio the man who would be king
Dołączył: 22 Kwi 2006 Posty: 1503 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Kielce
|
Wysłany: Wto 10:38, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
no wlasnie, chyba mamy sprzeczne informacje co do zbawiania. ale new prog to nie moja dzialka,wiec nie obstaje przy swoim.
wiemy wiemy ze of the uk, zaczeli tak o nich kiedys mowic. ale hope to juz wymiatacze klasy verve i radiohead. koncze offtopa |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Wto 10:43, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
teledysk do who needs enemies tylko czy ktos moze wie czemu didz odszedl??? |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 11:18, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Bo odszedl do Dirty Pretty Things, ale wszystko bylo w pokoju. |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Wto 11:20, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
hmm...a kto go zastapil? bo to z dpt to wiedzialem, ale no co? znudzilo mu sie czy cos? whatever. thanks anyway. cheers! |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Wto 20:31, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nie znudziło mu się, tylko być może czuł się zniecierpliwiony brakiem postępów prac nad trzecią płytą. Poza tym oni są w Reading, a on w Londynie, pewnie oddalili się od siebie. Ale to tylko moje domysły.
Oficjalnie Didz powiedział, że TCTC doskonale poradzą sobie bez niego - Carl jest w większej potrzebie...
Natomiast Carl powiedział, że Didz przyszedł do niego i oświadczył: chcę grać w twojej kapeli. Wprosił się i było po sprawie. |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 22:28, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Boje sie nowej plyty TCTC, bo przeciez to Didz siedzial dniami i nocami w studiu i pracowal nad calym brzmieniem... |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Śro 0:42, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dlatego chcę, by Carl pozwolił mu zrobić to samo w DPT. To by im dobrze zrobiło. |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Śro 7:54, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
najbardziej mnie w tym wszystkim zdzwilo, jak szybko didz sie w dpt wtopil. u tctc gral rzeczy z zupelnie innej bajki... niby pomagal juz kiedys libertines na trasie, a jednak... na oficjalnej stronie tctc sa daty koncertow ale wciaz nie ma konkretw nt trzeciej plyty. wie cos ktos moze? |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Śro 10:42, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Co do Didza - to jest właśnie najpiękniejsze. Chemia między nim a Carlem i resztą. Bałam się, że jej zabraknie. |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:15, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Didz jest nieprzecietny, ale przecież TCTC poradzą sobie ebz niego, przecież zostaje ich ejszcze 5 prawda? Przynajmniej tekstowo pozostaną tacy sami. |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Śro 13:13, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
niby tak,. ale kawalki jak panzer attack czy the same mistakes niesie partia basu... naprawde szkoda |
|
Powrót do góry |
|
|
|