|
Indie Rock & Stuff towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
OneLady what a fuckin' waster!
Dołączył: 20 Sty 2008 Posty: 331 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice miasto- jedno na sto!
|
Wysłany: Wto 9:41, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
wynudziłam się straaaasznie jak tego słuchałam, ale na trzecim kawałku <sory za tak nielubiane porównanie> wokalista naprawde żywcem wzięty z joy division;) |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 19:38, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
z joy division mają tyle wspólnego, że są z Anglii.
jak dla mnie to jest to całkiem niezłe garażowe nadupczanie. chociaż jak zobaczyłem na YT jakiś filmik z stylu "z planu" i te emo pizdeczki co to się o mało nie posrały jak podszedł do nich klawiszowiec to beknąłem ze śmiechu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mieszko Killamangiro
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublina okolice
|
Wysłany: Sob 19:46, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ten nowy album jest naprawdę dobry. słuchajcie! |
|
Powrót do góry |
|
|
fever505 the man who would be king
Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 1267 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 23:04, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
OneLady ma rację,że nudno. przesłuchałam 2 razy i jakoś mi się nie chce wracać. pierwszy album wg mnie lepszy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 23:39, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ma akurat mnóstwo wspólnego, ale nie jest to jakieś patologicznie dosłowne naśladownictwo.
Ostatnio zmieniony przez Ciumok dnia Sob 23:39, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Karol Killamangiro
Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 647 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 9:09, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Zajebista płyta, mi osobiście bardzo podchodzi taki styl.
W miarę szybkie,przebojowe i z pazurem. |
|
Powrót do góry |
|
|
frozen-evelyn
Dołączył: 01 Lut 2012 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wilno, Litwa
|
Wysłany: Śro 10:48, 11 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Czy jestem jedyna, która późniejsze brzmienia lubi bardziej, niż te z pierwszego albumu? Skying to mój ulubiony album. |
|
Powrót do góry |
|
|
bouleau what a waster
Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 284 Przeczytał: 1 temat
Skąd: twin peaks
|
Wysłany: Pon 17:08, 06 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
frozen-evelyn napisał: | Czy jestem jedyna, która późniejsze brzmienia lubi bardziej, niż te z pierwszego albumu? Skying to mój ulubiony album. |
u mnie z kolei na odwrót. nie trawię ich nowej, psychodeliczno-synthpopowej odsłony. to już nie jest the horrors, a na pewno nie moje the horrors. wokal farisa na luminous brzmi strasznie sztucznie, brzmienie gitar jakieś takie płaskie, po prostu kiepskie, a całość ratują jedynie magiczne sztuczki tomka cowana na klawiszach/syntezatorze.
ale i tak ich kocham. w końcu dzięki nim poznałam suicide, mbv i bo ningen. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|