|
Indie Rock & Stuff towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bartoś tajny.szpieg
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 2108 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warsaw
|
Wysłany: Nie 21:16, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
problem w tym ,że te piosenki są 'piękne' tylko za pierwszym przesłuchaniem |
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka stargazer
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 3065 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sin City | Dresden
|
Wysłany: Nie 22:03, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
radek08 napisał: | "Mr. Maker", "Stormy Weather", "Sway", "Shine On", "One Last Time" |
a czy są piękniejsze niż "Naive", "Ooh la", "Seaside", See the World" albo "Match Box"? te, które wymieniłam uważam za najfajniejsze z debiutu, chociaż na pewno nie są piękne. jakoś to określenie nie pasuje mi do Kooksów. a te, które wymieniłeś z Konk'a są też takie sympatyczne i przyjemne, ale nie popadajmy w przesadę, że piękne |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:07, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
"Naive" i "Sofa Song" są fajne, a poza tym to trudno cokolwiek zapamiętać. W ogóle nie mam ochoty wracać do twórczości tego zespołu, a jak brat zapytał się mnie czy nie mam ochoty na Konk za darmo z przekonaniem odpowiedziałem "nie" |
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka stargazer
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 3065 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sin City | Dresden
|
Wysłany: Nie 22:13, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
no, zapomniałam o "Sofa Song". |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Nie 22:57, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Co najwyżej Naive, Ooh La i Seaside. Ale po tym jak Luke jak-mu-tam zgwałcił Kids MGMT, znienawidziłam to jego kwękanie do tego stopnia, że nie jestem w stanie w ogóle go słuchać.
Ostatnio zmieniony przez Lady dnia Nie 22:58, 28 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Astrogirl She's a Superstar
Dołączył: 01 Lut 2008 Posty: 1369 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wietrzne,zimne południe
|
Wysłany: Nie 23:12, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Linz napisał: | Co najwyżej Naive, Ooh La i Seaside. |
O,ja jeszcze wymieniłabym co najmniej You Don't Love Me,She Moves In Her Own Way i mój ulubiony Match Box.No i świetne wykonanie Crazy Gnarls Barkley,bo nie cierpię tego przeboiku w oryginale,a oni zrobili z niego fajną piosenkę.Kids mnie nie boli tak bardzo jak niektórych z was a lubię ich do tego stopnia,że mogę przymknąć oko na słabszą płytę nr2,co nie zdarzyło się się w przypadku choćby Maximo Park czy Kaiser Chiefs,których znielubiłam za gnioty.Jak słuchałam The Libertines,to prychałam na debiut Kooksów,że taki popowy i melodyjny,a teraz są jednym z niewielu indie zespołów,które są dla mnie strawni-właśnie dlatego że nie hałasują i nie brudzą niepotrzebnie.W sumie nic wyjątkowego,ale tak jakoś chce mi się do ich pierwszej płyty wracać |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Nie 23:23, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ok, o She Moves In Her Own Way zapomniałam. |
|
Powrót do góry |
|
|
fever505 the man who would be king
Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 1267 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 11:31, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
tak narzekacie,że kooksi to nic specjalnego,ale co chwilę przypominacie sobie o jakiejś piosence,którą lubicie.
ja ich baaardzo lubię i będę Konka bronić,bo wg mnie to jest dobra płyta.
i zgadzam się z Szarlotką,że określenie "piękne" do nich nie pasuje |
|
Powrót do góry |
|
|
Mind the gap
Dołączył: 07 Wrz 2008 Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: B-tów\Lbn
|
Wysłany: Pon 13:43, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, "piękne" do ich kawałków zupełnie nie pasuje, sluchając ich nigdy nie nastawiam się że przeżyję jakieś katharsis, chodzi po prostu o lekkie imprezowe granie. Tym bardziej, że debiut mięli naprawdę udany, natomiast wg mnie "Konk" to po prostu przeciętny album, do którego po jednym czy dwóch przesłuchaniach nie wracam, tyle. |
|
Powrót do góry |
|
|
radek08
Dołączył: 28 Wrz 2008 Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: M-ce
|
Wysłany: Pon 15:49, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Po prostu we wcześniejszych wypowiedziach nadużywałem słów "fajny" , "dobry" , "miły" itd. więc postanowiłem użyć innego słowa moim błędem było ogólne podejście,bo się nie przysłuchałem Inside In Inside Out,ale mam zamiar to nadrobić |
|
Powrót do góry |
|
|
OneLady what a fuckin' waster!
Dołączył: 20 Sty 2008 Posty: 331 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice miasto- jedno na sto!
|
Wysłany: Pon 16:07, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Mind the gap napisał: | lekkie imprezowe granie. | jakieś bardzo stateczne musisz mieć te imprezy skoro leci the kooks .... |
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka stargazer
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 3065 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sin City | Dresden
|
Wysłany: Pon 16:23, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
radek08 napisał: | Po prostu we wcześniejszych wypowiedziach nadużywałem słów "fajny" , "dobry" , "miły" itd. więc postanowiłem użyć innego słowa moim błędem było ogólne podejście,bo się nie przysłuchałem Inside In Inside Out,ale mam zamiar to nadrobić |
noo fajnie tylko akurat "piękny" to mało adekwatne określenie w ich przypadku. poza tym lepiej by było gdybyś miał porównanie, czyli znał obie płyty, bo broniąc "Konk'a", nie znając za dobrze debiutu to troszkę na wyrost wychwalasz drugi album. być może sam się o tym przekonasz niedługo, a może wcale nie.
OneLady napisał: | jakieś bardzo stateczne musisz mieć te imprezy skoro leci the kooks .... |
może nie chodziło tak do końca o to, że Kooksi są dobrym podkładem na bibach tylko o to, że ich muzyka jest lekka i imprezowa w odbiorze, czytaj niezbyt ambitna, tylko taka do pobujania się? |
|
Powrót do góry |
|
|
OneLady what a fuckin' waster!
Dołączył: 20 Sty 2008 Posty: 331 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice miasto- jedno na sto!
|
Wysłany: Pon 16:28, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
tak, tak, zapewne masz racje, o to własnie chodziło.
jednak dla mnie imprezowe to jest the jet do kooksów mi to poprostu fonetycznie nie pasowało. |
|
Powrót do góry |
|
|
fever505 the man who would be king
Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 1267 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 19:11, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ja znam obie płyty bardzo dobrze i pierwsza jak na debiut była rewelacyjna,druga mnie nie rozczarowała,na każdej znalazłam coś,co mnie oczarowało i przyciągnęło i nie mogę zrozumieć jak niektórzy mówią,że konk to beznadziejna płyta,a kooksi to żenada.
Ostatnio zmieniony przez fever505 dnia Pon 19:12, 29 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bartoś tajny.szpieg
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 2108 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warsaw
|
Wysłany: Pon 19:41, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
fever505 napisał: | [...] konk to beznadziejna płyta,a kooksi to żenada. |
Teraz mi się podoba. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|