|
Indie Rock & Stuff towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Penny Lane the man who would be king
Dołączył: 23 Lut 2008 Posty: 828 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:28, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Soty_PL napisał: | godfather napisał: | tak sobie obserwuje ten temat i dochodze do wniosku, ze zbyt czesto srednie lub slabe plyty wywoluja wiecej zamieszania i goretsza dyskusje niz te naprawde dobre. |
no a dla Ciebie ta płyta jaka jest? |
To jest bardzo dobre pytanie. Tez bym chciała wiedziec co godfather sądzi na temat tej płyty |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Nie 10:48, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
moje zdanie na temat tej plyty jest takie, ze wywoluje wiekszy szum niz na to zasluguje.
trudno jej z punktu widzenia faktury cokolwiek zarzucic, bo alex zna sie na rzeczy.
slucha sie przyjemnie, ale nie porywa. kawalki sa utrzymane w podobnym stylu, tj. bondowo - kowbojskim. bo mi sie wydaje ze tej plycie blizej do dzikiego zachodu niz agenta 007, jesli chodzi o nastroj. singiel ladny, melodyjny, ale tak naprawde, moi kochani, nic specjalnego. jak chcecie posluchac sobie takiej muzyki to sciagnijcie sobie 2 soundtracki do bonda za czasow seana conery'ego i 3 plyty ennio morricone i ustawcie sobie w winampie losowe wybieranie. macie to samo, tylko duuuuuuuuzo lepsze. ach, tylko wokalu aleksa brak. to przepraszam.
edit:
zjem ci chleb napisał: | godfather napisał: | zbyt czesto srednie lub slabe plyty wywoluja wiecej zamieszania i goretsza dyskusje niz te naprawde dobre. |
zbyt często?
wiesz, jeśli coś jest dobre i wszyscy to za dobre mają, to trudniej się rozmawia, bo rozmowa zmienia się w przytakiwanie albo wyliczanie ulubionych numerów zwykle. |
z jednej strony tak, ale czasem pojawia sie naprawde ciekawa dyskusja. a wiesz, czasem mam takie uczucie, ze na niektore plyty zwraca sie zbyt malo uwagi, a naprawde na nia zasluuje, inne - wrecz odwrotnie.
Ostatnio zmieniony przez godfather dnia Nie 10:52, 01 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Penny Lane the man who would be king
Dołączył: 23 Lut 2008 Posty: 828 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 12:08, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
godfather napisał: | moje zdanie na temat tej plyty jest takie, ze wywoluje wiekszy szum niz na to zasluguje.
trudno jej z punktu widzenia faktury cokolwiek zarzucic, bo alex zna sie na rzeczy.
slucha sie przyjemnie, ale nie porywa. kawalki sa utrzymane w podobnym stylu, tj. bondowo - kowbojskim. bo mi sie wydaje ze tej plycie blizej do dzikiego zachodu niz agenta 007, jesli chodzi o nastroj. singiel ladny, melodyjny, ale tak naprawde, moi kochani, nic specjalnego. jak chcecie posluchac sobie takiej muzyki to sciagnijcie sobie 2 soundtracki do bonda za czasow seana conery'ego i 3 plyty ennio morricone i ustawcie sobie w winampie losowe wybieranie. macie to samo, tylko duuuuuuuuzo lepsze. ach, tylko wokalu aleksa brak. to przepraszam.
edit:
zjem ci chleb napisał: | godfather napisał: | zbyt czesto srednie lub slabe plyty wywoluja wiecej zamieszania i goretsza dyskusje niz te naprawde dobre. |
zbyt często?
wiesz, jeśli coś jest dobre i wszyscy to za dobre mają, to trudniej się rozmawia, bo rozmowa zmienia się w przytakiwanie albo wyliczanie ulubionych numerów zwykle. |
z jednej strony tak, ale czasem pojawia sie naprawde ciekawa dyskusja. a wiesz, czasem mam takie uczucie, ze na niektore plyty zwraca sie zbyt malo uwagi, a naprawde na nia zasluuje, inne - wrecz odwrotnie. |
Chylę przed kolega czoła
(chodzi mi o to, że znowu sie z nim całkowicie zgadzam i popieram go w tym co napisał o albumie TLSP)
Ostatnio zmieniony przez Penny Lane dnia Nie 12:09, 01 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 12:48, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tam chyba czoła chylić nie muszę, ale też zasadniczo się zgadzam. Choć dla mnie jest bardziej bondowsko, a ja mam taką cechę, że Bonda mogę oglądać w nieskończoność. |
|
Powrót do góry |
|
|
Soty_PL Killamangiro
Dołączył: 22 Wrz 2007 Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: londyn
|
|
Powrót do góry |
|
|
OneLady what a fuckin' waster!
Dołączył: 20 Sty 2008 Posty: 331 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice miasto- jedno na sto!
|
Wysłany: Nie 12:45, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
beatlesi żyją....
bardzo miły clip. do czasu aż te dziewczyny nie zaczynają tanczyć.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Interlokutor what a waster
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 255 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ci ludzie
|
Wysłany: Nie 21:19, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
te laski fajnie tancza... no i te ich okulary |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Nie 21:32, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
OneLady napisał: | beatlesi żyją.... |
jak maja zyc tylko w takich garniturkach to lepiej zeby zdechli byli. ale singielek mily dla ucha, tylko znow: nic, czemu warto poswiecic wiecej niz te 3 slowa: mily dla ucha.
Interlokutor napisał: | te laski fajnie tancza... no i te ich okulary |
napisales kiedys posta, ktory mial wiecej niz 1 zdanie, a swoje zdanie jakos uzasadniles?;] |
|
Powrót do góry |
|
|
spinka
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:49, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
jestem pod urokiem ich androgynicznej urody |
|
Powrót do góry |
|
|
OneLady what a fuckin' waster!
Dołączył: 20 Sty 2008 Posty: 331 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice miasto- jedno na sto!
|
Wysłany: Nie 23:37, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Interlokutor napisał: | te laski fajnie tancza... no i te ich okulary | moment o którym mówisz musiałam przegapić.
oni ani ładni, ani przystojni nie są ale oderwać od nich oczu nie potrafie.
Ostatnio zmieniony przez OneLady dnia Nie 23:37, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lumiel
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 10:07, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
godfather napisał: | jak chcecie posluchac sobie takiej muzyki to sciagnijcie sobie 2 soundtracki do bonda za czasow seana conery'ego i 3 plyty ennio morricone i ustawcie sobie w winampie losowe wybieranie. macie to samo, tylko duuuuuuuuzo lepsze. ach, tylko wokalu aleksa brak. to przepraszam. |
dobre
ten projekt rzeczywiście nie jest porywający, lecz tylko przyjemny dla ucha
i nie wiedzieć czemu do gustu przypadły mi tylko 2 covery z singla
a jeśli chodzi o teledysk, przyznam, że jest bardzo stylowy...
mimo wszystko nie mogę już patrzeć na Alexa i Milesa w gajerkach |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|