|
Indie Rock & Stuff towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 0:25, 30 Mar 2007 Temat postu: Van der Graaf Generator i Peter Hammill solo |
|
|
Jazda obowiązkowa dla wszystkich fanów Davida Bowiego. Kto wie, jakby brzmiały The Man who sold the world, Hunky Dory, a nawet Ziggy Stardust, gdyby Bowie nie zasłuchiwał się w twórczości Hammilla i spółki. Poza tym mają jeszcze szacun od Johna Lydona, Marka E Smitha z The Fall, Petera Gabriela, Nicka Cave'a, Grahama Coxona, King Crimson... Wymieniać dalej?
Do rzeczy: Newcastle, 1968-1978 plus reaktywacja w 2004 r., art rock/ prog rock, awangarda, niewiarygodny głos Petera Hammilla, Kosmos, a dalej nie ma już nic.
Koniecznie:
Pawn Hearts z Robertem Frippem na gitarze (!)
Hammill solo: The Future Now i Over
Ostatnio zmieniony przez Marquee Moon dnia Pią 0:31, 06 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
x rock 'n' rollin' bitch for you
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1682 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 14:01, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tak, pawn hearts przeszedłem. muzyka... no niesamowita, coś o lemingach i te sprawy. gdzieś mi się płytka zgrana zapodziała.
wracajacej jeszcze do muzyki, to oni popłynęli dalej od progresywnej szóstki. wiecej tu psychodelii, niepokoju, czy transu.
aż sobie ściagnę ten album, bo chciałbym odsłuchać znowu ; ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 23:35, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Istotnie, zamknąć muzykę Van Der Graaf Generator w określeniu 'rock progresywny' to byłoby spore uproszczenie i umniejszenie ich twórczości. Dlatego też dodałam art rock, awangardę, ale jak to właściwie opisać? Tam się tyle dzieje, że każda szuflada będzie w zasadzie krzywdząca.
W sumie to poznaje klimaty około progowe od dziwnej strony. |
|
Powrót do góry |
|
|
acr
Dołączył: 19 Sie 2008 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: skądinąd.
|
Wysłany: Czw 20:47, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Marquee Moon napisał: |
W sumie to poznaje klimaty około progowe od dziwnej strony. |
Od bardzo słusznej.
Jazdę na progowe klimaty miałem parę lat temu i w sumie z tego wszystkiego zostało kilka (niewiele, w sumie) albumów do których wracam jeszcze z przyjemnością, m.in. właśnie do Pawn Hearts.
I jak PH się podoba, to może jeszcze 'H To He, Who Am The Only One' bym polecił. I z trochę innej beczki, jeśli komuś nie zbrzydł jeszcze debiut Crimsonów, bierzcie w ciemno debiut Van Der Graafów, też rocznik '69, też świetnie, a nazywa się The Aerosol Grey Machine.
A piszę tu, bo przeglądam sobie wątki i widząc topic o nich mi się przypomniało, że dziadki w tym roku wydały nowy album, który o dziwo, całkiem trzyma poziom. Nie jest to to, co wyżej wspomniane, żadna rewolucja, bo równie dobrze mogliby to nagrać w latach 70ych, ale posłuchać miło. Album nazywa się Trisector, a najfajniejszy moim skromnym kawałek "Lifetime" można przesłuchać np. tu: [link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|