Indie Rock & Stuff

Nowa-stara… Dużo tutaj zarejestrowanych… Czy ktoś o długim stażu tutaj może powiedzieć czy to forum żyje czy umarło czy co? Ostatnie wypowiedzi są z listopada...

Jest fanka riotek na forum.
Hole konkretnie.

Bajkowy band! Bardzo fajnie się słucha. "Zebra" - śliczny kawałek, muzyka do zakochania się od pierwszego słuchania.

Lubię Tori, ale jedynie jej wczesną twórczość. To, co się dzieje od American Doll Posse zupełnie mnie nie rusza... Ale debiut, aż po Scarlet's Walk - przemiłe.

Kochane smutki. Bardzo prawdziwa muzyka, prosto z obolałego serca.
Przemawia do mnie, bo czuję szczerość.

The Doors = jedyna w swoim rodzaju magia.
Morrison miał wszystkie cechy wokalisty i idola, w którym można się zakochać, ewentualnie go wielbić.
Wink

O tak.

Niby podobało mi się swojego czasu... Ale szybko przestało...
Tylu ludzi tego słucha, ale czy w ogóle rozumie tę muzykę? Czy słucha tylko dlatego, że jest inna?
Mnie już nie chce się rozumieć...
Ni ...

Jaram się!
http://www.youtube.com/watch?v=tFOxribt3kA

Słuchało się za grandżowych czasów.
Exactly.

Blondie = Heart of Glass.
I tyle.

Bardzo lubię ten pierwszoligowy zespół post-rocka... Piękna twórczość, nawet w wymiarze samych tytułów piosenek albo płyt. "All of a sudden, I miss everyone"

Cornell solo jest meganudny! Z Audioslave dawał radę. To był niezły mix wielkich gwiazd rocka, muzycy z RATM + Cornell...
Taka przyjemna muzyczka, nic szczególnego, daawno dawno mi przeszła faza na n ...

A to jest zespolik, który mam na liście "must listen to".

NEIN. Nudziarze.

Ale stare wątki ;p Wyciągam na światło dzienne.
AIC mieli swój styl. Na szczęście pozostał z nimi, IMO, nawet po nagraniu albumu bez Layne'a...