Indie Rock & Stuff

Lady

Dodam jeszcze, że jestem pewna, że większość recenzji 'Down In Albion' będzie pełna ubolewań, że geniusz marnuje się przez narkotyki, ale pozostaje geniuszem i że wszyscy będą wyszukiwać nieistniejące zalety tej płyty, żeby potwierdzić swoją teorię.
A kiedy ukaże się płyta Dirty Pretty Things, recenzenci będą jęczeć i narzekać, że to już nie to samo i że Carl bez Pete'a jest nikim. Zrobią z niego sierotę zagubioną bez swojego wielkiego mentora i przewodnika i gówno ich będzie obchodzić, co jest na tej płycie Rolling Eyes

Bo nie ma sprawiedliwości na tym świecie Confused

Tak, to był zespół!

Ja nie porównuję rodzaju wykonywanej muzyki, lecz jej jakość.

mrtchn

Lady zgaszam sie z Toba w 100% co zawarlem we wczesniejszym poscie...

Johnny Berserker

tak ,wszystko fajnie tylko znów o wszystko obwiniacie Pete'a
to jest straszny egoista ,to racja
ale zespół rozpadł sie nie tylko przez niego
wiadomo już jaka jest płyta Shambles
moim zdaniem jest ,mimo słabej produkcji,bardzo dobra
ma świetne piosenki
znany też jest już jeden kawałek z płyty DPT
Bang Bang ,you're dead
to także jest świetny kawałek
nie mówcie że Carl zostanie źle zrecenzowany bo nie bedzie przy nim Pete'a
muzyka ,jak jest dobra to sama sie obroni
a jak bedzie słaba to faktycznie Carl sobie nie radzi
wiadomo że Pete sobie spokojnie radzi

Tristan

Johnny...
The Libertines nie rozpadli się przez Petera, lecz przez jego ćpanie
a to rożnica

nie tylko produkcja 'Down In Albion' jest zła, ta płyta przede wszystkim jest fatalnie zaśpiewana

naiwnością jest twierdzić, że płyty są recenzowane tylko ze względu na zawartą na nich muzykę
przykro mi to mówić, ale co jest bardziej ekscytujące dla mediów: ćpun recydywista romansujący z topmodelką i podejrzewany o nosicielstwo HIV czy stylowy przystojniak z tekstem 'don't do durgs, kids'?

Johnny Berserker

tak ,wszystko fajnie ,ale jakoś Radiohead są bardzo popularni a są chujowo brzydcy i też nie romansują z top modelkami ,wygladają na wolnych od nałogów a ich płyty są swietnie recenzowane
muza jak jest dobra to sie sama obroni
piosenka DPT jest bardzo dobra ,jak taka bedzie płyta to bede zadowolony
nie mów ze płyta DiA jest źle zaśpiewana bo nie jest ,spójrz na Back from the dead ,albo 32nd of december
moim zdaniem poza paroma niewypałami wokale są świetne
i kompozycje takoż

mrtchn

Ale swoja droga porownanie do Radiohead nie jest dobre, poniewaz oni nie maja takiej bujnej przeszlosci, a wiadomo, ze w przypadku Peta i Carla zawsze beda odwolania i porownania do przyszlosci... my tez to robimy !

Johnny Berserker

no dobra no to Beatlesi
i co?

Tristan

nie wyjeżdżaj mi tu z Radiohead i Beatlesami
pierwsi trafili na swój moment, kiedy prasa i publiczność były głodne nowych wrażeń (tak jak The Strokes), a drudzy grali w zupełnie innych czasach
nikt nie wie, ile dobrej muzyki przepada bez odpowiedniego rozgłosu
są setki kapel, na których nikt się nie poznał
tylko niektóre mają szczęście zostać odkryte po latach

od dawna nie słyszę już Petera tylko crack
a nie jestem głuchy
zgadzam się, że czasem zabrzmi lepiej, jak się przyłoży, ale tylko czasem
porównaj sobie wokal z 'Down In Albion' z wokalem z płyt The Libertines

nie chodzi o to, jak dobra może być płyta Dirty Pretty Things
chodzi o to, że będą porównywać wszystko, co robi Carl z tym co robi Peter
a wiadomo, który z nich ma większy poklask
u dzieciaków, które podniecają się jego wyczynami, chciałoby się dodać

mrtchn

Lordzie, ale nie zaprzeczysz, ze Radiohead wykorzystali szanse, ktora dostali dzieki Creep i stali sie jednym z najlepszych zespolow lat `90 (no i najwazniejszym)...

Johnny Berserker

dokładnie
poza tym recenzji nie robią spragnione przygód dzieciaki ;>
porównałem
i powiem że What Katy did next robi na mnie dużo lepsze wrażenie niz Don't be shy

Tristan

recenzje czytają właśnie te dzieciaki
one są pisane pod ich gusta
no, bywają wyjątki

Radiohead - nie zaprzeczę, bo trudno zaprzeczyć
Peter zmarnował tę szansę

Johnny Berserker

Pete jest sławny i nagrał (mozecie sobie mówic co chcecie) bardzo dobrą płyte
wykorzystał szanse
inna sprawa że strasznym kosztem
bardzo strasznym
wolałbym żeby Carl nie odniósł sukcesu AŻ takim kosztem

Tristan

szansę na prawdziwie rock'n'rollową śmierć?
poszedł starą, wydeptaną ścieżką, to wszystko

jedyne co grozi Baratowi to zagłaskanie na śmierć przez Carlistki Laughing

mrtchn

I jednego, jedynego Carliste Very Happy

Tristan

Martchin, nie wiedziałem, że Ty też chcesz się na niego rzucić!!! Shocked

świat i ludzie nie przestają mnie zaskakiwać... Laughing

jeszcze jedno, Johnny, właśnie przyznałeś, że Peter robi to co robi dla sławy...