Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dirty Pretty Things
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 59, 60, 61  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia! / The Libertines
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mrtchn
quadratisch. praktisch. gut.


Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 5697
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 19:49, 01 Maj 2006    Temat postu:

Chyba jeszcze nie wiadomo, kto go zastapi(l).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Pon 19:51, 01 Maj 2006    Temat postu:

No to wreszcie m opinię na temat DPT: zamiast plytki mogli nagrac EPkę, nie byłoby takiego pośpiechu i kilku słabszych kawalkow. brzmieliby jak troszeczkę tylko słabsi Libsi. Tylko ze o ile u Dohertego zabraklo oszlifowania i produkcji (i wywalenia paru kawalkow), to w DPT nie ma tyle pomysłów co w Libsach i u BS. Za słabe melodie, może za mało ręki producenta. Gdybym nie kochał Libsów, dałbym DPT ledwo 4/5 i WTA nie byłoby to dla mnie wydarzeniem roku w ciemno. Teraz, po przesłuchaniu- nie jest. Co nie narusza nawet mojego szacunku dla Barata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrtchn
quadratisch. praktisch. gut.


Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 5697
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 19:55, 01 Maj 2006    Temat postu:

Ja troche inaczej to widze- Carl nie jest najplodniejszym czlowiekiem swiata, pod wzgledem muzycznym owkors, ale jak juz cos komponuje, to robi to z klasa i w swoim stylu. No i napisal kilkanascie/kilkadziesiat piosenek- na wysokim poziomie i bardzo charalterystycznych, a ze czas gonil, to wszystko poszlo na plyte i nieliczne b-side`y. Samobojstwo ? Nie, nie w przypadku tego pana, bo nagral solidna plyte, tak 4/5.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Pon 20:00, 01 Maj 2006    Temat postu:

oczywiscie ze nie samobojstwo, wrecz przeciwnie- solidna płyta, dobre widoki na przyszłość. Tylko ze z nim to juz bedzie tak jak z Ashcroftem- za bardzo kochalismy The Verve, żeby przeboleć, że śpiewa i komponuje inaczej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czołgaj się
zły syn dla matki


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 7370
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zewsząd

PostWysłany: Pon 20:02, 01 Maj 2006    Temat postu:

Mi się jednak wydaje, że Babyshambles mają lepszą płytę. Słucham i doszedłem do takiego właśnie wniosku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vilo



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 20:04, 01 Maj 2006    Temat postu:

^^ ja uważam że Babyshambles mogliby mieć lepszą płytę. Gdyby nie umieszczali na niej kilku niepotrzebnych kawałków typu Pentonville a zamiast tego dali swoją piosenkę "Babyshambles" i kilka b-side'ów bo niektóre są bardzo dobre Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Pon 20:05, 01 Maj 2006    Temat postu:

Akurat do melodii się nie przyczepię, ale piosenki są mało zróżnicowane - zarówno wewnętrznie, jak i w skali całej płyty. Widać pośpiech, te utwory nie miały czasu poleżeć, żeby można je było potem doszlifować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vilo



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 20:06, 01 Maj 2006    Temat postu:

"Waterloo To Anywhere" pod względem różnorodności i całej koncepcji płyty kojarzy mi się trochę z "Up The Bracket" - i to nie dlatego że obydwie mają 12 piosenek Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrtchn
quadratisch. praktisch. gut.


Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 5697
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 20:08, 01 Maj 2006    Temat postu:

Ciezko powiedziec, bo na DiA jest masa kiepskich i kilka swietnych piosenek... BS ma Fuck Forever, DPT ma Bang Bang, BS ma Killamangiro, a DPT Deadwood, z tym ze... DPT ma cala plyte swietnych i dobrych piosenek, a BS ma plyte wzlotow i upadkow... Nie, nie bede ocenial.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Pon 20:13, 01 Maj 2006    Temat postu:

No właśnie, trudno oceniać, każda płyta ma inne założenia i swoją specyfikę. Gdyby DIA zrobiono wg tej recepty co WTA, to może byłaby od niej lepsza, bo znalazłoby się na niej 12 naprawdę najlepszych kawałków i nie byłoby na niej niepotrzebnie upchniętych gniotów w rodzaju 'Pentonville'. Bo na DIA ilość nie przeszła w jakość, niestety.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matinee
freethinker


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 8507
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the poetry society

PostWysłany: Pon 20:35, 01 Maj 2006    Temat postu:

martchin napisał:
Ja troche inaczej to widze- Carl nie jest najplodniejszym czlowiekiem swiata, pod wzgledem muzycznym owkors, .


Laughing


Jesli zostana nagrane kolejne plyty BS i DPT to nastapi pewnie ta sama sytuacja - na kazdej bedziemy odczuwac brak tej 'drugiej polowki'.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Pon 20:37, 01 Maj 2006    Temat postu:

I zrobię sobie drugą kompilację...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny Berserker
saves the world today


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1953
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ten swąd?

PostWysłany: Wto 9:12, 02 Maj 2006    Temat postu:

nie nie
moim zdaniem DiA to genialna płyta
ale bardzo nierówna, praktycznie na jeden genialny kawałek przypada jeden gniot
za to WtA to bardzo równa płyta i dobra, ale nie genialna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Wto 9:57, 02 Maj 2006    Temat postu:

wszystko racja. jeszcze jednego nie zrozumiem.jak doherty mogl tak sknocic killamangiro iniedac theman who came to stay na plyte?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Latia
cold hard bitch


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 7453
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zga/krk

PostWysłany: Wto 9:59, 02 Maj 2006    Temat postu:

Cadio napisał:
wszystko racja. jeszcze jednego nie zrozumiem.jak doherty mogl tak sknocic killamangiro iniedac theman who came to stay na plyte?

i albion.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia! / The Libertines Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 59, 60, 61  Następny
Strona 28 z 61

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin