Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dirty Pretty Things
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 39, 40, 41 ... 59, 60, 61  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia! / The Libertines
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cherry
perverse on purpose


Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 2045
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tysklands huvudstad

PostWysłany: Pią 22:29, 23 Cze 2006    Temat postu:

do zdjęć wcześniej:

*gigantyczne tsunami śliny zalewające całe województwo zach.-pom.*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matinee
freethinker


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 8507
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the poetry society

PostWysłany: Pią 22:54, 23 Cze 2006    Temat postu:

Coz za nieoczekiwana zmiana pogody:]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudina
Killamangiro


Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z niewiadomo skąd

PostWysłany: Sob 13:30, 24 Cze 2006    Temat postu:

na takie zdięcia tylko patrzyć i patrzyć...mam słabość do takich... Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
City Girl
the man who would be king


Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 2070
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Cieszyn

PostWysłany: Nie 8:48, 25 Cze 2006    Temat postu:

nie bede sie podniecac Very Happy tymi poprzednimi zwykły buziak przecież, alkohol robi swoje
oj cóż za włos na brzuchu Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Petty Coat



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:23, 25 Cze 2006    Temat postu:

łaaaał Very Happy nie no.. tylko czemu te zdjęcia takie nie wyraźne? ja tyb chciała takie w 10 razy większym przybliżeniu Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrtchn
quadratisch. praktisch. gut.


Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 5697
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 21:55, 25 Cze 2006    Temat postu:

Lady Libertine napisał:
He he Very Happy Kocham tego gościa!



No wiecie co... jak mogliscie go tak olac ? Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Nie 22:30, 25 Cze 2006    Temat postu:

Tylko ja go kocham naprawdę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matinee
freethinker


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 8507
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the poetry society

PostWysłany: Nie 22:47, 25 Cze 2006    Temat postu:

Jest zabawny, na scenie i poza nia, ale to nie Carl ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Nie 22:54, 25 Cze 2006    Temat postu:

No, widzę różnicę! Wink Ale w końcu jest teraz najbliższym przyjacielem Carla. Poza tym to świetny gość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czołgaj się
zły syn dla matki


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 7370
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zewsząd

PostWysłany: Nie 22:56, 25 Cze 2006    Temat postu:

To ciekawa sprawa, że on się tak zaprzyjaźnia TAK BLISKO z każdym kolesiem, z którym gra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrtchn
quadratisch. praktisch. gut.


Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 5697
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 22:57, 25 Cze 2006    Temat postu:

czołgaj się napisał:
To ciekawa sprawa, że on się tak zaprzyjaźnia TAK BLISKO z każdym kolesiem, z którym gra.


Jakos nie zauwazylem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czołgaj się
zły syn dla matki


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 7370
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zewsząd

PostWysłany: Nie 23:02, 25 Cze 2006    Temat postu:

Doherty i teraz Didz (tak on się nazywa?) - bo mi oczywiście chodzi o Barata, żeby nie było wątpliwości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Nie 23:03, 25 Cze 2006    Temat postu:

czołgaj się napisał:
To ciekawa sprawa, że on się tak zaprzyjaźnia TAK BLISKO z każdym kolesiem, z którym gra.

Coś w tym jest Laughing

Serio, najpierw był Pete, który był niemal cały jego światem. Teraz musi być jakiś substytut Pete'a, bo on nie umie bez tego żyć.

A Didz jest w porządku - odpowiednio stuknięty, zawsze uśmiechnięty i niewątpliwie cool. I dziwnym trafem był pod ręką, kiedy Carl miał problemy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czołgaj się
zły syn dla matki


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 7370
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zewsząd

PostWysłany: Nie 23:05, 25 Cze 2006    Temat postu:

Lady Libertine napisał:

Coś w tym jest Laughing



No więc sami państwo widzą. Taka wielka przyjaźń, jaka była między nim a Dohertym zdarza się raz, kilka razy w życiu. Ale nie w tak krótkich odstępach czasu.

Strange.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matinee
freethinker


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 8507
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the poetry society

PostWysłany: Nie 23:06, 25 Cze 2006    Temat postu:

I nie jest cpunem. To rowniez jeden z jego atutow.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia! / The Libertines Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 39, 40, 41 ... 59, 60, 61  Następny
Strona 40 z 61

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin