Indie Rock & Stuff

UltraVioletLove · Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów

"The Libertines" jednak Smile

FF

kaftan

Down In Albion Very Happy

czołgaj się

mmmm... ale jesteś zabawny....

kaftan

prawda??dzieki kochasiu :*

FF

wyjebcie go.

godfather

na dzien dzisiejszy up the bracket. ale za pol godziny bede po the libertines, wiec znowu bedzie eq aequo
however, up the bracket jest taka zwarta, do przodu itd. i jest the good old days

Gość

hah.. pytanie ktora plyta jest lepsza to faktycznie tortura!
Chyba up the bracket, ale to na dwójce jest can't stand me.. Jak dla mnie kwestia nie rozstrzygnieta! Wink

spinka · Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów

oczywiście że Up the bracket, chociaz na poczatku bardziej byłam skłonna do 2 albumu, aleeeeeeeeeeee Last Post on the Bugle jak dla mnie przebija nawet time for heroes czy up the bracket

godfather

ja bardziej good old days. no ale.

zapraszamy do tematu 'nowi'

Latia

przecież wiadomo, że good old days, to wszystko, co w libertines najlepsze.

syynkka · Dołączył: 24 Paź 2007 Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów

jak dla mnie lepszą plytąa jest 'Up the bracket' - po prostu genialny album! 'The Libertines' tez jest niezle ale jednak ich debiut u mnie wygrywa ;]

morfintwoj

Up the Bracket, bo wracam do tego zawsze+who the hell is Pete Doherty?
i what a waster i horrorshow, jednym słowem the good old days

a żeby nie było, The Libertines, *pauza na ślinienie się do okładki* bo
The man who would be king jest bezpretensjonalnie genialne i gra mi na dzwonek w telefonie, przez co nie odbieram przez pierwsze 4 sygnały i Can't stand me now otagowane u mnie na last.fm jako "must see it live" i Arbeit macht frei i Tombla...*pauza na ślinienie się do okładki*

hard to explain.

wostook

Obie płyty mają swoje plusy, jak i minusy. trudno stwierdzić której płyty się lepiej, a której gorzej słucha. Na chwile obecną, to "The Libertines" - klimat jest.